Forum Ogrodnicze Oaza

Nie mogłam się oprzeć by nie otworzyć sezonu kiedy zobaczyłam że zaczynają IB.

U mnie Brught Eyes - dziękuje serdecznie Mirce

Już średniaki ?
U mnie od dwóch dni SDB, nie ma kiedy focić.

Jakiś link do poprzedniego wątku by się przydał. Chciałam poczytać o tej Waszej "grypserze", ale nie wiem gdzie. Nie wszyscy są iryso specjalistami

Alicjo, zajrzyj do działu forum na irysy tam znajdziesz Irysowe ABC i na 4 stronie jest wszystko

Dziś na szybko coś zarejestrowałam:
staruszek SDB'Brassie', nie do zamordowania, chyba z 10 lat na jednym miejscu, nie mam czasu i pomysłu na odmładzanie, a temu widać nie przeszkadza


SDB'Blue Denim', też niezniszczalny


SDB'Easter'


SDB NN, zwany zimnym fioletem przez ofiarodawczynię, to tak i ja go nazywam

Te dziury w liściach to od ślimaków, też je mają moje irysy ale ślimaków nie mogę złapać.

Ślimaki i irysy, to jak ślimaki i hosty, masakra.

MARRY wrote:
To Twoje ślimaki szybkie są , moje mogę łapać, ale się brzydzę . Za późno wkroczyłam z granulkami, teraz sypię na zmianę ekologiczne i te drugie.

SDB'Easter'


W poprzednim poście zrobiłam błąd. Pod nazwą 'Easter' wkleiłam odmianę 'Sigh'
To się poprawiam
SDB'Sigh'

Piękne Jolu, zakochałam się w tych maluchach, bo wysokie połamie mi wiatr a te są urocze, jeszcze raz
SDB Bright Eyes


Sdb Banbury Ruffles, Mirka pisałą, że może nie zakwitnąć, a tu proszę, kolor jest intensywniejszy.


I zaczynają Twoje Jolu SDB Cat's Eyes


Moje ślimaki nie są szybkie tylko małe, jak zdjęłam okulary do dali i wzięłam latarkę to je namierzyłam.

I u mnie koty otworzyły oczęta , SDB'Cat's Eye'




SDB'Transcribe'


SDB'Impeached'


SDB'Tattler'


SDB'Bourgeois'

Patrzę, czytam i tylko sobie wzdycham... Z podziwu, jasna sprawa.

Mam na razie - jak zwykle - tylko trochę liści, niby wysokich irysów. Ale i tak łączę się w bólu, nim się połapałam, ślimaki przerobiły dużo z nich na haft richelieu.

U mnie większość w kłosach, podziwiam sobie Wasze Marysiu cieszę się że nie zawiodły Za to TB nieźle mnie zaskoczyły, na kilku już łodygi z pąkami a u wielu grube nasady liści co znaczy że tam ukrywa się pąk. Najbardziej zaawansowany jest Drakula:



Drugi będzie Tour de France:



Nie oglądałam wszystkich więc może jest więcej. Najmłodsze dostały tydzień temu trochę nawozu z Asahi, mam wrażenie że jakby szybciej pojawiają się nowe liście, z całą pewnością Mija nie miała tego liścia w środku:



Podobnie Party`s Over:



SDB Bright Eyes dopiero zaczynają, znacznie zmniejszyłam kępę bo chciałam zmieścić inne:



A tu niespodzianka, martwy Edge of Happiness przed zgonem wydał potomstwo:



Stare kłącze rozkłada się w szybkim tempie ale młody ma szansę.

Dziś po południu otworzył się jeszcze staruszek białasek, jeden z najstarszych u mnie. Nie jest czysto biały, ma oliwkowe kreseczki na dolnym płatku. Co roku obiecywałam sobie że jak się wreszcie ujawni gdzie przebywa to go jakoś oznaczę żeby posadzić je wszystkie razem żeby w końcu była kępa białych w jednym miejscu. Tym razem zrobiłam to wreszcie:







Jak przekwitną biały sznurek pozwoli je zlokalizować .

A ja nie wierzę własnym oczom!





Oczywiście nie mam pojęcia, co to za odmiany (może w właściwej chwili kto pomoże), ale moja radość wielka. Być może całkiem przypadkowo znalazłam miejsce, gdzie irysy choć trochę zechcą kwitnąć - tam była 20 lat temu ścieżka z betonowych płytek, podsypanych piachem. Piach na pewno wolą od gliny. A że karmię hojnie rosnące obok lilie, stołują się i irysy.

Super, bardzo im kibicuję

Aniu tłuściutki pączek. To już TB ? U Ciebie wszystko możliwe.

Jeśli masz na myśli irysy wysokie bródkowe, to tak. Niziołków nie mam, tylko trochę syberyjskich, też bardzo, bardzo kapryśnie kwitnących.

Ale radość! Zakwitło coś o czym myślałam że już się z tym pożegnałam W 2016 dostałam od MirkiS sadzonkę irysa miniaturowego w pięknym ciemno fioletowo bordowym kolorze (Mireczko jeśli tu zajrzysz: wielkie dzięki dla Ciebie ) Potem gdzieś mi zginął i już nie wiedziałam gdzie jest, nie mogłam odżałować a dziś
Oto on w 2017 roku:



Dzisiejsze zdjęcia, gdyby nie ta liliowa bródka to bym go nie rozpoznała:







Jutro już będzie w pełni otwarty. Jutro otworzy się też pierwszy raz Barbidur od Roberta Piątka, zapowiada się wspaniale:





Wciąż kwitną te najwcześniejsze maluchy, nieco sponiewierane przez conocne przymrozki (są u mnie od tygodnia, noc w noc ) Banbury Ruffles i Bright Eyes:











A dziś jeszcze oberwały gradem. Gdyby było ciepło jak dwa tygodnie wcześniej już dawno nie byłoby po nich śladu.
Z wysokich TB zapowiada się jako pierwszy Tour de France: