Forum Ogrodnicze Oaza

To i ja się pochwalę swoimi paciorecznikami .
Posadzone 23 lutego.
Nie wiem oczywiście, czy odmiany będą zgodne , ale na razie czekam na 'Lucifer' , 'Pfitzer's Primrose Yellow' i 'Wyoming'.

Moje są jeszcze malutkie, poczekam ze zdjęciem bo widoczne są tylko kiełki. Ale zaskoczył mnie pomysł z łyżeczkami, na taki bym nie wpadła

Dorcia mam nadzieję, że Wyoming jeszcze w kiełku Powinna mieć ciemne liście
Miesiac już rosną no pięknie, zakwitną jak nic

Jolu, no to już wiem, że Wyoming nie będzie ... ale to nic, w sumie to ucieszę się z jakichkolwiek odmian, bo kupując z góry zakładałam, że ze zgodnością odmianową będzie problem . Ważne, żeby zakwitły .

Nic się nie martw Jak zakwitną i tak będą piękne
Ja dokupiłam 13 karp i ... także nie wygladają na te wskazane na opakowaniu
Takie życie

Maleńki fragment mojej małej paciorecznikowej oazy

A mi się udało zakupić Cleopatrę z kapersa
Pierwszy brązowy listek już jest

Jolu cieszę się bardzo .

A to świeżutkie fotki moich

A ta n a dolnym zdjęciu z prawej, jaka to odmiana?
Wygląda ...
Zrob zbliżenie tego wielkiego liścia.

Jolu, to rzekomo 'Pfitzer's Primrose Yellow'

Miałam na myśli te zmiany na liściach Kiedyś rozgorzała dyskusja o cannowych wirusach ...
Poczekajmy może na kolejne liście

Z tego co zauważyłem nie ma sensu mówić o wirusach w tak początkowym stadium rozwoju, bo obecnie nie ma warunków dla kann, mało słońca doniczki tylko do pędzenia- zielone kanny chyba każde mają jakieś kropki czy smugi, u czerwonych tego nie ma może to wina chlorofilu lub brak jakichś składników pokarmowych.

W połowie marca otrzymałam zamówione karpy pacioreczników Stuttgart, Verdi i Durban, wydawały się zdrowe i zaraz posadziłam do donic cierpliwie czekając na kiełki. Moje ubiegłoroczne posadzone w tym samym czasie zdążyły wypuścić nawet liście a u nowo zakupionych cisza. Dzisiaj już nie wytrzymałam i wyjęłam z donic. Ku mojejmu zdziwieniu karpy ani drgnęły, tak jak posadziłam takie są i dzisiaj. Co robić? Na razie wymyłam, sprawdziłam (trochę są zbutwiałe) i

koronka wrote:
Zależy gdzie kupiłaś. Moje pierwsze odmianowe kanny kupione na All też nigdy nie wystartowały. Następne już kupowałam u Forumowiczów i u znanego polskiego hodowcy (ale tam to ceny z kosmosu) i dopiero wtedy miałam porządne kłącza.

Witam i proszę o poradę. Mój paciorecznik(tropicana) pięknie odbił ale niestety chyba ma grzybka Czy wystarczy go tylko opryskać preparatem czy trzeba jeszcze wlać coś do ziemi? Jak tak to proszę o podpowiedź. Jeszcze nie miałam takich problemów i nie wiem co robić. Dodam, że zimował jak trzeba ale może mieć przyciężką ziemię.

Moglabyś robić fotkę? Skąd grzyb chyba jednak z karpy ...

Pierwsze wychodziły piękne i dalej są, obecnie wychylają się już chore więc to chyba z karpy. U żadnych pozostałych roślinek zimujących w garażu nie zaobserwowałam niczego złego. Zdjęcie zrobię jutro w świetle dziennym. Będę wdzięczna za ratunek

Ja posadziłam canny po raz pierwszy...i też się zastanawiam, co im jest. Czekam na fotki