Forum Ogrodnicze Oaza

Floks Amethyst zmienia barwę pod wpływem światła, i bardzo przyjemnie pachnie

Moje floksy zaczynają kwitnąć.

Ale masz tego! W rzędzie świetnie się prezentują , u mnie młode sadzonki, nie robią jeszcze wrażenia jak u Ciebie.

Wszystkie kupione jako odmianowe, ale zapiski zaginęły

Pierwszy będzie chyba Uralskie Skazy

Pełnia kwitnienia!

Wieczorem pachną upojnie,

odmiana mi nie znana

U mnie szczyt sezonu floksowego

Po liliowcach zostały tylko pędy z suchymi kwiatami, a floksy szaleją, choć u mnie pionier sezonu juz przekwitł. Sprawdzają się dawne odmiany , albo rosyjskie, a z nowych np. Picasso - to całkowita klapa, słabo przyrasta i przewraca się. Zaś dawny floks 'Orange Perfection' czy 'Starfire' to sprawdzone, zdrowe odmiany.Te odmiany które mam w cieniu, dopiero zaczynają kwitnąć.



"Watermelon Punch"


'Starfire'



'Rembrandt'


'Pinkie Hill'



i pozostałe:

Swój szczyt kwitnienia przezywaja floksy , kilka z kolekcji:

'Cleopatra'




'Watermelon Punch'


Eden's Smile'


'Picasso'


'Starfire'


'Franz Schubert'


'Katherine'

Mnie się majaczy, że ten jedyny, jaki jestem w stanie zaakceptować po "ognistej stronie", to Orange Perfection właśnie:



Co prawda kolor to taki "orange", jak ja spadkobierczyni dynastii orańskiej - ale co myślisz, Paulino, to ta odmiana?

Zaczynając z ogrodowymi kwiatami nasadziłam i innych floksów, cóż, różowe poszły precz przed dom i za płot, a wywiezione w góry - w ogóle do kubła; podejrzewam, że ściągnęły mączniaka na moje azalie, zwłaszcza te z grupy Knapp Hill są wrażliwe, a oddam wszystkie floksy za jeden porządny, upojnie pachnący w maju-czerwcu krzew.

Aniu, zakładam, ze to Orange Perfection, 'oczko' się zgadza kolorystycznie, a barwa może być do przyjęcia. Sprzedawcy tak przejaskrawiają zdjęcia tej odmiany , ze oryginał w rzeczywistości może budzić wątpliwości nabywcy.

Dla porównania... mój 'Orange Perfection' sprzed dwóch lat. W tym sezonie pierwszy raz - po dziewięciu latach - nie zakwitł
Spróbuję uratować nędzne resztki, może się uda
Amlos wrote:
______________________

Za to floksowy sezon 2021 należał do botanicznego o wyjątkowo upojnym zapachu :
17.07.


23.07.




Ps Doroto/Danuto

Aniu Almos, piszesz ze twój floks się wyradza. Poruszę tu ważny problem z zachowaniem się roślin w ogrodzie w długim ich żywocie.

Zauważyłam zjawisko wyradzania u siebie w ogrodzie kilka lat temu przy 'nieruszanych' kosaćcach i floksach. A tam gdzie były podebrane kępy bylin- sadzonki do podarowania, roślina okazywała się mieć bardzo dobrze, w jeszcze lepszej kondycji. Dlatego teraz, co 3-4 lata dzielę swoje irysy i floksy by poprawić ich kondycję, a nie mieć problemu z zanikaniem byliny.Najskuteczniejszym sposobem rozmnażania roślin jest ich podział.Te, które kwitną póżnym latem i jesienią dzielę wiosną, wczesne wiosenne i letnie - teraz. Biorę ręką, szpadlem lub ostrym nożem (czasem siekierą i z pomocą mężczyzny) ruszam dużą kępę danej rośliny. Każdą oddzieloną część warto dokładnie obejrzeć i w razie potrzeby usunąć chore fragmenty i chwasty. Wsadzam je w wybrane miejsce i podlewam. Rozmnażanie w ten sposób nie tylko wzbogaca ogród w nowe sadzonki, ale przede wszystkim służy samej roślinie. Wydaje się oczywiste , ze wiele gatunków wprost uwielbia takie traktowanie, bo pozytywnie wpływa na ich zdrowie. Przykładem są moje wspomniane kosaćce, których kłącza pozostawione na wiele lat w tym samym miejscu stają się puste w środku i zamierają od wnętrza kępy. Rośliny są wówczas mało dekoracyjne i słabiej kwitną . Natomiast regularnie dzielone i przesadzane odwdzięczą się bujną zielenią liści i pięknymi kwiatami.

Oczywiście masz całkowitą rację, Paulino To znany ogrodnikom sposób tzw. odmładzania bylin.
Wielokrotnie stosowałam, ale nie zawsze teoria idzie w parze z praktyką...
U mnie ów sposób najlepiej spisuje się przy floksach starych, babcinych odmian, natomiast różne młodsze odmiany,
są bardziej wrażliwe i nie zawsze żyją długo. Miałam ich wiele - bo darzę floksy szczególną sympatią - lecz po wielu
już nie ma śladu
W tym sezonie na przykład, przesadzony rok temu, fioletowy z jasnym okiem 'Purple Kiss', ledwie się pokazał. Inna sprawa, że wiosną w pobliżu grasowały dziki i podejrzewam ich udział w tej porażce
To obecny smutny widok bardzo ładnej przez kilka lat odmiany
07.08.




______
Po odszukaniu fotek - pokażę różniące się znacznie kępy floksów babcinych.

Płomyk botaniczny:

Płomyk Peppermint: