Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie dzień pochmurny, jest parno i duża wilgotność.Od czasu co czasu pokropi deszczyk i powiew lekkiego wiaterku. Temp.24 stopnie.
Ogród na jakiś czas idzie w odstawkę, z kuchni nie wychodzę- pieczenie,pitraszenie.Jutro od dawna oczekiwany dzień-przylatuje wnuczka z przyjaciółmi.

Miłej,pogodnej niedzieli.

Pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie. Przed chwilą siąpił deszcz. Teraz nieśmiało za chmur wygląda słoneczko.

Aktualnie termometr wskazuje 20 stopni. Wiatr nie próżnuje.

Dziś przed południem chłodno, ale teraz dość przyjemnie, dojrzewają agresty i porzeczki





Słodki Invicta



Puszkinskij


Najbardziej plenny Mucarines





Porzeczkoagrest, nie zachwycił mnie

Dzisiaj było już wszystko: ulewa, upał, burza, wiatr. Teraz nadchodzi kolejna chmura. Udało wbić się w okienko pogodowe i zebrać ogórki. Będą pierwsze małosolne

Babcia Ala wrote: To nie ja, to nasza najmłodsza się uwieczniła
Łatka wrote: Niestety Aniu, nie wiem jak się nazywa. Nawet nie pamiętam skąd ją mam

Wczorajszy pogoda była dziwna, bo było wszystkiego po trochu. Dobrze, że deszcz padał tylko przez krótką chwilę. Po południu na tarasie od strony wschodniej było nam chłodno. Natomiast w słonecznym miejscu można było się roztopić Wieczorem ze znajomymi siedzieliśmy już w polarach i skarpetkach, bo w stopy było zimno
Dzisiaj od rana na niebie króluje słońce. Dobijam kawę i idę trochę chwastów wyrwać, bo rosną tam gdzie nie trzeba


Spokojnego dnia

Z rana było dosyć rześko, +14'C i słonecznie. Teraz nachodzą chmury. Brak w prognozie opadów.

Powiększyła mi się rodzinka "biegaczy i roztrząsaczy" - kosy, dosłownie biegają po całej działce i przetrząsają mi ściółkowaną trawę

Miłego dnia

Niby słonecznie, ale na 9 piętrze wieje tak, że całe balkonowe towarzystwo musiałam schować do salonu. Padać dziś nie powinno. Wyszarpałam sobie dzień wolny i pójdę na działkę dosiać fasolkę szparagową. Na załączonym zdjeciu opiekunka roślin, która niejednokrotnie wcielała sie też w rolę ich morderczyni Toniusia

No proszę, nawet tuja się do czegoś przydaje.

We Wrocławiu dzień od rana pogodny i ciepły, pierwszy rzut oka na termometr o 6.45 - i 18 stopni. Jednak w tej chwili gromadzą się chmurzyska. Nie zapowiadają jednak deszczu. Za to w prognozie dłuższy okres fajnego, umiarkowanego lata, chyba zadowoli nawet marudy roztapiające się powyżej +25.

Poniedziałkowy zapach - OT Yellow Planet.



Dobrego dnia!

W Poznaniu na zmianę chmury i słońce, na termometrze 25 stopni i, podobnie jak we Wrocławiu, deszczu nie zapowiadają... Mam zamiar dzisiaj zadolować donice z daliami, które uprawiam sobie na tarasie bo już chyba mają ciasno. Trzeba też poczyścić to, co już przekwitło i podeprzeć lilie drzewiaste, wyjątkowo wyrośnięte w tym roku.

Nocka była ciepła,poranek również z temperaturą 17,1*C.Aktualnie termometr wskazuje 27,8*.Poranek był zachmurzony dopiero ok.godz.8 wyszło słoneczko.Teraz to raz świeci słońce, raz występują szare chmury ale nie pada.Spokojnego dnia.

Pięknie ..słonecznie.
Gdyby nie wiaterek to byłaby patelnia









Przyjemnego popołudnia

Chyba wszyscy jadą na wakacje...
No i słusznie, jest pięknie, przynajmniej we Wrocławiu, słońce pracuje full time, cieplutko od rana.

Wczoraj wieczorem musiałam jednak solidnie podlać, bo byliny pozwieszały łebki, a hortensje to "wogle". Wiatr to sprawił. Dziś już ucichł.

Tylko jeszcze zapach - potężny - na wtorek, prawdziwa trąbkowa Golden Splendour.



Pożądanej pogody!

U mnie to samo jest co u Ani.Poranek z temperaturą 17,8*C i ciepełko pełnego słoneczka.Powiewa orzeźwiający wiaterek więc poranna ogródkomania się udała.Teraz to już trochę gorąco ale to lipiec więc nic dziwnego.Wszystkim miłego i spokojnego dnia.

Noc bardzo chłoda,bo tylko 9 stopni.Temperatura szybko rośnie,już jest 26.Na niebie trochę chmur,świeci słońce, lekki powiew wiaterku.
W domu gwar,mam piątkę nastolatków, przy których czuję się trochę młodsza.

Dobrego dnia

To był ciepły, ale wietrzny dzień. Ganiałam sobie po ogrodzie w stroju plażowym, ale szukałam cienia. Sytuację ratowały chmury za które słoneczko chowało się od czasu do czasu. Coś tam zrobiłam Zaczął się czas zbiorów, więc robota się piętrzy. Wczoraj z jednego krzaczka porzeczki czarnej, zebraliśmy 9,5 kg owoców Zostały jeszcze trzy. Na razie wszystkie porzeczki, czy to czerwone, czy czarne wędrują do zamrażarki. Przerabiane będą hurtem. A jeszcze są truskawki, maliny i już sama nie wiem co. Wpadłam w te coroczne trybiki i tak do października. Nie ma co narzekać, w zimie odpocznę. Chyba

Spokojnej nocy

Rześko z rana było, +13'C, niebo zachmurzone.
W prognozie mam deszcz z efektami specjalnymi

Wczoraj też za dużo mi nie dało popracować - trochę popadało pod wieczór, a później wyszła ładna tęcza

Miłego dnia

O wczesnym poranku termometr wskazywał 17,6*C.Jest słoneczko jakby lekko przymglone.Podwiewa też chłodny wiaterek.Teraz termometr wskazuje 22,1*C.W słoneczku jest ciepełko a w cieniu jeszcze czuć wiosenny chłód.Po południu zapowiadają silne burze z dodatkami gradu i silnego wiatru.Wczoraj po cebuli wysiałem koperek ,który podlałem dość mocno po 30 minutach powierzchnia była suchutka.

Tęcza fantastyczna, ja jeszcze w tym roku nie widziałam.
W Karkonoszach po chłodnej - jak to w górach - nocy wstał piękny dzień, słoneczko rozwesela świat, teraz 17 stopni, ma być sporo więcej. Ustał też wiatr, niemiłosiernie wysuszający rododendronowo.



Zapach na środę - tym razem nie angielka, lecz piękna niemka o wyglądzie łudząco austinowskim, Schöne Maid