Forum Ogrodnicze Oaza

Kasiu, pierwsza dalia to Colorado Classic, a druga przypomina Big Terry.

W ten deszczowy dzień napasłam oczy Waszymi daliami. Wow
Ja nie daliowa, bo z każdym rokiem staram się ograniczyć ilośc roślin do wykopywania na zimę i przechowywania. Żeby jednak mój ogród nie był całkowicie pozbawiony uroku tych pięknych roślin, to jednak 3 dyżurne odmiany uprawiam
'Bishop of Oxford'


Jakaś żółta miniatura, kupiona jako czerwona i nawet z nazwą, a wyszło jak wyszło. Czy to Topmix Yellow?


I najmłodsza też niska 'Dark Angel Dracula'

Gabriel wrote:
Gabrielu, dziękuję 3

Mam nadzieję, że u Ciebie sezon daliowy jest bardziej udany niż u mnie.

Łatka wrote: Coś namieszałam, jak sadziłam zakupione dalie z Michałem, moim wnukiem, który stale powtarza: "Babcia, ja lubię kwiatki". On ma 4 lata, nie umie czytać więc albo ja coś pokiełbasiłam, albo źle były zapakowane.
Kupiłam:
-7 szt. wysokie, poniższe umiem zidentyfikować:
Cafe au Lait - zresztą pod wpływem zdjęć Ani Łatki, bo ta dalia b. mi się podoba, jest na razie w pąku, więc nie robiłam jej zdjęcia, ale jej nie pomylę, tyle jej się naoglądałam u Ani
Kiev


Waltzing Mathilda



Pozostałe: Penhil Watermelon, Rip City, Ripples, Tropical Sunset - jedna nie wyszła, jedna nie kwitnie wcale, a jedna jest w pąku, a jedną ja namieszałam i w środku jest ta, o którą pyta Ania, ale ona nie jest wysoka. Z niższych kupiłam: Excentrique, Happy single princess, więc ta dalia to Excentrique - w sieci na zdjęciach jest wściekły róż, u mnie na szczęście jest czerwona i taka musiała być na zdjęciu, gdy ją kupowałam
Excentrique


i ta w pąku jedna z tych czterech Penhil Watermelon, Rip City, Ripples albo Tropical Sunset

Alu, rzeczywiście trochę namieszane ale pomogę
To jest Penhil Watermelon


to Tropical Sunset


a to Waltzing Mathilda


Dalia w pąku to Rip City albo Ripples, obie podobne kolorystycznie więc trzeba poczekać aż się rozwinie.

one nie wszystkie kwitną, to tym trudniejsze zadanie dla mnie i mam je pierwszy raz. Dla mnie to nie jest takie istotne, ale nie raz ktoś pyta, a ja potem nie wiem nic. Dziękuję Ci bardzo Z tego wniosek, że Waltzing Mathilda jest bardziej "półwysoka" niż wysoka, czy tylko u mnie jest niższego wzrostu?

Alu, Gabriel oczywiście kompetentnie opisał Twoje dalie, ta pokazana w pogodowym od razu mi wpadła w oko, bo Penhill Watermelon tak mi się podoba, że sprowadziłam sobie z Holandii (we wspólnym zamówieniu, zapraszam na przyszłość do uczestnictwa).
A Kiev - sprawdziłam - jest bladoróżowa, prawie biała.
Podobna nieco do Arbuza jest French Cancan, też "z importu" i mimo marnej karpki kwitnąca prawie najlepiej w tym sezonie - jak dotąd.





Wiele nie rozwija pąków, bo prócz przeciwności pogody ostaje po prostu pożartych. Tu prawidłowy pąk Show'nTell



Tu ogryziony do połowy



przez to zwierzę (zdjęcie pamiątkowe, już go nie ma wśród żywych)



Walzing Mathilda też fajna, troszkę gromadzę te ciemne - one rosną nisko i zwykle zajmują niewiele miejsca. Na przekór pogodzie zakwitł dziś Sunshine z tej grupy.



Ogromnie się cieszę, że "wciągnęło Cię w dalie" - ucałuj wnusia i powiedz, że jedna starsza pani gratuluje mu gustu i rzadkiego u mężczyzn poczucia piękna.

Sadziłam z nim te dalie, bo chciałabym żeby złapał bakcyla, skoro ma po temu dziecięcy zapał. Może ma jednak coś po babci , a babcia będzie miała zapał do sadzenia piwonii ze świadomością, że ma to sens, bo ktoś ich nie pozwoli wykarczować, najwyżej zabierze do siebie.

No tak, dalie mają nad piwoniami tę przewagę, że na efekt nie trzeba czekać kilka lat. Choć w tym roku wystawiają moją cierpliwość na poważną próbę. Oby choć za to kwitły do listopada - jak rok temu.
Totally Tangerine w słońcu poranka



La Gioconda - w tm roku posadziłam ją w marnym miejscu, licząc na to, że wielka, silna karpa da radę. No i mam, trzy pączki na krzyż.



Show'nTell stanął i stoi



Tu wisi znacznik Orange Fubuki . Nie wiem, co mi się pokręciło.



Nareszcie choć jedna całkiem rozwinięta - Belle of Barmera.

Pierwszy kwiat zbyt pomarańczowy, pąk ma właściwszy kolorek.

Poproszę trzy kawy z mlekiem...


albo dziesięć...


I jedną dodatkowo z sokiem

Piękne
Cafe au Lait, a ta z sokiem, nie kojarzę, bo się na odmianach dalii nie znam.

Przepiękne taką kawkę też chcę i przeżyję to mleczko

Połamane wiatrem i opite deszczem wylądowały w bukiecie...

Alu, Beatko, bo Cafe au Lait ma kilka wariantów, prócz podstawowego, beżowego, jeszcze taki z mocnym, jednolitym różowym podbarwieniem Rose, a także cieniowane Royal i Twist, popatrzcie tutaj.
Jestem entuzjastką talerzowych, chyba się skuszę na jakąś jeszcze.

Babcia Ala wrote:
Jakie my babcie zmyślne. Moja wnusia za mała na sadzenie, ale sprzęt ogrodniczy zabawkowy dostaje.

Łatka wrote:
Po co ja weszłam na tę stronę
Najgorsze to wykopywanie, jakiś rodzaj męski uczynny by się przydał, a tu ni ma.

Alu zrobiłam to samo
Teraz patrzę na kartkę zapisaną nowymi chciejstwami

Tak na szybko, rzut okiem i 4 pozycje:
Dahlia 'Bridge View Aloha'
Dahlia 'Gallery Pablo'
Dahlia 'Karma Bon Bini'
Dahlia 'Karma Sangria'
a ile ich tam jeszcze jest