Forum Ogrodnicze Oaza

French Cancan


Belle of Barmera... chyba


My Love


Yellow Star

Nie wiem czy będą kwiaty u kilkunastu dali,które mają dopiero po kilka liści.Jedne już przekwitają inne są w pakach.
Kilka z tych,które zakwitły.

A to mój French Cancan



I Fired Up, pierwszy rozwinięty kwiat



A ten piękny kwiat Spartacusa wraz z połową pędu i kilkoma pąkami tuż przed otwarciem odgryzł pomrów.

Walzing Matilda pierwsze kwiaty

Ciekawa odmiana, Alu, lubię takie o różnorodnych kwiatach.
Zaczyna Cafe au Lait Rose

Otwiera się



Powoli odrastają te ogryzione przez pomrowy do zera.

Kogane Fubuki, dojrzały kwiat.

U mnie w tym roku porażka. Nie obudziły się cztery miniatury.

"Wittem"

Ewo, u mnie w ogóle nie wylazła jedna, ale kilka w takim stanie, jak powinny być w połowie maja. A jedna nadal ogryziona do ziemi, ta, co miała być Painted Madam i rok temu kwitła całkiem czerwono.
Trzy próbuję ocalić - nałożyłam na nie wysokie, szklane naczynia (około 30-35 cm), krawędzie wbiłam w ziemię i obsypałam wokół granulkami. Jedną już tak wyprowadziłam do masy, gdy pomrowy nie zagrażają i to dodało mi nadziei. Nawet, gdyby miały nie kwitnąć w tym roku...

Rozkwitający Bishop of Canterbury



z Dover





z Oxfordu



i Sunshine, też ciemnolistna pojedyncza

Dalia Vancouwer powoli się rozchyla, jest ogromna,bardzo chciałam ją mieć to jej pierwszy rok u mnie.

A to jakaś marna bidula ale kolor ciekawy ,mam nadzieję że przeżyje.

Dalia strzepiasta pochodząca z Czech,kolor purpurowy wchodzący w niebieski fiolet

750 Hradec Kralowe -w/g katalogu P.Stanislawa ma nr.168.

Zaczynam się interesować tematem Dalii.
Wczoraj na wyprzedaży kupiłam różne cebulki i kłącza. Zaczęłam je przeglądać. Wyciągnęłam Dalię z pędem. Co z nią zrobić? Wsadzić do donicy? Obserwać pęd?

Ja bym przede wszystkim karpę solidnie namoczyła.
W gruncie rzeczy wszystko jedno, czy ten pęd zachowasz, czy nie, tak myślę. Powinny wyjść inne z "szyjki" przy uciętym kikucie zeszłorocznej łodygi.
Radziłam wsadzenie do donicy, bo może za 6 tygodni trzeba będzie karpę ewakuować do piwnicy, jeśli przyjdzie wczesny wrześniowy przymrozek. Łatwiej schować nawet z donicą.

Dziękuję Aniu. Tak zrobię

Ja proponowałbym jeszcze moczyć w PW/OW, lub podlać jednym z tych kosmetyków.

Tegoroczne dalie niestety nie zachwycają
Kwitną jedynie pojedyńcze egzemplarze, niektóre bardzo skromniutko
Liczę, że po ostatnich opadach to się zmieni i będą co najmniej tak śliczne, jak w ubiegłym roku.

To najprawdopodobniej Blue Wish (część znaczników pięknie się pomieszała w pudlach z karpami )


Nie mam pojęcia co



Kwitnie u mnie po raz pierwszy. Kwiaty dosyć duże, wymagają podpierania.
Najprawdopodobniej jest to karpa, którą kupiłam w ubiegłym roku na wyprzedaży. Nie pasuje jednak do żadnej, którą zamawiałam.

Kasiu, nie tylko Ty słabo oceniasz sezon, mam więcej takich głosów. O moim ogrodzie już nie chcę nawet pisać, same porażki w tym roku. Dalie nawet jeśli kwitną, to jednym, dwoma kwiatkami. A większość stoi w pąkach. Na dobitkę część ma te pąki jakby zdeformowane - ktoś sugerował, że herbicyd, ale ja naprawdę nie psikam na prawo i lewo. Raczej jakiś patogen podejrzewam, niestety. Inne zaś mają po prostu powygryzane dziury prze zwierzątka o aparycji psiej kupy....

Cafe au Lait Rose - wyjątkowo cała i zdrowa.

U mnie też niezbyt wesoło