Forum Ogrodnicze Oaza

Ewo - lilia wygląda na którąś hybrydę orientalno-azjatycką. Jest ich bardzo dużo w tym kolorze. Jeśli Ci zależy na identyfikacji - przydałyby się informacje o wysokości, liściach, zapachu. Także zbliżenie pojedynczego kwiatu.

eeee tam,nieważne jaka.Ważne,że kwitnie

Dzięki,za "naprostowanie" zdjęcia.Ale głowę bym dała,że wstawione było jak trzeba

Nazwa odmiany może istotnie nie jest ważna ale typ lilii na pewno warto znać - mają jednak zdecydowanie różne wymagania, nawet odnośnie pH gleby. Zanim to pojęłam, uśmierciłam bardzo wiele
Chwilowe ochłodzenie i pochmurna pogoda przyhamowały rozwijanie się kolejnych pąków - ale coś tam dziś się pokazało.
Bell Song - po stronie "różowej". Powalający zapach





Jestem o tyle zadowolona, ze ta lilia długokwiatowa nie tylko bez problemów przezimowała w gruncie, ale znacznie się rozrosła, i na wysokość (chyba dwa razy wyższa niż w ubiegłym sezonie), i co do liczby pąków. W górach też mam jakieś longiflorum, na pewno nie zanikły zimą - ale jestem ciekawa ich kondycji.
I debiut u mnie - Beijing Moon.

A ja właśnie wczesną wiosną zastanawiałem się nad kupnem tego Beijing Moona no i masz , zawsze żałuję pieniędzy, a potem żałuję, że nie kupiłem

Aniu trochę je w cieniu przetrzymać te longiflorum i nie pieścić się z nimi. Posadzone w zwykłej ziemi, taką jaką mam w ogrodzie. Im mniej się dba tym ma się lepiej
Z ubiegłych lat. W tym roku nie pamiętam gdzie je posadziłem

Czekała ta lilia trzy lata. Królewska Regale. Trochę dziwna










Żółta z drobnymi jak się dobrze przyjrzeć pomarańczowymi smugami w środku.

pomarańczowa NN ale też inna, bardziej cieplejszy kolor i płatki wywinięte na zewnątrz

zapodziała się i ślimaki pożarły



Królewska pełna








Fata Morgana tutaj już kwiat prawie taki jak powinien być

Azjatka 'Cooper Crossing'



LA 'Red Alert'

Prawdopodobnie Golden Splendour:


I kilka azjatek - w tym roku z powodu suszy niezbyt okazałe:

Nie jest ona w pełni wykształcona, bo kupiona była na totalnej wyprzedaży, także została w sumie uratowana od rychłej śmierci przez bezdusznym sprzedawców w pewnym znanym markecie budowlanym. Nie jestem pewnien czy to nie jest Strawberry Vanilla ?

Sweet Surrender

I znowu Królewska. W sumie to jestem bardzo z niej zadowolony. W marcu można było kupić je w najbardziej znanym markecie budowlanym Dość wcześnie, ale warto je kupić i przetrzymać do posadzenie w lepszych, sprzyjających warunkach. Reszta niekupiona jak zwykle zgniła.

Widok ogólny




I tutaj nie ma co prawda czym się chwalić, bo nie dość, że posadzona na uboczu, to jeszcze trochę podniszczona przez jakieś szkodniki. Natomiast ciekawi mnie ta odmiana. Na pewno jej nie mam i na pewno jej nie zamawiałem. Czyli wychodzi jak zwykle wysoki profesjonalizm naszych sprzedawców. Lilia jest piękna/ a przynajmniej będzie. I nie chodzi tutaj o te śliwki, tylko po co on tam wlazł ?

U mnie też powoli, niestety bardzo powoli rozkręcają się lilie Zaczęła kwitnąć posadzona wiosną lilia 'Rezonanse'. Niestety, gdy próbowałam znaleźć o niej więcej informacji w sieci, okazało się to niewykonalne Może Wy będziecie mogli mi pomóc, do jakiej grupy ją zakwalifikować? Pachnie delikatnie, zapach rozchodzi się na odległość kilku metrów, ma mocne płatki, wysokość tak w okolice kolan. Cebulę kupowałam u hodowcy na Gardenii.

Na białoruskiej stronie jest o lilii 'Rezonanz', OT. Ta ze wschodu wygląda na jaśniejszą. No i pisownia tego "rezonansu" inna.
www.rasliny.by/katalog/tsvety/lukovichny...a/lilii/rezonans-ot/

i tu
www.vws-flowerbulbs.nl/flower-bulb/4351/rezonanz

gazela wrote:
Dla mnie bardziej Yellow Planet, niż GS, który ma miedziane zewnętrzne płatki.

Alino, być może zostałaś świadomie lub nieświadomie wpuszczona w maliny, lilia wygląda wypisz wymaluj jak Satisfaction.
Myślę, że tym razem link do znanych holenderskich producentów mi wybaczysz, ja u nich często sprawdzam.
Robercie, niestety nie umiem Ci pomóc z pomarańczową azjatką - ale obżarły ją ślimaki, na pewno. Grasują po takich zarośniętych kątkach nawet w suszę.


"Po słonecznej stronie" zaczęły pokazywać swe wdzięki moje ulubione azjatki, Chocolate Canary - pięknie przezimowały, podzieliły się nawet.



Jak widać, w środku cieplutki kanareczek, pąk i zewnętrzna strona turbanu - czekolada; w tle - nadal brylują Cesare



Beijing Moon nabiera rozpędu





Pierwszy kwiat Miyabi po stronie różowej



I zbioróweczka z jeżówkami (gatunek, wściekle się sieje); pozują: Friso, Pearl Jessica, ``Bell Song

Aniu a czy przypadkiem u Ciebie ten Triumphator to nie jest Friso/ u mnie Triumphator jest dużo niższy i ma więcej białego. Ten róż nie jest tak mocny, ewidentny. Mogę się oczywiście mylić. Jeszcze u mnie nie zakwitł, ale pamiętam z zeszłego sezonu. I dużo w pąku ewidentniejsza trąbka. Długa.

Robercie - może tak być; bo ja miałam raz zamówione cebulki Friso, raz Triumphatora. Skoro typujesz na Friso - pewnie tak jest. Postaram się zmienić, gdzie znajdę mylną nazwę pod swymi zdjęciami.