Forum Ogrodnicze Oaza

Wysiałam nasionka ogórków Japanese Long,SL i Chinese /Japanese Long.
Jeden Japanese jeszcze nie zerwany/na nasiona/



A tutaj mam problem z kolejnymi ogórkami zostawionymi na nasiona.Jeden to SL.A drugi?

Ogórkowe zbiory i przetwory nadal trwają.

W dalszym ciągu na pędach rosną zawiązane ogórki, kwitną kwiaty, a młode liście wierzchołkowe nigdy nie były tak dorodne, natomiast położone najniżej usunęłam ze względu na zasychanie.

W misce są ukiszone SL i Japanese tuż przed umieszczeniem w słojach ( największe starłam na tarce z przeznaczeniem na zupę, a szczuplejsze na zimowe kiszone ).
Wszystkie ogórki były bez pustych przestrzeni i tak twarde, że tarcie wymagało dość dużej siły.
W plastikowym pojemniczku zgromadziłam okazy na zimową sałatkę z dodatkiem papryki i marchewki.

Zbiory ogórków już skromniejsze ,ale jak na koniec sierpnia i tak dobre zważywszy, że to ciągle są ogórki z majowego siewu.

Moje Kraki i przerośnięte Iwy teraz wcinają moje kury (Zielononóżki) z zielonymi nogami, a nie jajkami. Ale kto wie co po tych ogórkach i cukiniach będzie
Aniu no ślina cieknie! Ty to umiesz. Koniecznie muszę je posadzić w przyszłym sezonie.

Trzej muszkieterowie


Nawet nie podejrzewałam, że ogórasy mogą się tak różnić wyglądem.

podjadek wrote:
Piotr, kiszenia nauczyłam się tutaj ... podobnie jak pomysłów na wykorzystanie ogórków już zakiszonych. Dotychczas robiłam tylko konserwowe i sałatki utrwalane zalewą octową, ale skoro mam swoje własne plony, to wiem, że ukiszone są bardzo smaczne, bez typowego dla kupowanych, "zapachu" i pustego wnętrza.
Naprawdę polecam te odmiany, bo choć zbiory nie należą do obfitych, to jednak nadal mogę cieszyć się zbiorami z rozsad wysadzonych w maju. Jeśli pogoda będzie sprzyjać, to do połowy września powinnam coś jeszcze zebrać.
W przyszłym sezonie mają zapewnioną miejscówkę na grządce, ale chciałabym posadzić też kilka krzaków wczesnej odmiany.

Hanuś - i te kolory - piękne, jesienne, a i wzory są niezwykle oryginalne. Bardzo edukacyjne zdjęcie, dziękuję.

Wzruszyły mnie znalezione dzisiaj zawiązki ogórków SL - może dorosną do takiej wielkości, która pozwoli na zrobienie korniszonków, choć ostatnio ogórki rosną bardzo szybko.

To jedna z takich atrakcji:

Na innym pędzie rośnie pękatek ( nareszcie ! ):

Natomiast dzisiejszy "plon" osiągnął taki rozmiar w ciągu zaledwie 4-5 dni od pojawienia się zawiązka owocu:

Dwa SL i wygięty z lewej strony Japanese:

Z całej linii ogórków, już tylko pojedyńcze mają wigor i wiążą. Reszta to już zdechlaki.

Najlepszy motyw był jak przyjechałem dziś z działki. Mamusia zaraz powiedziała tekst ,,No właśnie się zastanawiałam, co dziś przywieziesz. Pewno wiadro ogórków.. "

A Ja niee.. Ogórków już koniec..


i tekst

,,No i dobrze"

Co mnie zdziwiło, bo zawsze było za mało.

Co sugeruje, że sezon ogórkowy był ale i tak planuje więcej w kolejnym roku.

U mnie już tez koniec z ogórkami, wczoraj wydarłam ostatnie krzaki. Paradoksalnie miałam urodzaj i choć długo i ładnie owocowały, ale było ich za mało. Pierwsze ogórki miałam tydzień przed wyjazdem, nie było mnie gdy był największy wysyp. Po powrocie po dwu tygodniach wszystkie na krzakach musiałam usunąć i dopiero po pewnym czasie zbierałam.

U mnie już tylko troszkę było.

Polany i Ruskie w jednej misie:



Polan z siewu lipcowego:




Uralski Raznasoł




Palczik




Rosyjskie ogórki słodkie i kruche. Siane w maju.

Dzisiejszy zbiór bez dwóch największych ogórków skonsumowanych jako mizeria. SL wspaniały ogórek, a mizeria z niego jest przepyszna. Dziękuję Aniu i Mietku.



Niestety już chyba niedługo. Szybko przybywa chorych liści. Na mączniaka nie podziałały ekologiczne opryski (PW z aspiryną, PW z HT, soda).

Chciałabym mieć własne nasiona SL. To ogórek, który długo dojrzewał na krzaku, pierwszy z zawiązanych owoców. Jednak zaczął mięknąć i marszczyć się. Czy to jest oznaka psucia, czy tak powinien się zachowywać.

Za długo go trzymasz . Pisałem wcześniej, że po zerwaniu z krzaka trzymamy owoc w cieple do zmięknięcia, no ale bez przesady !. Rozkraj go i wyłuskaj nasiona.

Ja zebrałam nasiona z ogórka gruzińskiego.Jest bardzo delikatny i smaczny.SL niestety posmakowały ślimakom.

Dzisiaj rozprułem drugiego już z kolei nasiennika. Olbrzymi egzemplarz na bez mała 30 cm długości.





Wbrew pozorom nasion jest niewiele , ale dojrzałe.

Już wyłuskałam nasiona. Ale rozczarowanie. Z tak dużego ogórka tylko 26 dobrych nasion, a reszta pusta. Na nasiona zostawiłam jeszcze jeden ogórek, ale jeszcze nie nadaje się do zerwania.

No tak z tymi ogórkami bywa niestety. Co jest przy konsumpcji zaletą, przy zbiorze nasion wydaje się być wadą.