Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie burza za burzą, alerty i radary straszyły gradem i silnym wiatrem, ale jeszcze nie koniec, bo idzie następna burza od Ostravy, wszystko może się zdarzyć.
Celinko kto ma takie długie uszy, to osiołek?

"Miastowa" jestem i mogę się mylić, ale osiołki mają uszy sterczące do góry. To chyba koza anglonubijska, czy jakoś tak
Jak zwał tak zwał, ale śliczne to stworzenie
U mnie jak u Ali. Burza za burzą. Jest jednak ciepło. W środę ma być aż 15* i to nie w nocy, tylko w dzień


Spokojnego wieczoru

Dobrze, ze jest ciemno i nie widzę co się dzieje za oknem, ale mam tego dość, tak jak Edytka napisała OKROPNY lipiec
A ja wczoraj przed dzisiejszym upałem podlałam pomidory

Obie macie rację, bo ta kózka anglonubijska to największy osiołek w moim stadzie. Jest tegoroczna, więc jej wybaczam wszystko, ale charakterek ma przeuparty. I ciągle beczy, o wszystko.

Jest i kolejna burza, taka jakby intensywniejsza. Dobrze,że zwierzaki już bezpieczne, rodzinka w domu w komplecie.

Spokojnej nocy.

O 12:30 przy temperaturze 22 stopni wychodziłam do pracy w swetrze. Nie zgrzałam się, choć chwilami wyglądało słońce. Na miejscu byłam o 13:00 i już było duszno i gorąco. Po południu przyszedł długo oczekiwany deszcz - krótki i łagodny. Myślę sobie, jak taka durna pogoda, to mogło choć popadać. I doczekałam się, bo przed 21:00 zaczęło lać i leje do tej pory. Działka będzie podlana
Mam nadzieję, że i słoneczne lato jeszcze wróci...

Śliczna kózka u Celiny, piękne spojrzenie i ten uśmiech... a uszy cudne

Witam.
Na polnocy nareszcie lato idealne
Slonce i bez upalow. Ochlodzenia lagodne i krotkie przeplatane tygodniowymi falami ciepla. Zostal mi jeszcze tydzien urlopu, mam nadzieje w koncu posiedziec troche na tylku, ogarnac ogrod i sie nim nacieszyc. Pare fotek z rowerowej wycieczki wzdluz wybrzeza miedzy Lofotami a Tromsø






















pozdrawiam

Jak zwykle niesamowite zdjęcia, to czwarte od góry to pewno w nocy?

Nie są to miejsca, gdzie bym chciała spędzić lato, mimo wszystko, ale podziwiać podziwiam.

We Wrocławiu po ciepłej nocy od rana słonecznie i cieplutko, 6.20 - termometr pokazywał 19 stopni. Podobno jutro ma się zmienić, ale w zapowiadany duży deszcz średnio wierzę. O ulewach czytam z zdumieniem. Wczoraj galopkiem wróciłam do miasta, w samą porę, by reanimować hortensje, a także papryki, jakoś szczególnie wrażliwe na brak wody. A, padało, jak sobie wyniosłam kolację na taras spadło siedem kropel, prosto na laptop.

Bishop's Crown z nasionek wydłubanych z "naszyjnika" przysłanego mi przez Alę.



I wtorkowy zapach, orientalny i egotyczny, Fenice.

Bez bicia się przyznaje , dzisiaj w planach forum nie było wydarzyło się jednak coś ... poranek przywitał mnie z temperaturą 15 stopni, rekord tego lata dlatego jestem i się chwalę aktualnie na słońcu termometr pokazuje 31 , zbieram kiecę pielić lecę
Po lewej przy stawie te karczowanie wczoraj , się mocno przejaśniło i dużo miejsca dobyło a tak przy okazji, ktoś coś o suszy ? u nas połowy wody w stawie ubyło , pomimo tego, że coś od czasu do czasu popadywało to pod warstewką przelanego nadal popiół
Dobrego wtorkowego dla Was

Ostatnie dwa dni trochę popadało więc nie muszę podlewac.Dzisiaj słoneczny dzień z temp.w cieniu 27 stopni.

Miłego dnia.

Oprócz tego że nie pada to pogoda jak u Was.Rano termometr pokazywał 19,8.Podwiewał zimny wiaterek,teraz wieje trochę cieplejszy.Aktualnie jest 28,6*C.Słońco co chwilę zamienia się z chmurami albo walczy o kawałek nieba dla siebie i dla nas.

Pomidory zaczęły dojrzewać, to zaczęła się pora deszczowa - ściana deszczu, drogą płynie rzeka

Aniu Łatko, wydaje mi się, że u Gregona teraz panuje dzień polarny, to nie ma nocy

Pozdrowienia z deszczowego Zakopca. Dzisiaj udało się znaleźć małą przerwę w opadach (nocka to burza z piorunami) i wyjść w góry. Przy wyjściu było w miarę słonecznie ale później nas już wygonił deszcz i burzą

Tomek witamy na deszczowym południu.

Żywiec 17 stopni i od dłuższego czasu pada lub leje. Taki październik bury.

U mnie na północy też leje
Mam nadzieję, że uda się parę razy wyjść w góry.

Babcia Ala wrote:
Nie no, nominalnie noc jest, biała.
Jak kocham słońce, tak ta jasność całą dobę trochę mi przeszkadzała, jak byłam w Finlandii - a to było sporo na południe od kręgu polarnego.
We Wrocławiu nadal sucho. Na dowód - zdjęcie sprzed pół minuty:



Choć wiszą od kilku godzin ołowiane chmury, a nawet w pewnej chwili poczułam, jakby ktoś psiknął mgiełką z spryskiwacza.

Coraz więcej czerwonych "łezek" w donicach.



Takie ilości całkowicie mnie satysfakcjonują i przynajmniej nie zmarnują się.

Wtorek był kolejnym upalnym dniem z temperaturą dochodząca do 30°.
Dzisiaj jeszcze dosyć mocno wiało.
Za to teraz zaczęło padać Spokojny, niezbyt intensywny deszcz. I oby tak padał do rana
Podlewanie z konewki to jednak nie to samo.
Spokojnej nocy i deszczu tym, którzy na niego czekają

Jak ja Wam zazdroszczę słoneczka i upałów . Od kilku dni mamy deszcze i burze,wczoraj przeszła u nas trąba powietrzna a dziś mają być duże ulewy. Kilka dni temu też zaczęła tworzyć się u nas trąba ale nie dotknęła ziemii,za to uprawy zniszczone gradem . Nie mamy za fajnie w tym roku

Przez noc naciapało 6 l/m2.Teraz pada trochę mocniej bo w przeciągu 1 godz.spadł 1 l.wody.Do oprysków mam 60l.deszczówki. Słoneczka nie ma.Jest chłodniej ale nie zimno.Wiaterek lekko podwiewa już nie zimnym powietrzem.Spokojny opad w całości wsiąka w ziemię.Po ostatnich opałach dziś jest jakoś lżej,czyste powietrze nie jest zimno pomimo że termometr wskazuje tylko 17,7*C.


i na tej moje lilie się zakończyły.