Forum Ogrodnicze Oaza

Wielmoża również kwitnie

Rumba jak to rumba. Po niej nie widać jaka była pogoda

Buduje krzaczysko wszerz.

Czy to jest Rumba Ożarowska czy jakaś inna rumba bo słyszałam o jakiejś starej, dawnej odmianie o większych okrągłych owocach.

Ożarowska, nasiona z pnosu. W tym roku wróciłam do niej bo ona nie potrzebuje ogrodnika.

Mam jej w tym roku 4 krzaczki, jest super bo wczesna i bardzo plenna. Już mam dużo zielonych owoców. Siana 13 lutego. mam ją trzeci rok. Jestem na wyjeździe dzisiaj, u wnusia, to jutro może zrobię zdjęcie swojej.

Grzebula ten rok będziesz się uczył ,zdobywał
doświadczenie ,za rok będziesz mial same osiągi zobaczysz .
A i w tym coś urośnie
Dziś podleliśmy jodyną byly mokre ,padał cały czas od 11 drobny deszczyk .
Dostały za to daszki na wysokich palikach i górą agro biała cienka .
W poniedziałek zrobię oprysk.
I tyle ,potem nawóz i aż do zbiorów .
Wszystkie mają pąki ,lada dzień będzie żółto .
Mam nadzieję

Te doganiają faworytów. Mają o jedno grono mniej zawiązanych:
Nutis Australes

Rosado De La Sierra Aracena

Matka rosja

Blue Kazachstan

Bierdskij Krupnyj

Gigante Senza Semi

Co może być powodem takich zmian na łodydze pomidora? Dotyczy to tylko jednej odmiany Cornabell. Wyrzuciłem już 3 krzaki tej odmiany...Rosną w tunelu, podlewane są co trzeci dzień.

A mnie Rumba zawiodła. Miałem spore plany odnośnie jej, ale w zeszłorocznym teście wypadła... Najgorzej.

Słaba odporność - pierwsza łapała wszelkie infekcje. Plenność? Dobra, ale na kanapki,nie będzie z niej przecieru na zimę. A smak? Po prostu... W porządku, bez fajerwerków. Są lepsze, są gorsze.

Xeno bo każdy ma trochę inne warunki. U mnie była na żywioł puszczona na krowim oborniku, w gruncie dosyć zdrowa ( u mnie wskaźnikiem chorób są komercyjne bawole serca) i dojrzała zaraz po cytrynku. Dojrzewała po kilka pomidorów na krzaku. Jakbym miała trochę więcej niż dwa krzaczki to gar przecieru byłby co parę dni z samej rumby.

Fakt smak przeciętny. Jadłam dużo lepsze. Zyskiwała smakowo leżakując.

Problem miałam z ogarnięciem jej i podwiązywaniem:


I ona tak z wilków produkowała i produkowała sobie kolejne grona. Warunkiem jest jej chyba nie przeszkadzać. Taki samograj.

To jeszcze parę odmian:
Arbuznyj

Captain Lucky Rl?

Cassarosa F1

Cziornyje serdce Ameryki

Grosse Cotelle ?

Rawlings

Rubens Heart

Vintage Wine


Itd.

Michałk_91 wrote:

A nie masz gdzieś ślimaków co podjadają? Dziwne to

W innym wątku: choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe na str. 32 jest ten temat poruszany. Jest wyjaśnienie co to może byc: drutowce lub rolnice. Zobacz sobie

jack90 wrote: Przyklepuję dilerkę nasion

Moje nie takie okazałe, ale następne owoce się już pokazują

Dwarf Amy's Ohio


Dwarf Tennessee Suited



Grifone F2


Fiammante

del wrote: Będą nasiona, bo akurat mam za zadanie je odświeżyć. Dorzucę Ci jeszcze tego Indian Reservation.
Zapowiada się, że będzie to co kupiłem. Mam go pierwszy raz. Wygląda rewelka, mam nadzieję, że też tak będzie smakował.

Tak patrzę na te Wasze i aż mi ślinka cieknie. U mnie sezon wegetacyjny się później zaczyna (często koniec maja przymrozki), więc później sieję, wysadzam. Jeszcze upały w dzień i pomidory w folii słabo wiązały, ale oprysk Borasolem z wodą i zawiązują. Tylko doczekać się będzie ciężko Ale na pocieszenie mam na balkonie w donicach wcześneij wysiane

dlatego też wysiewam taką zwykłą maskotkę, ona szybka jest
i sprawdzam inne szybkie, wczesne odmiany, po sezonie bedę mądrzejsza

U mnie pierwsze będą pewnie Liliput, Arctic Rose, ale to nie mój smak haha