Forum Ogrodnicze Oaza

Kochani zaraz się zacznie sezon grzybowy. Tak bardzo ja lubię zbierać grzyby i mam nadzieję, że forumowicze też, więc wstawiajmy fotki z naszych leśnych przygód z grzybami. Pozdrawiam, a tu jak na początek

Piękne prawdziwki . Czy to tegoroczne?

Asieńko tak jest to robione fotki 2 dni temu. Pojechałam po pracy po 16godz. bo brat mi napisał, że są czerwone kozaki. Nie spodziewałam się znaleźć prawdziwków. A w lesie zero ludzi bo sucho, a my o grzyby to prawi się potykaliśmy.

Joasiu - tak fotki robione 2 dni temu. Na A4 żywego ducha, jest w lesie sucho. Pojechaliśmy po pracy po 16 i nie spodziewałam się tylu prawdziwków, brat był i mówi, że są ale czerwone kozaki. Ja weszliśmy do lasu to o grzyby się mało co nie potykałam

Fajnie, że mamy ten wątek! Dzięki Giga Zazdraszczam takiego zbioru!

Sezon grzybowy rozpoczęłam w tym roku na swoim ogrodzie...

Zobaczcie co mi urosło





Parę lat temu, na wrzosowisku pod tują i sosną, zakopywałam resztki po wielkim rydzobraniu.
Teraz mam tego efekt!

Giga, aleś mi smaku narobiła! Ja dopiero we wrześniu na grzyby.. Za to na całe dwa tygodnie, w dziki las

Ania, własne rydze to dopiero coś

Ja mam zdjęcia z zeszłego roku, ale nie mogę się powstrzymać

Aniu, Martuniu, Polcia -cieszę się bardzo,że będziemy się mogli wymieniać spostrzeżeniami i wstawiać cudowne fotki. Rydze, kozaki w ogródku??? Martuś fotki super, o to właśnie mi chodziło. No to ja jeszcze wkleję kilka z przed 3 dni

Znam dolnoslaskie lasy Giga,bardzo grzybne B-C
Kosilem tam grzyby np.Kliczkow,Parowa

Pozdrawiam Markus

Marcuss wiem, ze w Twojej okolicy jest zawsze masa grzybów. na A4 nawet pan z B-ca sprzedawał prawdziwki, kozaki, kurki i jagody. Koło Legnicy nie ma tak wypasionych w grzybnię lasów dlatego zawsze jadę na autostradę- tam jak jest wysyp to po 5-6 wiader się zbiera prawdziwka.

Przy A4 polecam Lipiany, Trzebien Giga
Wieje na ogrod,dzieki za fotki łezka w oku sie kreci jak widze polskie grzybki

Pozdrawiam Markus

No to jeszcze na zachętę fotki z ubiegłego roku a co

Giguś, kurcze, ale mi smaka narobiłaś
My w tym roku jeszcze na grzybach nie byliśmy, ten kozak to rósł sobie przy dróżce, po której codziennie chodzimy na spacer z pieskami:

Daluniu spory okaz . No widzisz niekoniecznie musi być las aby grzybka znaleźć.

No to teraz my mała cząstka tegorocznych zbiorów

Romciu - kurki uwielbiam. Chociaż nie znalazłam ani jednej teraz, to masa sprzedawanych była przy drodze. Kazaczki mniam

A wiecie co? Nigdy kupione grzyby nie smakowały mi tak, jak osobiście znalezione i przyszykowane

Czyścisz grzyba i wiesz, że pochodził spod małego świerczka w zagajniku, a inny rósł przy dukcie leśnym itd. itp...
Właśnie ta przyjemność wypatrywania, zbierania i potem przyrządzania daje specjalną nutę smakową przy konsumpcji - sprawdziłam wielokrotnie! Musi coś w tym być!

Ślinka leci jak oglądam Wasze zbiory Gigo, aleś nakosiła różności!
A ilość kurek i kozaków Romy jest imponująca

Od dziś deszcze i ciepło, więc szykujmy się... te dla nas już cichutko sobie rosną

Aniu masz racje, ja jeszcze w życiu nie kupiłam grzyba. Moja pasja to chodzić wypatrywać zbierać i potem różności z nimi wyprawiać.
Teraz u mnie pada lekko jakby tak troszkę popadało to wysyp bankowy, oj oj trzeba wolne w tygodniu wziąć aby nasycić sie lasem i mam nadzieję grzybami. Aniu tak jak na fotkach z ubiegłego roku wygląda zbieranie gdy jest wysyp. W lesie bylismy o 7 rano o 10 przyszliśmy wymienić wiaderka, a o 12 już w domu -dodam,że miejsce jest 60 km od mojego domu.

Oooo! To też daleko! Również muszę jechać tak daleko na grzybobranie z prawdziwego zdarzenia.
Bo bliżej owszem nieraz się coś znajdzie, ale na ogół są to resztki po buszujących poznaniakach z pobliskich dzielnic

Mam nadzieję, że nadchodzący tydzień obrodzi grzybkami .
Gigo, darz bór!