Forum Ogrodnicze Oaza

O godz.6 00 termometr wskazywał 18.8*C.Poranek jest całkowicie zachmurzony a nawet przed chwilką spadło kilka kropel deszczu.W nocy też kropiło i w sumie miernik pokazał 2 l/m2.Wiatr ucichł całkowicie,drzewa w bezruchu.Spokojnego dnia.

PaulaPola wrote:
Paula, przytoczę cytat z Wikipedii:

"Roślina strefy borealno-arktycznej Eurazji i Ameryki Północnej[7]. W Skandynawii oraz Rosji występuje powszechnie. W Polsce jest bardzo rzadka, jest reliktem epoki lodowej. Ma kilka rozproszonych stanowisk na Pomorzu, Warmii i Mazurach oraz w Sudetach (dwa stanowiska na torfowiskach w Karkonoszach). Na Pomorzu jej zasięg sięga po linię Świnoujście – Tuchola – Morąg – Górowo Iławeckie[8]. Występuje również bardziej na wschód, w Puszczy Rominckiej[9]. W 2002 r. znaleziono jedno stanowisko w Kotlinie Orawsko-Nowotarskiej na torfowisku Puścizna Wielka[10]. Jest to jedyne znane stanowisko tego gatunku w Karpatach i równocześnie najbardziej na południe wysunięte w całym jego zasięgu[10]"

Jako że a. mam najbliższą rodzinę w Finlandii, b. mam drugie życie w Karkonoszach jestem z moroszką obeznana. Owoce dużo słodsze od naszych pospolitych malin, nawet od tych leśnych. Malutka krzewinka, ściele się po ziemi lub wznosi na kilkanaście - 20 cm, z tego co widziałam na własne oczy.

Finowie robią podstawowy w ich kuchni dżem, ale i nalewki.


A odnośnie pogody, koło 7 rano zaczęło we Wrocławiu mżyć, potem krótko lunęło. Pierwszy raz spojrzałam na termometr w czasie tego deszczu, było 16 stopni, w tej chwili o dwa więcej. Tylko. Widoki na ciepło marne, zdaje się, że wszyscy narzekający na gorąco będą szczęśliwi, w perspektywie bardzo umiarkowane temperatury, delikatnie się wyrażając. Nawet poniżej 15 stopni.

Rozglądam się za cieplejszym miejscem na Ziemi.

W zastępstwie za nieobecne słońce wspaniała lilia o bossskim zapachu: OT Exotic Sun.

Leje i to dosyć mocno Na termometrze nad ranem było 17*. W prognozach na najbliższe 10 dni widać, że codziennie ma przelotnie padać Z ogrodowania dzisiaj nici, więc wybieramy się do sklepów. Jak jest ładnie, to szkoda mi czasu na zakupy.


Spokojnego dnia

Słów brak-między 4 a 5 rano 7 stopni.Wczoraj późnym popołudniem ulewa.Dzisiaj całkowite zachmurzone. Do tej pory pomidory dzielnie trzymają się, oby tak dalej.

Miłego,Pogodnego dnia

Ja też wybrałam się do miasta, ale chyba sporo osób tak postanowiło, bo korki okropne.
Pogoda jak u Janki, ale nie wzięłam parasola. Najwyżej kupię, przyda się na pewno dodatkowy w domu.

Wy na zakupy a u mnie zakupy dojechały:




W folii 20 stopni obecnie, najmniej było 15. Tak to koło 18. Wieje. Pada co jakiś czas. Wg prognoz to koniec upałów max 24-25 stopni juz ma być. A ja wolę cieplej

Trochę dzisiaj podchodziliśmy, także w deszczu

Przed ranem mocno polało. Do popołudnia pochmurno z lekkim wiatrem i dusznawo. Popołudniu pełne słońce Temperatura lekko powyżej 20 stopni.

We Wrocławiu słoneczny ranek, o 6 z minutami było 16 stopni, temperatura rośnie. Na moich "ozdobnych" pomidowrach coraz więcej czerwonych "łezek".



Nie mam pojęcia, co to za odmiana, raczej kundelek, bo przechowuję bodaj czwarty rok nasionka z ostatnich dojrzałych, z niekontrolowanego zapylenia oczywiście. Takie wielkie rosną (kwitnące lilie mają ponad metr):





Owoce są w tych latach bardzo podobne co do wyglądu, ale tegoroczne mają jakby grubszą skórkę. Trudno, niekoniecznie służą do jedzenia, bronię ich przed Lutnią, która ma zapędy do objadania z krzaka - i łamie przy tym co nieco. Nie mówiąc o tym, że ostatnio musiałam opryskać twardą chemią, bo szkodniki żerowały na powojnikach współdzielących donice.

Z zapachami trochę marnie, lilie się kończą, nowe już nie rozkwitają, róże nadal pauzują lub kwitną pojedynczymi pąkami. Ale niech będzie Crocus Rose:



Udanego weekendu!

Nad ranem przestało padać. Dzień pochmurny, chociaż momentami przejaśnia się i możliwe że przez chmury przebije się słońce. Obecnie na termometrze 21 stopni.




W warzywniku mokro,po nocnym,intensywnym deszczu stoją kałuże.







Udanego weekendu.

Od rana słonecznie...duszno..
I to na tyle...od południa już pokazały się chmury ma padać...






Udanego weekendu

Przez dwa dni napadało po kokardki.

Dzisiaj póki co świeci słońce, ale w prognozach - po południu deszcz. Albo za sucho, albo za mokro




Miłego weekendu

Ostatni dzień, mała wyprawa rowerami na Polanę Chochołowską.
Teraz kawusia z widokiem na góry, później obiadek. No i trzeba wracać i pakować się. Rano powrót na północ

Tomku myślałam, że ta burza przyszła tam od Ciebie (mam jakieś 70km do Zakopanego)a tu widzę że pogoda dopisuje Ci przed wyjazdem...bezpiecznego powrotu...

Na popołudnie zapowiadają burze

Pranek zaczął się z temperaturą 17,8*C i z pięknym słoneczkiem.Teraz niebo zachmurzone i w oddali słychać grzmoty.Być może że będzie padał deszcz.Ogolnie jest duszno nawet teraz kiedy nie ma słońca.Powiewa delikatny wiatr,czasem wieje mocniej.Wiśnie się skończyły,śliwek też już nie ma a ostatnie brzoskwinie pewnie podczas ewentualnej burzy spadną.Aktualnie termometr wskazuje 31,2*C a wcześniej było nawet 39,4*.

Jest bardzo duszno. Na termometrze 25*. Sytuację ratuje powiewający wiatr. Robię tylko to co muszę. Na radarze widać, że burzowe chmury nas omijają, ale to się wkrótce może zmienić, bo kolejny burzowy front sunie do nas bardzo szybko.
Na razie na niebie jest tak


Spokojnej soboty

Rano była mgła, a w nocy musiało trochę popadać bo w zbiorniku przydomowym przybyło wody.

Upiekłem boczek i ciasto ze śliwkami. Ostatni moment na owoce z śliwy, z której zrywałem, po deszczach zaczęły pękać owoce, zaczęły się dobierać do nich osy i szerszenie.