Forum Ogrodnicze Oaza

Obiecuję siewki ,jak wyjmę ,nie gwarantuję
Przypomnijcie się .Ciemierniki są dziwne .
Siedziały bez reakcji ,by za 3 chyba sezony wybić.
A ja ich nie nawożę.
E ja je źle posadziłam chyba za głęboko ,tak kiedyś
wyczytałam .
Lilu nie ma takiej możliwości ,by się w nich nie zakochać .
Jak widzisz na datę zdjęć ,u mnie wtedy kwitną ,jak u innych kończą .
Potrafią do czerwca spoko kwitnąć .
Kiedyś chyba w czerwcu kwitły i rzeczywiście lubią polcień.
A siewki sa wszędzie

Nawozić może nie potrzeba, ale jeśli ktoś ma kwaśną glebę, warto sypnąć dolomitu, albo innego odkwaszacza, najlepiej teraz. Nic mi z ciemiernikami nie wychodziło, aż przypadkiem (bo nie szukałam celowo wiedzy) posadziłam pierwszy przy erodującym betonowym murku. I zaskoczyło - korzonki biorą sobie z betonu wapień.

Bogusiu, a ja znalazłam wiosenne zdjęcie pięknego bukietu zrobionego przez Ciebie początkiem kwietnia, co oznacza, że ciemierniki Twoje były wtedy w pełni kwitnienia.

Moja urocza Ellen Picotee otworzyła pierwszy kwiatek po Trzech Królach, ale też jeśli pamiętacie, cały grudzień był ciepły, przynajmniej na Dolnym Śląsku. Przeciwnie do teraz.

Póki co wszystkie pod śniegiem.

Ja chyba mam kwaśną ,bo rośnie dużo szczawiu.
A tak Aniu to prawda ,teraz siedzą pod śniegiem ,pod grubą warstwą .
A ja się cieszę ,że wiosną zakwitają ,bo teraz gdyby ,to i tak
byśmy nie mogli je za bardzo obserwować.
Podsypię na wiosnę je ,by były jeszcze zdrowsze i ładniejsze

Ja wszędzie, gdzie trzeba odkwasić, popiół drzewny sypię. Darmo i działa.

A moje ciemierniki przysypał śnieg i to dużą warstwą .

Łatka wrote:
Wygrzebałam ten cytat, żeby jeszcze na chwilę powrócić do rozmowy o żółtych ciemiernikach.
Przed chwilą dostałam odpowiedź od kolekcjonera i hodowcy tych roślin (nie sprzedaje ciemierników, więc o reklamę nie można go posądzać) i nie potwierdza, jakoby nie było autentycznie żółtych ciemierników. Sam selekcjonuje u siebie osobniki także pod względem tego koloru i są ciemierniki utrzymujące czysty żółty kolor przez większą część okresu swojego kwitnienia. Jest to jednak wciąż rzadkość.
Tak więc dla wytrwałych myśliwych: polowanie na żółte ciemierniki czas zacząć.

Jednak to co aktualnie rodzimy handel proponuje, nie wróży udanych łowów.

Dla bardzo zdeterminowanych można zerknąć tutaj:
www.ashwoodnurseries.com/shop/plants/hellebores.html

Nie wysyłają do Polski, ale można sobie przywieźć.

Można też sobie wyhodować samemu, a kto nam zabroni .

Jolu zgadzam się z tym co napisałaś o żółtaskach. Jednak uwielbiam ciemierniki za to, że stanowią pożywienie dla pszczół (choć wyczytałam na forach ogrodniczych, że nie są miododajne), jednak moje są dosłownie oblepione, więc staram się dbać o te pożytyczne owady. Camelot jako pierwszy w tym sezonie zimowym wystartował z pąkami

Pszczółki, trzmiele zresztą też, zbierają nie tylko nektar, zbierają też pyłek, z którego robią takie różnego koloru maleńkie grube "placuszki" (pierzga pszczela-podstawowy pokarm pszczół) i być może zbierają z ciemierników pyłek właśnie w tym celu.

Dzisiejsze kwitnienia moich siewek:

Prawdziwe Christmas Roses. Śliczne. Wczoraj zaglądałam w miejsce, gdzie moje HDC i dopiero tycie pędy kwiatowe.

Kupiony przed świętami HGC




A dwie siewki gruntowe dalej kwitną, reszta zapąkowana



Ponieważ po śnieżycach wszystkie liście klapły i nic nie osłania pąków, to nad każdym ciemiernikiem rozpostarłam baldachim z gałązek iglastych.

Jolu, chyba jesteś troszkę...nadopiekuńcza.
No może gdyby przyszło -15 bez śniegu - to by zaszkodziło. Ale tak nie będzie, i już!

Urodziwa ta pieguska.

Mogę podnosić się na duchu tylko stojącymi na ganku kwiaciarnianymi, Reszta w pąkach, stadium z Twojego pierwszego zdjęcia, lub mniej.

Jolu śliczności Ja też bym rozpostarła baldachim nad takim pięknym kwiatem ,pomimo ,że nie zmarzną
U mnie na wygwizdowiu potrafi leżeć kilkadziesiąt centymetrów zaspa nad nimi ,potem
topnieje i leżą jak placki ,by w kwietniu zacząć spektakl i kwitną i kwitną

A tak wycinam liście jak kwitną już.

Przepraszam powtórzyłam zdjęcia ,przecież już są wyżej
E a nawet drinka nie wypiłam ,nic a nic

A tutaj też w maju tylko w drugim miejscu pry tarasie ,w takim stadium rozwoju .

To potem kwitną długo

1maj

Moje ciemierniki jeszcze śpią







Dziś "odkryłam" siewki ciemiernika rosnące razem z siewkami przylaszczki pospolitej - kiedy to się wysiało, to pojęcia nie mam

Ciemierniczki dalej śpią:

Śnieg stopniał, wyjrzały do słońca.



Progres powolny, najbardziej martwię się o Ellen z pikotkami, HDC dają dobrze radę, mimo że "rasowe". A może właśnie ta mutacja daje im siłę?

U mnie tylko jeden H.niger kwitnie, reszta w pąkach. A pąk na 'Anja Oudolf' zmarzł, mimo że roślina stała w szklarni i była okryta włókniną. Widać minus 18 to za duże wyzwanie dla mojej rozklekotanej szklarenki .

Jolu raczej bym powiedziała, że roślina była wydelikacona, a mróz przyszedł konkretny i tego nie zdzierżała. To szare to instalacja nawadniająca, czy sadzisz ciemierniki we wiadrach?