Forum Ogrodnicze Oaza

Niektóre całkiem przyzwoite.






Reszta mała

Numex Twilight

To i ja się pochwalę
Sangria

Moje ostre papryki upodobał sobie w tym roku kot. Nie wiem, co go napadło, nigdy tego nie robił. Wychodzi na ogród w dzień i tam zielonego ma w bród, a i tak w nocy obskubuje papryczki. W dzień stoją w ogrodzie zimowym, a w nocy - żeby miały ciepło w nogi wnoszę je na ogrzewaną podłogę. Mam trzy rodzaje: Biquińska Red, Thai Hot Culinary i Explosiv Ember. Wszystkie nadgryzione. Będę nakrywać.

JaKasiula piękne są te fioletowe kwiaty.

Jeśli chodzi o moje sadzonki, to niezmiennie zachwyca mnie Mirasol Yellow. Mam 3 sztuki i wszystkie są niskie i krępe. Jest to chyba jedyna z moich odmian, która w ogóle nie jest podatna na wybieganie, a dodatkowo widać u niej wyraźną tendencję do rozkrzewiania się

Wcięło mi nazwę ,ale mam ze straganiku jakąś średnio ostrą hm






Przy okazji mam pytanko czy ktoś ma papryczki ozdobne ?nadmiar może ?
Kupiłam nasionka i nie wzeszly mi

Bogusiu, jakie, konkretnie? Dla jednych ta sama papryka jest ozdobna dla drugich konsumpcyjna, więcej danych proszę.

Bogusiu, cudne maluszki
Widać, że mają dobrą opiekę
Jeszcze tylko słonka i będą rosły jak na drożdżach

Alu hm żeby miała owoce jak najbardziej dziwne i moęe czerwone wiesz nie pamietam nazwy
co się dzieje

Beatko bardzo dziękuję ,oj mój mąż ma cierpliwośćdo tych moich rozsad 3 parapety obłożone ,
w końcu ktoś po coś je zrobił
Beatko wszystko co dobre z dziedziny roślinek ,a teraz warzyw pochodzi z Forum Ogrodnicze Oaza
Natomiast inne dobre rzeczy pochodzą z innego żródła

Nie mam pojęcia co to za papryka.

Może Bishop's Crown?

Na mojej papryce( Big Jim), zauważyłam niepokojące objawy









Nie jest to nalot, bardziej pęcherzyki. Rośnie normalnie, ma pąki kwiatowe. Poza tymi "pryszczami" wygląda dobrze Papryczki stojące obok wyglądają normalnie.
Co to może być? Czym to zwalczyć? Chciałabym ją uratować, gdyż to mój jedyny krzaczek tej odmiany

Moje ostre papryki po inwazji mszyc i opryskaniu ruszyły że wzrostem.

Kasiu na liściach to jest chyba mączlik szklarniowy. A na łodydze wygląda na oedemę.

Elu, tylko żadnych muszek nie zauważyłam.

Zresztą, ten biały nalot zauważyłam dopiero na powiększeniu.Liść wygląda normalnie, ma tylko coś w rodzaju gęsiej skórki.

A ja walczę z mszycą.Po oprysku tydzień,dwa, spokój i znowu pojawia się.
3/4 rozsady już w docelowych donicach.Są już pierwsze owoce.

A ja walczę z mszycą.Po oprysku tydzień,dwa, spokój i znowu pojawia się.
3/4 rozsady już w docelowych donicach.Są już pierwsze owoce.Zaczęłam podlewać kristalonem pomarańczowym.

Kasiu to dobrze bo mączlik to straszne paskudztwo.A z oedemą wygrasz


Marysiu, na takie papryki też bym się połakomiła Nie mam cierpliwości do ręcznej eksterminacji tych stworzeń i zwykle na sadzonkach uciekam się do podlania Mospilanem.