Forum Ogrodnicze Oaza

Staw faktycznie tragedia słów brak. Co za miejsce prawie wszędzie popadało a u Ciebie jak na lekarstwo.
Sprzątania ogrom,jak Ty sama dasz radę? A może będziesz miała jakiegoś pomocnika? Oby.Pozdrawiam,zdrowia i sił jak najwięcej życzę

Serwus IWONA

sprzątanie to nie tylko orzech, zaczyna zrzucać liście magnolia, po drodze są jeszcze ,mniejsze "obiekty", a potem
buk płaczący - nie da się tego zrobić, tym bardziej ta moja metoda : stołeczek i grabki mało wydajna..
czasem bywał ktoś do pomocy,teraz nie ma chętnych za niewysoką stawkę - i nie ma oczekujących na propozycje
.... tak, jak nie ma deszczu tak nie ma pomocy i.......koniec !
Nie będzie sprzątnięte i już, ale spod orzecha trzeba, liście się nie kompostują, tylko wiatry rzucają nimi
tam i owdzie, no i podobno szkodzą roślinom... nie wszystkim - hostom nie szkodzą, no i dobrze
Z brakiem opadów boryka się chyba cały Dolny Śląsk, choć gdzieniegdzie coś tam od czasu do czasu pada
- w to też trudno uwierzyć, że tak może być..... rok a i w tamtym roku było bardzo mało opadów

Mieszkasz za daleko bo chętnie bym pomogła w tym grabieniu
Może forumowicze śląscy zrobią jakieś pospolite ruszenie w stronę Twojego ogrodu
Ja zawsze liście spod orzechów zbierałam na wiosnę, nie wiedziałam że one szkodzą roślinom. Także mama następną rzecz do zrobienia na przyszły tydzień
Trzymaj się Ewka

Ewo ja się dziwię,że nie ma chętnych za niewysoką stawkę Ja bym chętnie zbierała za samą przyjemność przebywania w twoim ogrodzie.Przykre,że w twoim otoczeniu panuje taka znieczulica.Ten kamienny raj to część twojego życia,który tworzyłaś przez wiele lat z miłością i pieczołowitością.Rozumiem jak musi być ci ciężko patrząc,gdy serce rwie się do pracy a siły odmawiają posłuszeństwa.

VIOLA
właśnie o to chodzi, chciałabym zrobić i to i tamto - a siły nie pozwalają..
planuję siedząc sobie spokojnie, a wszystkie plany się rozsypują się, gdy się tylko ruszę .... koszmar !
Jak to się stało, że ten wielki ogród sama robiłam, każdy kamień ustawiałam, każde "poletko" przygotowywałam,
schodki układałam .... i wydawało mi się, że jeśli ciężkie prace są za mną..... to już teraz będzie z górki
Jak to jest trudno zrozumieć w pełni sił, że starość i choroby skorygują WSZYSTKO
Schodki były wygodne, bezpieczne - radość trochę trwała, ale teraz... bez laseczki trudno
Miło, że rozumiesz !!

DOROTA
o liściach orzecha są różne opinie, ale prawdą jest na pewno, że długo się kompostują, w opadłych mogą przetrwać
grzybowe choroby i atakować orzech lub inne drzewa, mają garbniki, niszczą maluchy skalne przykrywając je szczelnie
i trzymać na nich wilgoć - chciał nie chciał... musiał !
Może w grodach bylinowych / bez maluchów/ nie szkodzą tak, ale bym jednak walczyła z nimi

i trochę kolorów, by było bardziej optymistycznie

Ewo, jakbyś mieszkała 200km bliżej, to pobiegłabym z grabkami do Ciebie i pomogłabym w sprzątaniu :)pokazuj te piękne widoczki z ogrodu, nasycę oczka pięknymi kolorami! i kobieto-dbaj o siebie!

niektóre żurawki nie tracą urody mimo, że jesień wygasza coraz to następne płonące kolory









różności dla chętnych

siewka ??? nie wiem co to za jedna..



robiłam przegląd żurawek, a nachodzić się trzeba ..
sprawdzałam, czy dać im spokój, czy trzeba już odmłodzić bo w przyszłym
roku może być ich już nie być
Wiele przeniosłam do szklarni, a dlatego że tam stoły i wygodniej pracuje
- część odmian oznaczone metalowymi tabliczkami zabrane z terenu, wrócą tam wiosną
a teraz dołączyłam do nich sadzonki, myślę się że wszystko się ukorzeni
to już z 10 dni temu zaczęłam a cały czas pogoda i temperatura odpowiednia
- wszystkie sprawdzałam termosząc lekko za czuprynkę -
nigdzie nie było opuchlaków

zapomniałam pokazać tę poczekalnię żurawek

I jak tu nie kochać jesieni. Ewuniu, dziękuję za piękne zdjęcia Twoich kolorowych podopiecznych.

Ewuniu

Sprawiłaś mi wieczorną niespodziankę - żurawkową ucztę - dziękuję Carnival zdobywa I miejsce - jest wspaniała, ale goni ją Pinot .
Po czym poznajesz, że żurawka wymaga odmłodzenia ?
pozdrawiam cieplutko i jesiennie ...

Adasiowa
Żurawki muszą być odmładzane co 2 - 4 lata. Różnie to jest w różnych odmianach... Gdy widać zgrubiałe odnogi, : już czas,
nie zginą ale już ładne nie będą, jak to bywa z wiekiem

przykład : stara kępa ma 3 lata - widać odnogi

i młodziak - ma roczek


druga : taka była w czerwcu 2014

a tak wygląda teraz

zatem i ja powinnam odmłodzić moje, ale to wiosną, bo niestety przymrozki nocne niweczą wszystko i już ziemia po nocy jest lekko twardawa, piękny spektakl żurawek, ale nęcisz nowymi odmianami (których nie mam)

Ewuniu, dobry wieczór
Bardzo dziękuję za lekcję poglądową = dała mi dużo do myślenia, jako że sporo moich żurawek wygląda właśnie tak - z odnogami albo mocno "wypiętrzone", a liście z tendencją do karłowacenia .... zastanawiałam się też nad tym, że być może moje mają zbyt ciemne stanowisko i liście "wyciągają" się do światła. Tak czy inaczej - wielkie dzięki za ilustrowane porady
Czy u Ciebie też pojawił się szron ? W Poznaniu od dwóch dni wita nas codziennie rano, teraz wszystko zasnuła mgła, a sikorki i wróble szaleją , ale to najmniej ważne; przede wszystkim chciałam zapytać o samopoczucie i to duchowe, i to fizyczne ....
pozdrawiam cieplutko, odezwij się

Ania
dobrze mnie trochę poszturchać i wypłoszyć z ciemnego kąta
fajnie nie jest, wysokie ciśnienie dociska mnie do gleby i ani się ruszyć - trwa to i nic nie pomaga...
nawet stołeczek jako narzędzie pracy się nie sprawdza - były dni, że fotel i ani próby zejścia z tarasu nie było, bo potem
trzeba wejść te siedem stopni ...
Wczoraj byłam u swojego dr.... chciał dobrze a skutek że ani oka nie zmrużyłam w nocy , sama muszę ustawić leki
Już teraz rankami mrozik 2, 3 stopnie - no i jak zwykle s u c h o
liście ni kolory ze zdjęć to już wspomnienie ...
trochę ciśnienie spada, może będę miała trochę sił i energii, a jeszcze trochę wody
przed tygodniem posprzątałam pod orzechem :

i odsłonił się aster płożący



następne do sprzątania pod śliwą czerwoną




nieproszeni goście - amatorzy bezbronnych karasi
sprawdzałam trop : to jenot, a obok chyba czapla




dobrze, że choć lisy nie lubią błotka ...

buk - pa, pa ! do wiosny !

31.X.


8.XI.







a witamy !!

Już ciemierniki , u mnie jeszcze nawet pączków nie mają

Ewo piękny okaz buka ,pewnie ma dobrze ponad dwadzieścia lat , drzewa te im starsze tym ładniejsze . Mój klon palmowy Atropurpureum też z roku na rok coraz ładniej się prezentuje .

Beata

Witaj Ewo Za oknem jesienny półmrok i rzęsisty deszcz od kilku godzin. Poprzednie noce też padało.
Basen na ogrodzie zaczyna się przelewać i patrząc na to myślę o Tobie, a dokładnie Twoim stawie.
Jak tam się mają biedne karasie? Mam nadzieję, że stan wody się podniósł? Może przy okazji pstrykniesz fotkę

Drzewa liściaste są naprawdę piękne szczególnie jesienią, ale nie zazdroszczę i podziwiam Cię, że dajesz radę posprzątać liście. Np. pod tą śliwą czerwoną trzeba jak kozica skakać po skałkach?
Mam też astra płożącego, ale tak pięknie jak Twój nie rozkwitł. Mały przymrozek którejś nocy nie pozwolił rozwinąć się wszystkim pączkom

Dużo zdrówka życzę, dbaj o siebie i oby do wiosny!