Forum Ogrodnicze Oaza

Adam owoc bez dzióbka, z dzióbkiem jest Amish Red.

Alu no właśnie tak jak pisałaś jest kilka różnych opisów,
np tu www.incredibleseeds.ca/products/amish-paste-tomato-seeds

często pojawia się dziubek, ja nie upieram się że ma ten dziubek być, raczej interesuje mnie pomidor na przecier a w przyszłym roku wyznacznikiem jest "amish" w nazwie, jakoś tak mam nadzieję że to będzie smak tradycyjny a nie komercja nastawiona na zysk.

Ps.
Alu, uśmiecham się do Ciebie o nasionka pomidorków amishów

Wczorajszy zbiór.
W szklarni praktycznie kilka niedobitków, ale w gruncie jeszcze trochę zielonych wisi.
Choć czuję, że pogoda pomoże zz przyspieszyć zakończenie sezonu.

Móje zbiory z dwóch ostatnich dni z gruntu. Tunelowe mogą poczekać, im deszcz nie grozi.

Te oddałam


i reszta porozkładane odmianami.

To efekt moich wczorajszych wieczornych zbiorów łącznie 30 kg . Oberwałam chyba wszystkie dojrzałe . Na krzakach zostały tylko koktajlowe i dosłownie kilka jeszcze zielonych . Mam jeszcze troszkę w tunelu i to by było na koniec . Dobrze ze zdążyłam przed deszczem bo dzis było by słabo . Teraz zaczynam najbardziej dojrzałe i te popękane wrzucać do gara na przecier a najładniejsze zostawię do zjedzenia na świeżo .

Wczorajszy zbiór


Oberwałam prawie wszystkie,nawet te lekko zabarwione.
Na krzakach zostały tylko te zupełnie zielone.
Cieszę się bardzo bo myślałam, że ten sezon będzie bez pomidorów.
Duża część już przerobiona na przeciery i oczywiście w garze pyrka sos Józia

Sezon uprawy pomidora gruntowego 2022 uważam za zamknięty. Już dawno nie kończyłem sezonu z taką ilością pomidorów. Około 10 wiader poszło do znajomych,w piwnicy jest 20 litrów przecieru. Rozdawnictwo będzie kwitło nadal, bo nie jesteśmy w stanie przejeść tego. W inne lata pomidory nie dojrzewały tak masowo.

Mieciu pomidorków Ci tak mocno nie zazdroszczę ale takiej wersalki to już tak.

del wrote:
Obieram teraz z latarką czołową, bo w dzień nie mogłam, obawiam się, że kolejna pora monsunowa zakończy żywot moich pomidorów, bo ZZ nie odpuszcza, stale włazi na razie na liście, a były opryskane w poniedziałek. Wilgoć w powietrzu, silna rosa, noce długie już, a teraz jeszcze znowu tej wody ma być nadto. Waham się czy zrywać całkiem zielone, czy zostawić.

Ja na razie zostawiłam choć zaraza pomału atakuje. Trochę owoców nie zdążyło dojrzeć, a reszta to śpiochy, które ruszyły po oberwaniu części czerwonych pomidorów. Trochę tych zielonych jeszcze jest.

My też zebraliśmy co zielone i wyrośnięte bo pogoda dopiekła krzakom.

Lelaś pilnuje zbiorów

Koktajlowe też trafiły na narożnik. Jutro większość pojedzie do domu.

Po samych krzakach widać jesień. W ciągu tygodnia praktycznie już nic nie dojrzało. W niższej części działki przymrozek już liznął liście dyniom

leszek0921 wrote:
Leszku, dziękuję Ci bardzo za dobre serducho i życzliwość, ale moje potrzeby są tak minimalne, że na kilka słoiczków wystarczy mi to, co kupię na ryneczku.
Naprawdę, wielkie dzięki

p.s. w spiżarce dojrzewa ostatnia już partia doniczkowych pomidorków; dzisiaj zlikwidowałam parapetową "uprawę". Krzaczki do końca kwitły i generalnie były zdrowe.

Widzę, że zrywacie zielone pomidory.
Czy zrywać wszystkie pomidory spod chmurki? Ładnie rosną, dojrzewają teraz wolniej. Bardzo dużo zielonych owoców jeszcze mam.
Objawów zz nie mam żadnych, u mnie dość sucho było na Wschodzie.
Czy już likwidować wszystko?
I w gruncie i w folii?

Ewuś, najważniejsze to zachować spokój Jeśli krzaczki są zdrowe, a temperatura nocą nie spada poniżej 10*, to u mnie pomidorki wiszą na krzaczkach. Uprawiam wyłącznie w gruncie. Ważne jest też to, że mam je w przydomowym ogródku, a nie na działce, którą mogę odwiedzić na przykład raz w tygodniu. W związku z tym moja reakcja na zmianę pogody jest po prostu szybsza.
Mamy różne warunki pogodowe i lokalizacyjne, trzeba się dostosować.
Tu akurat Bycze Serce z Noskiem

JaNina napisz proszę czy długo już uprawiasz Bycze Serce z Noskiem? Smaczny jest wg Ciebie? Miałam go w tym roku i wydał mi się smaczny ale dość wodnisty. Może dlatego że był już bardzo dojrzały bo trzymany na nasionka

W tunelu nr. 1 pomidory prawie usunięte, poplon ( żyto, gorczyca, wyka,gryka) wysokość 30cm. Dach otwarty.



Tunel nr. 2 ogórki, pomidory usunięte (dwa krzaczki zostały) poplon wys.20cm, folia zdjęta.



W tunelu 3 pełnia owocowania, poplon wys. 30cm

jagodka27 wrote:
Ja uprawiałem w tym roku bycze serce z noskiem z nasion od Komy. Pomidor bardzo dobry w smaku taki zrównoważony,napewno nie jest wodnisty. Smakował wszystkim moim domownikom