Forum Ogrodnicze Oaza

Taka troskliwa Żona to skarb Ja osobiście dodałabym jeszcze coś kiszonego, bo jestem fanką Szybkiego powrotu do pełni sił Corrado

Świetny zestaw witamin ,włącz jeszcze sok z pigwy jeśli masz ale własny nie kupczy, świetnie wzmacnia Układ Odpornościowy .Duzo zdrówka Corrado Pozdrowienia dla żonki

JaNina wrote: Święta racja JaNino, probiotyki b. ważne, jeśli nie najważniejsze.

Też tak uważam. Dla mnie najważniejsze są kimchi i kiszony czosnek w soku z cytryny. Uważam się za osobę zdrową. Czasem coś boli, ale to zawsze jest ból związany pracą. Nie jem żadnych farmaceutyków. No może czasem, sporadycznie. Raz w roku boli mnie lewe ucho. Nie wiem jak wygląda mój lekarz rodzinny. Mam szczęście, że nie pracowałam zawodowo cały czas. Jak byłam chora, to nie lekarstwa, tylko do łóżka i porządnie wyleżeć. Podobno nie ma ludzi zdrowych, tylko są niezdiagnozowani. Nie wiem jakie mam wyniki badań, bo ostatnio robiłam badania 15 lat temu Nikogo do takiego postępowania nie namawiam, każdy jest inny. Wierzę jednak w moje kiszonki. I w jeszcze jedno wierzę. Zęby, zdrowe zęby. Wszystko co mamy w buzi, dostaje się do naszych jelit. Pewnie Mirek może to lepiej wytłumaczyć, ale ja w to wierzę.

Janinko, podrzucisz przepis na ten czosnek? Brzmi obiecująco, a mojej nędznej odporności przyda się każda pomoc. Bo pewnie nie masz na myśli wrzucenia ukiszonego czosnku do soku z cytryny?

Tutaj wszystko opisałam
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...dem?start=198#684149

JaNina wrote:

Dobrze że przypomniałaś, kiszony czosnek będzie dziś na kolacje.

Corrado a w czym on jest ukiszony?
Uwielbiam czosnek w każdej postaci.

Ja nie Corrado ale też czosnek kiszę Mamma tak jak ogórki, najlepszy jest po 3 tygodniach.

W zeszlym roku gdzies przypadkiem wyguglowalem i probowalem "microgreens". Przewaga nad kielkami jest taka, ze jest troche zieleni w mieszkaniu, dodatkowo niektore zielsko mozna zbierac kilkukrotnie.
Probowalem slonecznik i groszek cukrowy. Slonecznik do salatek czy kanapek po prostu bomba, goraco polecam. Podobno bogaty w potrzebna teraz witamine D. Szkoda, ze zbior tylko jeden...
Groszek tez smaczny i po scieciu odrasta. Wychodzily mi srednio trzy dobre zbiory, potem coraz slabiej, ale wciaz odbijal. Groszek juz mi skielkowal tydzien temu, ale nierowno, chyba nasiona slabe.
Slonecznik wysieje w weekend.
Tak wyglada gotowy do zbioru

Jesli chodzi o zimową zieleninę, w zeszłym roku po raz pierwszy udały mi się kiełki.

Eksperymentowałam z wieloma . Najbardziej smakowały nam te z rzodkiewki, brokuła i słonecznika. Najmniej, te z buraka.
Zajadaliśmy się nimi przez całą zimę. Do surówek, zup, na kanapki.
Do tego ogórki kiszone. W ubiegłym roku miałam 5 baniaczków pięciolitrowych,w tym zrobiłam 15 sześciolitrowych.
Natkę pietruszki przez całą zimę skubałam z ogródka.
No i oczywiście jarmuż. Ten dodawaliśmy do litrów smoothie.
Może to dzięki temu praktycznie nie chorowaliśmy? Jakieś małe przeziębienie to wszystko.

Slonecznik za tydzien do zbioru.

Polecam jeszcze raz, warto! Smaczne, soczyste, chrupiace i zdrowe

U mnie cebulka szalotka posadzona, kolejna partia kiełków nastawiona, tym razem wybrałam słonecznik, rzodkiewkę i groch

Kiszona dynia . Bogactwo witamin i probiotyków .
Kiszonka przepuszczona przez wyciskarkę wolnoobrotową .

Ja bym taką dynię tylko zblędowała i dla smaku dodała "kroplę" sosu z kiszonych ostrych papryczek.

Dziś po śniadaniu sok z kiszonego buraka , oczywiście z moich buraczków.

Najlepsza moja zimowa zielenina - rzodkiewka.
Sieję do pojemników po pieczarkach co 4 dni. Stoi na oknie i rośnie bardzo szybko, dostarczając na bieżąco dodatku do sałatek.