Forum Ogrodnicze Oaza

Zielona, i to jest właśnie podstawowy błąd (gotowanie różnych odmian), każda gotuje się w innym czasie. Rozumiem jeśli ktoś świadomie to robi, ale jeśli kupuje się ziemniaki i okazuje się że niestety obiad nie jest gotów bo połowa rozpadła się w garnku a połowa nadal twarda no to zonk. Co do odmian to tak na szybko polecam Ditha, Gwiazda, Lili, Red Lady.
P.S. Myślę że wątek został założony dla ziemniaków fioletowych ale nic się nie stanie jeśli dotyczył będzie ziemniaków ogólnie.

Lily - sprawdzona, pyszna i polecana przez poznańskie pyry

Tadzik, tak jak wspomniałam wcześniej - jeśli wątek zacznie przypominać worek z różnymi odmianami, to ten poświęcony fioletowym wyodrębnię. Ale , jeśli jako autor takiego innowacyjnego wątku wolałbyś, aby były omawiane tutaj tylko i wyłącznie "fiolety", to nie ma sprawy: mówisz, a ja działam

Red Lady to ta o lekko czerwonej skórce? Typowo sałatkowa i na frytki ?

Red Lady - różowo czerwona skórka dokładnie. Wątek możemy zmienić na ogólno ziemniaczany. jak znajdę trochę czasu to wstawię zdjęcia różnych odmian.

Świetnie Tadzik, bardzo dziękuję - w Tobie jako Ziemniaczanym Guru cała nadzieja.

Tam zaraz Guru, wyrobnik zwyczajny jestem.

Nie. Proszę w ten sposób nie pisać o sobie - masz wiedzę, doświadczenie ( realne ), praktykę i wielką chęć do pracy, która sprawia Ci radość i przynosi pożytek. Koniec dyskusji

To ja proszę o nazwy jakichś dobrych białych odmian. Nie podchodzą mi żółte i już.
Chyba muszę sobie parę krzaków wsadzić.

No i tu problem , w Krainie Podziemnych Pomarańczy zawsze królowały odmiany żółte. o ile pamiętam to Irys , z tego co się orientuję obecnie z białych są dostępne wczesne o nazwie Catania ale nie wypowiem się co do smaku i uprawy bo nie miałem styczności. proponuję poszukać i spróbować odmiany Lili, żółte ale naprawdę bardzo smaczne. Z białych jeszcze bodajże Owacja i Bila.

Haneczko, wystarczy jedno słowo, a zapakuję dla Ciebie kilka bulw Lily - grzechem byłoby nie spróbować Piękne, zgrabne kartoszki, o cienkiej skórce i beżowym miąższu, suchym i zwartym. Zapach i smak - górna półka. Przechowuję je w parcianym worku w nie ogrzewanym garażu , od października. Nadal są suche i zdrowe, bez śladu gnicia, pleśnienia czy plam wewnątrz bulw.
Za namową Tadzika ugotowałam je też na parze, jak kiedyś w parowniku - smak niewyobrażalny, bez porównania z tradycyjną metodą gotowania w garnku z wodą.
"Parowałam" te ziemniaki zarówno obrane, jak i w skórce ( "w mundurkach") - dosłownie można palce lizać

Jak już zahaczyliśmy o parowanie to ze smaków dzieciństwa pamiętam gruszki parowane razem z pyrami w parniku dla świnek. Nie wiem jak teraz by smakowały, jadłem je w końcu kilkadziesiąt lat temu. Poza tym parowane są smaczniejsze i tracą mniej witamin i mikroelementów - polecam spróbować. Jak nie ma parowaru to nawet mały durszlak odwrotnie do garnka, trochę wody na dno(tyle żeby się nie wygotowała)i na to pyra służbowa czyli w mundurku.
Dla zainteresowanych typy ziemniaka i kilka odmian które znam , uprawiałem i wiem że są dobre
Typy ziemniaków:
A – sałatkowe
B – ogólnoużytkowe
C - mączyste
1. Owacja jest to wczesna odmiana ziemniaka, o typie konsumpcyjnym B-BC, ogólnoużytkowym, lekko zwięzłym i lekko mączystym. Odznacza się dobrym smakiem.. Nadaje się na purre, placki i pyzy.
2. Vineta należy do typu konsumpcyjnego AB, czyli pośredniego - sałatkowego i ogólnoużytkowego.
3. Satina jest średnio wczesną odmiana ziemniaka zaliczaną do typu konsumpcyjnego B, czyli ogólnoużytkowego.
4. Denar jest to bardzo wczesna odmiana ziemniaka, odznaczająca się dobrym smakiem. Należy do typu konsumpcyjnego AB, czyli od sałatkowego do ogólnoużytkowego. Nadaje się do sałatek, konserw i mrożonek.
5. Impala odmiana dobra na frytki i chipsy. Średniej wielkości bulwy maja skórkę w jasnożółtym kolorze i taki sam miąższ.

Adasiowa wrote: Od czasu, jak rozwija się wątek o ziemniaczkach, rozglądam się we wszystkich sklepach za ziemniakami. Dziś znalazłam bataty, ale ziemniaki tylko bezimienne.Odmiany Lily nie znam. Kupujesz ją Aniu od producenta, czy w sklepie?

Haneczko Akurat te ziemniaczki ( Lily ) kupuję u naszego Tadzika i to od razu cały wór. Pakować Hanuś ?
Bataty też próbowałam za namową Tadka - mączyste, ale dla mnie za słodkie.

Aneczko
Nie. Jak się zanęcę, to dopiero zacznie się problem .

No ... kochana, masz czas do końca weekendu - potem wór może być już pusty - te ziemniaczki idą u nas jak świeże bułeczki - do tego surówka z cykorii, marchewki, szczypiorku i prażonego słonecznika plus sos vinegret.... miodzio , no i gzik, rzecz jasna.

Armasza, jeśli jesteś zainteresowana to żaden problem z wysyłką woreczka 15kg. Cena 12 pln plus koszt kuriera, myślę że ok 16zł, mam również inne odmiany, myślę że cena nawet z przesyłką zbliżona jest do cen sklepowych.

Tadeo68. Brawo, ja choć sadzę sporo ziemniaków, to nie jestem ekspertem. Kiedyś kupiłam od chłopa, który oddawał jako nasiona kwalifikowane, a miałam od niego w 3 workach 2 odmiany. Dlatego mam w piwnicy kilka odmian. No cóż, wiem tylko tyle, że jedne rosną lepiej drugie gorzej, a czasem też pogoda nie sprzyja.
Jestem pod wrażeniem.

Z doświadczenia wiem że uprawiając nawet te same odmiany smak poszczególnych różni się w różnych latach, wpływ ma przebieg pogody, pole na których są posadzone.Dla mnie niepojętym jest sytuacja żebym komuś sprzedał inną odmianę jak faktyczną nie mówiąc o tym aby pomieszać różne odmiany.

Wiem że post pod postem ale nie mogłem już edytować. Taka ciekawostka dla tych którzy uważają ę ziemniaki w Polsce są drogie.

Ziemniaki La Banotte mogą kosztować nawet 700 dolarów za kg mają charakterystyczny słonawy smak. Ponadto są uprawiane tylko na jednej z francuskich wysepek i roczne plony nie przekraczają 100 ton.