Forum Ogrodnicze Oaza

Ika - będę bardzo wdzięczna za dostawę nasion kopru, tym bardziej, że - jak widzę na forum - sporo osób zainteresowała uprawa koperku z rozsady i jego wielokrotny wysiew.
Super, dziękuję

Świetnie, zatem pakuję!
Ja dosiewam mniej więcej co miesiąc, części też pozwalam rozsiać się samodzielnie - koperku nigdy za wiele

A mój szpinak pnący nie ma ochoty dojrzewać. Nasionka zielone, dużo kwitnących. Może mamie uda się przetransportować do domu. I wtedy dojrzeją.

Lucysiu taż zerwałam niedojrzałe,powiesiłam w kotłowni,ale nie jestem pewna ,czy co s z tego będzie.Czas pokaże.

mandorla wrote:
Właśnie. Zamierzam wypróbować ten przepis.

www.przygarach.pl/sos-koperkowy-2/?fbcli...I7JleLl0tUF_tyWFPHyQ

Mietku, super przepis, przypomina mi trochę pesto - dzięki takim recepturom będziemy wiedzieli, co zrobić z ewentualnymi nadwyżkami ziół, oprócz mrożenia czy suszenia.

Tak sobie pomyślałam, że w podobny sposób można wykorzystać natkę pietruszki, rukolę, liście kolendry, selera listkowego/naciowego lub trybuli, a jeśli ktoś ma i lubi - to i lubczyku ( polecam! ).

W tym roku zagapiłam się i mam niedobory koperkowe, więc pozostał mi zakup kilku pęczków na rynku, tym bardziej, że robię domową wegetę, a bez koperku ani rusz.

Jeżeli ktoś z Was ma pomysły na sosy do sałaty czy innych warzywnych wariacji, to będę bardzo wdzięczna za podpowiedzi

A i owszem.

Sos typu winegret

- łyżka oliwy z oliwek
- łyżka octu jabłkowego [ winnego ] 6 %
- 2 łyżki wody
- pół łyżeczki wegety
- pół łyżeczki cukru lub miodu
- ząbek czosnku

Ząbek czosnku wygniatamy przez praskę. Możemy dodać kawałek pokrajanej w kostkę słodkiej papryki dowolnego koloru [ może być mrożona ] , albo koperku posiekanego lub innego zioła. Może to być też łyżeczka koncentratu pomidorowego, świeży ogórek. Słowem rzecz gustu w zależności do czego użyjemy tego sosu. Całość miksujemy blenderem i polewamy nim sałatę lub sałatkę wielowarzywną.

No i zobaczcie: mając choć skrawek własnego ogródka, możemy wykorzystać wszelkie plony do sporządzenia smacznych i zdrowych potraw: z jabłek czy innych owoców/ziół zrobimy ocet: u mnie hitem okazał się jabłkowy z pigwowcem i estragonem lub śliwkowo-gruszkowy.
Czosnek, koperek, pietruchę lub inne warzywa niezbędne do surówki, sałatki czy sosu zbierzemy z grządek. Domową wegetę wykonamy samodzielnie, orzechy ( włoskie lub laskowe ) znajdziemy pod własnym drzewem, a jeśli ktoś ma pasiekę lub zaprzyjaźnionego pszczelarza, to z dodatkiem prawdziwego miodu we własnym zakresie stworzy prawdziwe kulinarne arcydzieło.

Opcja wykorzystania sosu vinegret: świeżutka bagietka lub chrupiąca grzanka; na niej gruby plaster ulubionego pomidora. Całość skropiona owym sosem i udekorowana listkiem pietruszki.

A zatem zbieramy nasionka, pakujemy, wysyłamy, aby każdy z nas w następnym sezonie mógł cieszyć się swoimi warzywami

Przyszła do nas kolejna paczuszka wypełniona nasionami - Lucysia zaopatrzyła Straganik w fasole szparagowe i na suche ziarno, bakłażany, ogórka, sałatę Kozuli oraz zioła: miętę i krwiściąg - bardzo serdecznie dziękuję, także za pięknie opisane odmiany

Pomalutku kolekcjonuję mój pakiecik przeznaczony na potrzeby Straganiku: dosuszają się dalsze nasiona papryk Ukrainki i Lesyi, ale ogórki meksykańskie nadal nie nadają się do rozkrojenia. Pierwszy raz będę pozyskiwać nasiona z ogórka, na dodatek takiego nietypowego, więc za wszelkie podpowiedzi czy sugestie będę bardzo wdzięczna

Aniu wysuszyłam nasiona z jednego ogórka Suyo Long, jest kilkadziesiąt nasion, czy wysłać na straganik? Będą też nasiona bakłażanów ale nasienniki na razie nie zamierzają zmięknąć. Podzieliłam nasiona moich cynii wg kolorów, bo okazało się, że w kupionym opakowaniu były prawie same białe. Mogę zrobić parę paczuszek kolorami i wysłać.

Karinko - jak zapewne wiesz, to ucieszę się na każde warzywo, ponieważ to dzięki Wam funkcjonują nasze Straganiki, a osoby zamawiające mają w czym wybierać. Bardzo Ci dziękuję za proponowane nasiona - pakuj zatem

Dzisiaj zamówiłam trochę warzyw i ziół, m.in. różne bazylie, estragon, arcydzięgiel, majeranek, kozłek, oraz pory, selera i pietruszki korzeniowej.

Nie miałam zamiaru w tym roku nic zamawiać,ale zdjęcie kozłka lekarskiego u Ani Adasiowej i zapewnienie że uwielbiają go pszczoły sprawiło że chyba zmienię zdanie.Tylko,że na liście go nie widzę.
Mam na działce dzikie rośliny,które lubią owady,a także specjalnie posadzone w tym celu zioła i kwiaty, chociaż ja ze świeżych ziół nie korzystam. Suszone owszem używam,ale kupione.W tym roku posadziłam dodatkowo ok.100 krokusów botanicznych,bo zauważyłam na przedwiośniu ,że jest na nich dużo pszczół.Może nie mają wyboru,bo o tej porze jeszcze mało co kwitnie,a one muszą jeść.Tym bardziej,że dookoła rosną tuje wyściółkowane korą,lub żwirem i trawa.
Może ktoś ma i przyśle nasiona kozłka?

Nasiona bakłażana już ładnie wyschły
Postaram się jutro po pracy skoczyć po znaczki i poślę kilkanaście komplecików.
Niestety nasiona bakłażana Mramornyj, które też pobrałam, chyba były jeszcze za mało dojrzałe - wydają się malutkie w porównaniu ze "standardowymi". Więc ich wysyłkę sobie odpuszczę.

Już dotarła! Super. Dzięki za info.

Kajku, w moim poście ( tuż nad Twoim ) napisałam, że zamówiłam m.in. nasiona kozłka lekarskiego ( waleriany ), więc jak tylko nasiona dotrą, to zamieszczę ich ofertę w Formularzu.
Wczesną wiosną owady rzeczywiście nie mają dużego wyboru wśród roślin kwitnących - u mnie rolę takich marcowo-kwietniowych stołówek pełnią wrzośćce; mam zaledwie kilka krzaków, ale zawsze ich kwiaty są oblegane przez pszczoły.
Jedną z najchętniej odwiedzanych latem zielnych roślin miododajnych, oprócz kozłka, jest też oregano, dlatego warto posadzić kępkę tego zioła gdzieś w słonecznym, zacisznym miejscu. Pięknie się rozrasta, ścięte - odrasta ponownie i nadal kwitnie, a wśród kwiatów dosłownie szaleją owady.

Wiki - bardzo serdecznie dziękuję - bakłażany cieszą się dużym wzięciem wśród ludków, więc z pewnością nasiona od Ciebie znajdą chętnych.

Aniu, czy masz na stanie dużo nasion chyba najbrzydszego i równocześnie najsmaczniejszego melona Zatta?

Elżuniu, z tego, co pamiętam, pozostała jedna dilerka. Rezerwować ?

Czy rodzynek ze straganika to "aunt moly" ?