TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 15 Gru 2017 08:09 #578740

  • Zarta
  • Zarta's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 177
  • Otrzymane dziękuję: 450
Ze trzy dni tu nie zaglądałam i już widzę co przegapiłam.
Aniu, naserdeczniejsze życzenia i 100 lat!. :kiss3:
A u mnie co noc coś mi kradnie słoninę dla sikorek. Już wieszałam na cieniutkiej gałązce i mocno zapętoloną. To urąbało całą gałązkę ze słoniną. Dzisiaj powiesiłam ostatnią, więcej nie mam zamrożonych, muszę dokupić.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Marysia80, Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 15 Gru 2017 08:10 #578741

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Zarta ten złodziej to może kuna ?
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zarta

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 15 Gru 2017 08:17 #578742

  • Zarta
  • Zarta's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 177
  • Otrzymane dziękuję: 450
Tak może być, zwłaszcza że coś kunopodobnego mieszka u lisa pod szopą z drewnem. Taki tam mezaliansik :).
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): lucysia, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 15 Gru 2017 09:54 #578752

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
U mnie słoninę kradł jastrząb.Piękny był!
A dziś jeszcze bardziej ślisko jak wczoraj,padało w nocy i wszystko zmroziło.Auta otworzyć nie mogłam,szosa to lodowisko.brr
Uważajcie na siebie.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 15 Gru 2017 09:56 przez lucysia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marysia80, Zarta

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 15 Gru 2017 10:54 #578755

  • Zbyszko46
  • Zbyszko46's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 290
  • Otrzymane dziękuję: 485
Wczoraj miałem padający śnieg,dziś rano już go nie ma,+3 sucho,smutno,ptaki buszują w karmnikach.
Pozdrawiam,Zbyszek
Życie jest naprawdę proste, lecz upieramy się by je komplikować” Konfucjusz
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 15 Gru 2017 10:57 #578756

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3766
Aniu. Skarbie Ty nasz, oazowy. Przepraszam, że zapomniałam o Tobie. Moje dziecko skończyło wczoraj osiemnaście lat i przygotowania, na dwadzieścia osób, mnie pochłonęły. Gdzie ja miałam głowę rodzić tydzień przed świętami? :rotfl1:

Życzę Ci, by dobro, które rozdajesz wokół, ciągle Ciebie dotykało i wracało ze zdwojoną siłą. Życzę Ci siły i samozaparcia w drodze do wyznaczonych celów. Oby chwile zniechęcenia i smutku były epizodami w Twoim życiu. :flower1:
Pozdrawiam. Jolka.
Ostatnio zmieniany: 15 Gru 2017 10:58 przez otojolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, Zielona

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 15 Gru 2017 20:47 #578788

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Joliś, nie przepraszaj, bo przecież nie masz za co! I tak czułam Twoją obecność przy sobie .... Dziękuję, że pomimo natłoku domowych i rodzinnych spraw znalazłaś czas, aby sprawić mi tą ogromną radość :kiss3:
A 18-latkowi i Młodemu Strzelcowi zarazem - życzę, aby dorosłe życie było pasmem dobra, życzliwości i szczęścia. Niech, mimo trudności, dalej naprawia ten świat i nie zraża się niepowodzeniami, bo każde z nich umocni Jego psychikę ....
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): otojolka, CHI

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 16 Gru 2017 16:17 #578834

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Dzisiejsza pogoda sprzyja wszelkim domowym przygotowaniom do Świąt - szaro, buro, mokro i zimno - poranna przebieżka po zaprzyjaźnionym rynku zaowocowała nabyciem paru niezbędnych ingrediencji do wieczerzy wigilijnej, później gorąca kawa z kapką mleka, bezwzględne usunięcie paprochów i "jaśków" walających się bezczelnie po kątach ( no niestety, zwierzyna wymienia futro na zimowe ), udekorowanie paru zakamarków w mieszkaniu, aby wbrew zaokiennej aurze uświadomić sobie, że za tydzień Święta ... i nareszcie mogę przysiąść przy nasionkach :)

W przerwie popełnię wigilijne śledzie wg przepisu naszej Dorotki ( Horti ), a do których, oprócz bohaterów potrawy, czyli śledzi, potrzebne są cebulka, soczyste i winne jabłka, przyprawy, curry i olej. Może uda się autorkę namówić na ujawnienie tajemnicy tej sałatki ;-) , albo chociażby recepturę ???

Miłego i spokojnego wieczoru, kochani :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, rozalia, Marysia80, CHI

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 16 Gru 2017 19:05 #578849

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Dzień pełen wrażeń, przed świętami odwiedziłam groby moich bliskich za którymi potwornie tęsknię. Po drodze odwiedziłam mojej mamy las okazało się że kradną nam drzewa, zapomniałam czapki a wiało i chyba obwiało mi dynię ;) W drodze już do domu musiałam jechać okrężną drogą bo droga do domu była zablokowana. Chłopca pracującego przy wycince drzew potrącił samochód (wycinka przy szosie, wszyscy mieli kamizelki odblaskowe, były poustawiane znaki nie wiem jak to mogło się stać). Najgorsze to, że mijałam ich jak jechałam na groby znam tych ludzi i jeszcze ich pozdrawiałam, chłopiec żyje ale ma dwie złamane nogi. Nie da się opisać tego uczucia.
A to moje skradzione drzewa :cry3:

20171216_0852251.jpg



20171216_0901341.jpg
Pozdrawiam
Aga
Ostatnio zmieniany: 16 Gru 2017 19:09 przez Agusiak.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adrian89, Krecik stary, Zbyszko46, rozalia, Marysia80, CHI, lucysia, najemnik

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 16 Gru 2017 19:08 #578850

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20118
  • Otrzymane dziękuję: 84054
No popatrz, Aniu - a nad Odrą była pierwsza w tym roku mroźna noc. Kałuże chrupały rano pod psimi łapami, a trawniki bielały od szronu.
Dzień przyniósł wzrost temperatury powyżej zera - i nienajlepszą pogodę, ale nie było całkiem czarno. A przed chwilą stwierdziłam, że prószy śnieg :supr3:
Nienachalnie, lecz jednak.
Dobre jest to, że dzień skurczy się już tylko odrobinę - a potem pomaleńku będzie się wydłużał, już za 5 dni!
Nim nastały zimna, przyniosłam z tarasu dwa malutkie hibiskusy - rosnące przez lato wespół z pelargoniami. Zmaltretowane przez ślimaki nie bardzo miały jak pokazać swą urodę. Za to przeniesione do ciepła uznały chyba, ze teraz - albo nigdy. Odpukać mają mnóstwo pąków, pierwszy się rozwinął rano.





Drugi, w kolorze cynamonowo-pomarańczowym, powinien rozchylić się jutro.
Mam nadzieję, że pączki nie opadną a hibiskuski podrosną przez zimę i zasilą moje tarasowe "śródziemnomorskie impresje"
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Armasza, Zbyszko46, rozalia, Marysia80, CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 16 Gru 2017 19:22 #578854

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Łateńko, w Poznaniu też poprószył, ale parę dni temu i w tej chwili nie został po nim najmniejszy ślad. Mnóstwo kałuż i przenikliwe zimno wykręcające kości palców, pozostałość soli na chodnikach i podrażnione opuszki psich łapek ....
Masz rację - od 21 grudnia dnia będzie przybywać - nareszcie ....
Acha, zrobiliśmy rodzinną zrzutkę na te dwie suczki z pseudohodowli - może dodatkowy grosik się przyda ? To tak poza bazarkiem ;-)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, CHI, Mamma, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 16 Gru 2017 19:31 #578860

  • Zielona
  • Zielona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1089
  • Otrzymane dziękuję: 4950
A ja mam śnieg. Przez dzień trochę się stopi, przez noc poprószy i jest ok. Oby tylko nie było deszczu. Dziś rano odśnieżałam schody, bo było jego sporo. Temperatura -1 stopień. :)
Pozdrawiam Alicja.
Ostatnio zmieniany: 16 Gru 2017 19:31 przez Zielona.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, Marysia80, CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 16 Gru 2017 19:45 #578864

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20118
  • Otrzymane dziękuję: 84054
Aniu - no co ja mam napisać? :kiss3: :kiss3: :kiss3:
Co do solonych chodników - mam to szczęście, że po "słonym" muszę przejść w porywach 15 m. Za wąskim chodnikiem i uliczką, której "wyporność" była obliczona na lata trzydzieste ubiegłego wieku mam prawie kilometr alejek - a dalej (i z boku) jeden z największych wrocławskich parków.
Tam szczęśliwie nie solą - na razie :whistle:

Agusia - dziką wycinkę drzew znam jak zły szeląg z mojej karkonoskiej krainy :evil: Tyle, ze tam raczej nie wycinają sąsiad sąsiadowi, tylko "niczyje".
Choć na samym początku wycięto i nam sporą lipę - póki choć symbolicznie nie ogrodziliśmy terenu. Zgłosiliśmy oczywiście na policję - marnacja czasu i nerwów :jeez:
Ostatnio zmieniany: 16 Gru 2017 19:50 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marysia80, CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 17 Gru 2017 10:31 #578921

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
Słoneczko , bezchmurne niebo, podglądam akrobatki w lesie pod Rzeszowem
Przechwytywanie-7.jpg
Ostatnio zmieniany: 17 Gru 2017 10:32 przez Emalia112.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, rozalia, Marysia80, CHI, lucysia, Pestka, emi247, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 18 Gru 2017 12:18 #579086

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3996
  • Otrzymane dziękuję: 21507
Na termometrze 0 w słońcu, -3 w cieniu. Jest pięknie Q (kwa kwa) pięknie jak powiedziałyby kaczki..
PC183426.jpg


Widok biegusów podnoszących najpierw jedną, a potem obie łapy NA RAZ bezcenny :happy3: :happy4:

PC183686.jpg


PC183687.jpg


Mokry śnieg leży na siatkach wolierowych - po strzepywaniu właśnie się suszę. Dobrze, ze miałam polar z kapturem...
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, Adasiowa, Emalia112, Horti, Marysia80, lucysia, Pestka, Agusiak, olegowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 18 Gru 2017 18:42 #579130

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20118
  • Otrzymane dziękuję: 84054
CHI wrote:
PC183426.jpg

A dla mnie to zdjęcie - białe na białym - nadaje się na świąteczną kartkę :hearts:
To Funia czy Devi?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marysia80, CHI, Pestka, Agusiak, Zielona

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 18 Gru 2017 19:11 #579144

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3996
  • Otrzymane dziękuję: 21507
:hearts: Devi

Ale na kartkę lepsze to:
PC183565.jpg
Ostatnio zmieniany: 18 Gru 2017 19:19 przez CHI.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, Łatka, Marysia80, pouder, Zarta, Pestka, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 18 Gru 2017 19:28 #579150

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20118
  • Otrzymane dziękuję: 84054
Tak mi się zdawało - że widać podbite oczko ;)
Upieram się przy swoim. Na świątecznej kartce powinno być bydlątko :lol:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.776 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum