TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Paź 2019 08:49 #679907

  • Szafirek
  • Szafirek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2269
  • Otrzymane dziękuję: 10961
Rano -5 , mgła i bardzo nieprzyjemnie. Teraz słoneczko świeci i -3.
W ogrodzie takie widoki

Screenshot_2019-10-31-08-45-24-1.png


Screenshot_2019-10-31-08-45-00-1.png
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Paź 2019 08:56 #679910

  • Zygowa
  • Zygowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1701
  • Otrzymane dziękuję: 10248
Świeci słoneczko, temp. -3 teraz. Szron na trawie.
Ciepełka :)

Edyta

strefa 7a
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rychu44, Adasiowa, rozalia, Betula, Mamma, Szafirek, JaNina, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Paź 2019 09:25 #679912

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8283
  • Otrzymane dziękuję: 54533
Było -5*, teraz jest 1 na minusie. Słoneczko pięknie świeci, więc szron szybko znika. Wczoraj podczas pracy w ogrodzie podziwiałam sobie takie kwiatki

B84F96BC-976E-407D-A2E5-3C64E1F136D4.jpeg


4C8D74B4-72FE-4B61-A443-639986EE7FFC.jpeg


49A8B192-7653-43DA-82E3-1BA533979DDF.jpeg

Zakwitł również mój ulubiony goździk brodaty

F1ED6F31-9898-451F-911F-1C71686684D4.jpeg

A po pracy sobie podjadłam

040C9A89-34F5-4BC5-AD78-23A3975AA896.jpeg

Zaraz zabieram się za kimchi :bye:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Terri, bela, rychu44, Adasiowa, Armasza, Łatka, rozalia, Betula, Mamma, Szafirek, Nimfa, Mandorla, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Paź 2019 09:30 #679914

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1584
  • Otrzymane dziękuję: 12101
U nas temperatura wyższa niż wczorajszej nocy, bo tylko :) minus 2. W dalszym ciągu na grządce warzywnej żyją pietruszka i por - no ale to wiadomo, cykoria, sałata i Pak choi, chociaż dłuższe jej gałązki widać, że przemarznięte, ale te krótkie rozetki przy gruncie radzą sobie nieźle. Rano oszronione, po południu pełne wigoru. Pozytywnie jestem zaskoczona rukolą, bo młoda, z jesiennego samosiewu i myślałam, że zmarznie a wygląda bardzo dobrze. Cieszę się, bo zielone liście to moje ulubione warzywa. Żyją również kanie przyniesione do ogrodu przed tygodniem, ale widać już brak sił, zatem dzisiaj...

DSCN2142.jpg


DSCN2146.jpg


DSCN2149.jpg


DSCN2147.jpg
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Terri, bela, rychu44, Adasiowa, Łatka, rozalia, Betula, Mamma, Szafirek, Germanek, Mandorla, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Paź 2019 13:37 #679928

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Pierwsza noc w Poznaniu z temperaturą poniżej zera, co dotkliwie dało się odczuć podczas porannego spacerku z Kacprem - pomimo, że nie ma wiatru, a słońce ochoczo stara się ogrzać powietrze, to nie wyobrażam sobie wyjścia z mieszkania bez czapki i rękawiczek. Pejzaże za oknem rekompensują jednak odczucie lodowatego zimna: oszronione trawniki, piękne czerwone dachówki kamienic pomalowane srebrnym oddechem mroźnej nocy, puchate kulki wróbli przycupnięte wśród bezlistnych gałązek berberysów i dereni - właściwie tylko o tym mogę napisać z perspektywy miejskiego widoku. Na szczęście koty mają inną opinię o zaokiennych atrakcjach, które rozgrywają się zazwyczaj wczesnym rankiem, gdy ludzie zaczynają dokarmiać gołębie, kawki i gawrony :)

Nikodem nadal musi otrzymywać silny antybiotyk w zastrzykach, aby ujarzmić zapalenie układu moczowego, a dziś okazało się, że serduszko Kacpra jest w bardzo złym stanie ( EKG ) i żeby je ratować, konieczna będzie codzienne dawkowanie leku - już do końca. Cieszę się, że do nas trafił...

Upiekłam proziaki - zapraszam do wspólnego posiłku, mam nadzieję, że te podkarpackie bułeczki będą smakowały ...



Dobrego, spokojnego i ciepłego dnia Ludkowie - z "halloweenowym" pozdrowieniem :)

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, Terri, bela, rychu44, Łatka, rozalia, CHI, Betula, Mamma, Agusiak, Jaedda, Szafirek, Nimfa, Mandorla, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Paź 2019 14:06 #679929

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1447
  • Otrzymane dziękuję: 9281
Wczoraj w południe było 4 stopnie,ale tylko dzięki temu,że słońce się pokazało.Tej nocy bardziej przymroziło,w domu chłodniej.Słońce jednak świeci od rana i ogrzewa zziębniętą ziemię.Co zrobilibyśmy bez słońca :jeez:
Jest pięknie,choć chłodno.Dzisiaj utknęłam w kuchni z powodu małego zjazdu rodzinki.Nacięłam jarmużu i przyniosłam z lodówki cukinię.Będzie zupka,świeży chlebek i gulasz.Może sernik :yummi: :wink4: Pozdrawiam Was,kochani.
100_3971.jpg

100_3977.jpg

100_3978.jpg
Naturalne ,niebanalne,własne.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Terri, bela, rychu44, Adasiowa, Łatka, rozalia, CHI, Betula, Mamma, Agusiak, Szafirek, Nimfa, Mandorla, JaNina, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Paź 2019 16:29 #679933

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8283
  • Otrzymane dziękuję: 54533
Na termometrze już prawie zero. Było dzisiaj bardzo słonecznie. Zagospodarowałam kapustę pekińską. 11 litrowych słoików

36771EEF-D2C6-4F70-8C9E-81828B0D8DCC.jpeg

Uważajcie jutro na drogach :bye:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): bela, rychu44, Adasiowa, Armasza, Łatka, rozalia, CHI, Betula, Mamma, Szafirek, Nimfa, Mandorla, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Paź 2019 16:36 #679934

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Aniu, a jaki lek Kacper bierze? Częsiu też ma serducho w nienajlepszym stanie, do tego niedoczynność tarczycy i bierze co dzień Forthyron na tarczycę i Cardisure na serce.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, Mamma, Szafirek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Paź 2019 16:50 #679936

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Podziwiam Wasze mroźne zdjęcia i... tak się cieszę, że u mnie jeszcze wciąż nie ma takich widoków ;) Dzisiejsza noc ma być najchłodniejsza, więc może to już jednak ostatnia okazja, by ujrzeć...

Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rychu44, Adasiowa, Armasza, Łatka, rozalia, CHI, Betula, Mamma, Szafirek, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Paź 2019 17:12 #679937

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20116
  • Otrzymane dziękuję: 84051
Ja bym się doskonale obeszła bez "mroźnych zdjęć".
Słońce nie pokazało się ani na moment - usiłuję wierzyć, że to, co zalega nad moim miastem, to zwykła mgła - a nie smog.
"Mój Niemiec" uparcie twierdzi, że było dziś 9 (sic!) godzin słońca - ale gdzie? chyba nad kołdrą smogu jednak...
Temperatura wzniosła się do niebotycznych +5o - i ani odrobiny wyżej, wstrętne, zimne i wilgotne powietrze utrudnia oddychanie nawet zdrowym, nie mówiąc o ludziach z problemami.
Czym by tu się pocieszyć...

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): bela, rychu44, Adasiowa, Armasza, CHI, Betula, Mamma, Szafirek, Nimfa, Mandorla, JaNina, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Paź 2019 18:11 #679943

  • Miragoral
  • Miragoral's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 917
  • Otrzymane dziękuję: 5460
U mnie pod Wołominem cudowna pogoda. Cały dzień słoneczny, bardzo przyjemnie. Pod wieczór czuć było mroźne powietrze. Posadziłam orzecha laskowego i jeżyny, które dostałam od znajomej. Zabezpieczyłam przed przymrozkami agrowłókniną. Mam nadzieję, że się przyjmą. I miałam ciekawego gościa. Początkowo myślałam, że kotek, ale dlaczego przychodzi na sałatę i skacze. Okazało się, że to królik miniaturka, niestety uciekł. Mąż mówił, że przychodzi już od pewnego czasu.

pozdrawiam

Mirka
Pozdrawiam
Mirka
Ostatnio zmieniany: 31 Paź 2019 18:12 przez Miragoral.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, CHI, Betula, Mamma, Nimfa, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Paź 2019 18:17 #679946

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
MagdaH wrote:
Aniu, a jaki lek Kacper bierze? Częsiu też ma serducho w nienajlepszym stanie, do tego niedoczynność tarczycy i bierze co dzień Forthyron na tarczycę i Cardisure na serce.

Madziu - również Cardisure. Pierwszy raz mam ten lek do podawania psiakowi, bo zarówno Dredzik, jak i Figo byli na Fortecorze 5. Nie poddajemy się i jestem dobrej myśli, także dla Czesia :hug:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, CHI, Mamma, Agusiak

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Paź 2019 20:42 #679953

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Aniu, Częsiu jest od roku, bardzo mu obydwa leki pomagają :bravo: Nie jest już oklapły, wiecznie senny, tylko znów chce się bawić, dokazuje, serce jest umiarowione, biega i skacze na spacerach, piszę o Częsiu, nie o sercu, widać na mordce dużą zmianę, to z kolei o Częsiu nie o sercu :lol: Dlatego wierzę, że Kacprowi też pomoże :hug:
Ostatnio zmieniany: 31 Paź 2019 20:44 przez MagdaH.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, Mamma, Jasia

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 31 Paź 2019 22:46 #679963

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3666
  • Otrzymane dziękuję: 16813
Przede wszystkim dużo zdrówka dla wszystkich oazowych ludzi i zwierząt :hug:
U mnie mróz, już na całego, najchętniej zakopała bym się pod jakąś pierzynką i oby do wiosny... :sleep:

IMG_20191031_065549918-2.jpg



IMG_20191030_071314866.jpg
Załączniki:
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 31 Paź 2019 22:49 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Terri, Adasiowa, Łatka, CHI, Betula, Jasia, Nimfa, Mandorla, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 01 Lis 2019 07:44 #679967

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3996
  • Otrzymane dziękuję: 21507
Dziewczyny przy lekach nasercowych badajcie psom nerki i wątrobę. Mają skutki uboczne.
5,5 roku żyłam z sunią chorą na serce od urodzenia. Nawet miała operację. Odeszła na nerki.

U mnie też przymroziło już drugi dzień poniżej 5 st.
Co zdążyłam zrobić, to zdążyłam, co nie to trudno.

Wczorajszy zachód słońca:
PA313021.jpg


I dzisiejszy wschód:
PB013025.jpg


Dla Ciapka to pierwsze przymrozki. Wczoraj rano przy -6 pierwszy raz od miesiąca nie dał rady zrobić kupy na zewnątrz. Dziś dostał kubraczek i przy -7 pełny sukces :devil1: :
PB013024.jpg

Drobna rzecz, a cieszy :wink4:

Funia po operacji się wygoiła, ale nadal kaszle (może nie tyle kaszle, co tak jakby nie mogła wykrztusić). Krtań niby ruszyła, ale chyba nie do końca. Wczoraj mnie zaskoczyła.
Najpierw "bul zwiecha x 2":
PA313002.jpg

A potem:
PA313003.jpg


PA313014.jpg


Wczorajsza róża - chyba marketowa, a okazała się "bardziej rasowa" niż te kupione jako licencyjne w Dom i Sad.
PA312984.jpg

Roża wielkokwiatowa Red Intuition?

Spokojnego dnia
Ostatnio zmieniany: 01 Lis 2019 07:46 przez CHI.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, bela, Adasiowa, Armasza, Łatka, lucysia, Betula, MARRY, Jasia, Mandorla, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 01 Lis 2019 08:09 #679968

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Prawda Gosiu, nie robię tego jakoś często, ale co kilka miesięcy badamy wątrobę i nerki. Czesław strasznie kaszlał, podejrzewałam zapalenie krtani, płuc, oskrzeli po zeżartym śniegu a wyszły problemy kardiologiczne.



Zimność nastała i mgła, to zdjęcie z wczoraj, dziś u nas mgła taka, że cmentarze wolę pieszo odwiedzić.
Załączniki:
Ostatnio zmieniany: 01 Lis 2019 09:16 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, CHI, Mandorla, JaNina, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 01 Lis 2019 09:50 #679971

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20116
  • Otrzymane dziękuję: 84051
Mamma wrote:
:sleepy:
IMG_20191031_065549918-2.jpg


Oh, la la...
We Wrocławiu też nocą temperatura zeszła poniżej zera, ale nie tak bardzo. W tej chwili kilka stopni powyżej, nada mgła (smog?). Marnie się czując wylegiwałam się do ósmej, jak wyjrzałam, szronu już nie było, ale...



Jude the Obscure zmrożona - pewnie osypie się, jak odtaje




Pełno liści na trawie :jeez:



Moje suki w niespecjalnie spacerowym nastroju



Małgosiu - Funia radosna, ma sporo wigoru - o czym tu dyskutować? Jeszcze tu pobędzie, na pewno.
Co do firmy z domem oraz sadem - ona dla mnie nie istnieje. :mad2:
Nie jest powiedziane, że marketowe róże są gorsze - tylko że niekoniecznie kupujesz to, co myślałaś, że kupujesz.

Uważajcie bardzo, podróżując na cmentarze - na a4 od wczoraj masakra, kilka wypadków pod samym Wrocławiem.
Ostatnio zmieniany: 01 Lis 2019 09:52 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): bela, Adasiowa, CHI, Nimfa, Mandorla, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VIII 01 Lis 2019 12:12 #679984

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Na termometrze 7*, śladów przymrozku nie stwierdzam - może powietrze aż tak brudne, że nawet zimno się nie przebija ;) . Jak to wygląda na działce, okaże się w niedzielę, kiedy pojadę sadzić ostatnie (?) cebule. Jeszcze kilka dalii czeka na wykopanie, no i winogrona wreszcie wypadałoby chyba zebrać i usmażyć :idea1:
Aniu :hug: kuruj się i wyleguj, masz takie fajne termoforki do towarzystwa!
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, anaka


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.855 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum