Forum Ogrodnicze Oaza

Z tego co pamiętam, to pomidor kolczasty zaczyna owocować dosyć późno
Co do trawy cytrynowej, to niestety nie zimuje w gruncie
Trochę jest tutaj
JaNina wrote:

Bardziej się zastanawiam, czy komuś się udało przezimować ją w domu, zgodnie z tym co pisze w internecie:
"Trawa cytrynowa nie jest mrozoodporna – przy pierwszych chłodniejszych dniach należy ją przenieść do domu. W kolejnym roku na wiosnę warto wymienić jej podłoże i przesadzić do większej donicy."

W tym roku pierwszy raz przezimowałam jedną sadzonkę. Poza tym zawsze porażki. Ale ja nie uprawiam w doniczce, którą mogę po prostu póżniej zabrać do domu. Moja rośnie w gruncie i po wykopaniu całości wybieram parę sadzonek które wkładam do doniczki. Jednak prawdę powiedziawszy, aż tak mi nie zależy na przezimowaniu. Jak nie uda się uprawa z rozsady, to ukorzenię sklepową. I też będzie

Odpowiednie temperatury działają cuda.



Rozumiem, że większość ludzi nie uprawia karczochów jako rośliny ozdobne - ale mi się podoba.

U mnie w tym roku niestety takich cudów brak Ani do podziwiania, ani do zjedzenia

Ciekawy. Nigdy nie widziałam na żywo. Ja wystawiłam marakuję na balkon z nadzieją na kwiat( ponoć zakwita przy wysokich temperaturach), ale zamiast kwiatu, mam teraz przędziorka (lub inne licho)
A wracając do tematu malabarka, nagle zaczął rosnąć w gruncie. Jestem prawie na sto procent przekonana, że wzrost zawdzięcza wyleczeniu z czerwonej lub białej plamistości liści (choroba grzybowa). Aż żałuję, że w lipcu go nie opryskałam, może już zbierałabym plony.

Janko, czyżby Ci wymarzły? Tej niby-zimy?
A ja się doczekałam.



Czyż nie piękny? Zjeść - chwila moment, a oczy sycić - kilka dni.

Tak Aniu, chyba wymarzły Za dobrze chyba miały i przy niewielkim spadku temperatury nie dały rady. Mam teraz na grządkach karczochy z tegorocznego wysiewu, zobaczę co będzie
Łatka wrote: Nie u mnie. Doznania smakowe jakich doznaję, te najlepsze, zatrzymują się u mnie jak fotografia. Nie wiem jak to wyjaśnić, ale mam swój album smaków

Fasolnik chiński to moje tegoroczne odkrycie. Piękna pnąca roślina o ładnych kwiatach i niesamowicie smacznych długich strąkach. Jeden strąk to właściwie jak 4-5 fasolek szparagowych

Rośnie na balkonie w kastrze budowlanej.

U mnie dopiero zawiązuje strąki, ale potwierdzam: dobry jest. Mam go już od kilku lat.

Fasolnik mam aż jeden. Wysadzałam podkiełkowane nasiona, byłam pewnie, że wyrosną wszystkie. Niestety, wschodzące rośliny zostały zeżarte, a nasiona rozdałam jako ciekawostkę. Mój jedynak jeszcze nawet nie kwitnie, więc chyba poczekam do przyszłego roku z konsumpcją.

Dzisiaj za to na karczochu ujrzałam

Maleństwo, niech kwitnie i cieszy oko.
Trawa cytrynowa jakoś rośnie

Podobnie pomidor kolczasty

U mnei w tym roku fasolniki to porażka, karczochy nie zakwitną - jednego mi karczownik wciągnął do dziury, zostały dwa

Kiwano - znowu mi folię zarosły, widzę, że owoce są. Na dole arbuzy, ale za gęsto - porażka - to tylko balsamka i kiwano dię udały.

Ten pomidor kolczasty super!!! Gdzie można nasionka kupić?

Kiwano wysiewałam kilka razy, niestety nic z tego nie wyszło Spróbuję za rok.

Nasiona pomidora kolczastego mam z oazowego Straganiku Warzywnego

Może w przyszłym roku też będzie, chociaż ja na straganik warzywny to raczej nasion mieć nie będę, bo u mnie głownie pomidory jednak...

Malabarek ma się co raz lepiej:)

Kolejna super roślina, łatwa w uprawie a pomimo to dość rzadka: portulaka warzywna.

Wystarczy wysypać nasiona do skrzynki, przyklepać, lekko zwilżyć i ... to wszystko. Rośnie super, nawet w 35 stopniowych upałach.

Bardzo lubimy sobie podskubywać. Ma chrupiące, mięsiste łodygi i smaczne liście. Mogę polecić.

Zaczyna dojrzewać pomidor dla leniwych czyli ... psianka stuliszolistna.

Ma swoje niewątpliwe zalety: jest kompletnie bezobsługowy, nie trzeba go szczególnie podlewać, nawozić czy obrywać liście, nie choruje, jest plenny i smaczny.

Ale coś za coś, żeby dostać się do smacznych owocków ... trzeba mocno pokłuć ręce.

Zgadzam się roślina bezproblemowa

Z całą pewnością zostanie u mnie na dłużej.