Forum Ogrodnicze Oaza

Witajcie
Dzis wreszcie ciepło. Planowałam coś w ogródku dłubną, ale sprzet odmawiał synowi posłuszeństwa i musiałam siedzieć w domu i pomagać.
Siedzenie przed komputer jest takie meczwce i juz potem mi sie nie chciało ogrodu, ale za to mała przejażdżka rowerowa.
I troche fotek z ogrodu


















Mięta mi się szybko rozrasta czy mogę już taka jak jest zerwać i ususzyć?
I jak taką mięte suszyć?
Fajnie by było jak już sobie rośnie pozyskać swój susz do parzenia herbatki. A ja czesto pije mięte, bo to zgaga to ból żoładka.
Może jeszcze ktoś pamieta jak mówiłam że biore udział w takim warzywnym wyzwaniu
No to już zakończone a to moja kolekcja

Sznurki Ani możesz zbierać, ja nawet mniejsze zbieram, kładę na kratki od suszarki i stawiam gdzieś zboku, aby nie przeszkadzały. Niektórzy suszą w przewiewnych workach uszytych np. z firanki.


Dziś pierwszy bezwietrzny dzień od dawna, temperatura w ok. 20 stopni C, ale wreszcie dało się ją odczuć. Na noc zapowiadają 12 stopni- pożyjemy, zobaczymy. Na następne dni zapowiadają deszcz i burze, przydałby się opad, bo od tego wiatru zaczyna robić się sucho.

Całe dwa dni zasuwałam w ogrodzie jak mały samochodzik. Dzisiaj mogę nareszcie powiedzieć, że wszystko siedzi w ziemi No, zostały jeszcze okry, ale one poczekają do przyszłego tygodnia. Koniec z podlewaniem rozsad Co prawda kiełkuję jeszcze nasiona ogórków, ale one zaraz po skiełkowaniu idą na grządki. Jutro ma lać, więc chwila oddechu. I wcale nie mam zamiaru zajmować się czymś w domu, będzie odpoczynek, należy mi się Nareszcie noce będę dwucyfrowe. Dzisiaj nad ranem było tylko 7*, ale w ciągu dnia było super.
Mąż zrobił mi nowy schowek


Wygląda poważnie, ale to tylko schowek dla pompy


Wszystko rośnie jak szalone, najbardziej chwasty, więc od soboty trzeba się za nie zabrać.
Jeszcze chwila i będzie bardzo kolorowo




Spokojnej nocy

Janeczko, u mnie zaczęło lać koło szóstej po południu, momentalnie się radykalnie ochłodziło, a komu to przeszkadzało?



Pewnie w kilka godzin front z Dolnego dotrze nad Górny Śląsk.

Na pamiątkę słonecznego początku dnia zostawiam naturę, bynajmniej nie martwą, z karczochem i Alchymistem:

najemniknie mam suszarki,a jakbym zwiazala po kilka galazek i powiesiła mogło by tak byc?

Generalnie nie jest tak tragicznie. Troche wiatr potrzepal, wody bylo duzo, bo nawet sa kaluze nie wyschniete. Ostra papryczka z Serbji udaje bohatera , pomidorki, ktore nie zmarzly na poczatku, calkiem calkiem.. ogorki zgryzione kims , nie wiem kim, ptaszek je buraki))), u nas sie nazywa on konoplanka .

Aniu od sznurków dzisiaj właśnie zerwałam kolejna partię mięty.Ja do takich delikatnych liści jak mięta,tymianek,majeranek,czy lubczyk nie używam suszarki,bo ciemnieją.Zrywam górne pędy z kilkoma liśćmi,obrywam je i rozkładam pojedyńczo na ręczniku papierowym i odkładam w przewiewne miejsce tak,żeby nikomu nie przeszkadzały i żeby nikt nie rozsypał.A po kilku dniach sprawdzam i jeśli są suche przekładam do słoika.




A to tymianek.

Raczej będzie Ci ciężko ususzyć w pęczkach,może zapleśnieć.

Dziekuje wlasnie tak zrobie. Tylko potem pasuje mi pokruszyc zeby wiecej móc przechować.

Jak wrzucisz listek lub dwa to po zaparzeniu łatwo wyłowisz,a takie okruszki musiałabyś parzyć w sitku.Chyba ,że masz inny sposób

Może bym sobie takie zamykane siteczko kupila. Były takie dawniej kuleczki chyba aluminowe do parzenia herbat. Ostatnio takie widziałam u nas w Delikatesach.
A w sumie zielone herbaty maja takie fusy,wiec ostatecznie bym przeżyła.

Od rana 14 stopni i pochmurno.

+13 i wygląda, że ma zamiar padać. To dobrze.
Wczoraj było słońce i deszcz.

Zakwitły rododendrony przy Pałacu w Maciejowcu:


Takie "okna pogodowe" były nad Karkonoszami:


Stwierdziłam doświadczalnie, że do opakowania po lodach wchodzi 3 psie pyski:


Zakwitło arum i zaraz zakwitnie dziwidło od Marylki (Merlin):


Ciapek nie jarzy - gdzie to mięso:

Na szczęście zdążyłam wynieść z foliaczka, zanim opanowały go muchy.

Psy przyłapane na inspekcji foliaczka udają, że ich tam wcale nie było:


Spokojnego dnia.

+ 14 wreszcie ciepło a ja w końcu mogę zacząć gracować ziemniaki bo zielę nie czeka. Piękne te wasze ogródeczki.

Padało w nocy i ma padać większość dnia. Pochmurno, choć nie są to takie grobowe, listopadowe chmury. Oziębiło się istotnie, ale nocą temperatura pozostała prawie bez zmian i o szóstej rano było 15 stopni.
Za słonko niech robi otwarty wczoraj kwiat piwonii ITOH Border Charme:



Ps. Małgosiu - powojniki (śliczne) wcale nie muszą rosnąć "w gruncie", ale znajdź im jaką naprawdę dużą donicę i przesadź. Mogą być nawet wszystkie trzy razem, jeśli pojemnik dostatecznie wielki. I daj im tam jakieś podpórki, żeby się "wypięły", teraz będą mieć fazę wzrostu po kwitnieniu.

Agusiu, zazdroszczę wciąż kwitnących konwalii

Witam Wszystkich,
Pół nocy padał deszcz, obecnie lekko mży.
Nocka oczywiście z wynikiem dwucyfrowym(!), aktualnie +14°C, max na dzisiaj tylko +15°C

Dane historyczne z ostatnich 30 lat -
najwyższa temperatura +32°C (2003r)
najniższa temperatura, tylko +5°C (1991r)

Miłego piątkowania

W miarę ciepło ,ale pochmurno na zmianę ze słońcem temperatura +13 będzie rosła .

Nie przepadam za nimi no ale cóż przyroda a z nią one

Miłego weekendu wszystkim życzę

Ok. godz.24 krótko była burza a później trochę popadało i bardzo się z tego cieszę bo w środę już nawet truskawki musiałam podlewać. Teraz jest ok. 14 stopni i niestety się przejaśnia czyli już po deszczu a do zbiorników nie naleciało do pełna. Dobre i to co jest. Miłego dnia a dla pracujących nareszcie piątunio

po wielu latach nareszcie zakwitła Igła Kleopatry - pustynnik



kwasoluby jeszcze pięknie kwitną

W nocy temperatura dwucyfrowa. Teraz jest już 21°C. Podejrzewam, że przy tym tempie temperatura w dzień przekroczy zapowiadane 23°C.
Miłego piątku Wszystkim