Forum Ogrodnicze Oaza

Jagódko W celu użyźnienia ziemi przywożą nam odpady z gospodarstwa które pakuje cebule , brukselkę i rozmnaża lilie. Tak więc na polu mam spore ich pokłady.Jutro kierowca dowie się co to za lilie. A jak chcesz to mogę Ci trochę zebrać , przyciąć korzonki i wysłać. Tylko nie wiem czy przeżyłyby podróż w kartoniku.

Tak, Kasiu, myślę, że w Twoim miejscu z powodzeniem możesz już wsadzać lilie. Ja też to już robię.
Korzonków za bardzo bym nie przycinała - chyba, że suche.
W tym roku to raczej nie zakwitną, ale już sobie wyobrażam ten łan za rok-dwa!

Oj, tak, łany lilii! Może też zaczniesz rozmnażać lilie z tych "odpadów"

Moje pierwsze lilie już w domu. Pozostało czekać na następne 4 paki
Muszę powiedzieć, że sadzę lilie już od kilku lat, i tak wielkie cebule dostałam raz z Lilypolu a co najwyżej widzę takie wielkie jak przesadzam u siebie. Przy każdej lilii myślałam że już większej nie będzie i grubo się myliłam.



Taką pakę rozpakowałam na 4 kartony, nasypałam ziemi, że nie widać lilii i na razie muszą tak być. Najpierw przygotuję donice i kastry. W nocy są jeszcze mrozy.

Kasionek pw

Eliza 52 czy będziesz trzymać te lilie w kartonach we woreczkach jednostkowych i do nich dosypiesz ziemi? Ale te które zaczynają kiełkować to trochę urosną jak dostaną dobrej ziemi.
Ja te malutkie karteczki z woreczków wycinam i wklejam na zbiorczą kartkę i mam taki podgląd później jakie lilie kiedy kupowałam.
No trochę Ci zazdroszczę że tak zaszalałaś liliowo.
Powodzenia

Moje lilie też już są w drodze! Aż tyyyle ich oczywiście nie będzie, ale i tak... dwa kilo szczęścia

Dzisiaj przyszło moje 6,5 kg szczęścia od LG dokładnie 63 sztuki

Faktycznie wielkie te cebule.

Nasza rodzinna paczka też w drodze. Nie mogę się doczekać

Kiedy będziecie je sadzić?

A u mnie kurier jakiś opieszały, czytając Wasze doniesienia zaniepokoiłam się, że coś mi umknęło - ale ani awizo nie ma, ani a kuku...
Ale cieszę się, że takie "wypasione" w tym roku przychodzą.
Nie wiem, gdzie mieszka Eliza - ale ja tam nie będę czekać, natychmiast pójdą do ziemi, która jest nie tylko od dawna rozmarznięta, lecz po prostu ciepła. Jak się trafi jakiś niewielki nocny spadek, to nic im nie będzie, nim wyjdą na powierzchnię, minie poza tym trochę czasu.
Przecież na tarasie stoją te "wyrywne", co mają teraz prawie 40 cm.
Zresztą - jakieś tam już wsadziłam, między innymi dziś 4 Lilium regale album, dokupione na chybcika w okolicznym Carrefour, bo krew mnie zalała - jedna z moich suk, ta, co poszła gdzie indziej, jak się formowała kolejka po rozum - umyśliła sobie zakopać starą kość w miejscu, gdzie od dłuższego czasu były właśnie te lilie.
Piszę o tym również z myślą o Tobie, Robercie - bo zdaje się szukałeś tej odmiany...

Ależ ja Wam Dziewczyny zazdroszczę tych zakupów.
hm... i znowu mam prośbę. Kierowca podał mi nazwy lilii. Jedną - cristal blanca- biała będzie pasowała wszędzie , ale drugiej nazwy nie mogę odczytać - napisane jest wg. mnie queanfish. Za czorta nie mogę znaleźć ją w internecie. Może coś źle odczytałam . Dziewczyny czy ta nazwa z jakąś lilią Wam się kojarzy ?

Kasionku z african queen.

Małgosiu jakże chciałabym aby była to ta lilia.Niestety na papierze jest Fish.

Ta biała to na pewno Casa Blanca. Drugiej poszukam - choć nie kojarze odmiany zakończonej na "fish"

Jagódka na lilie nasypałam ziemi że nie widać woreczków. Mogą tak postać na balkonie do poniedziałku, nic im nie będzie.
Sadziłabym jutro ale moja wnusia przyjeżdża w piątek i muszę się przygotować, nie ma czasu na sadzenie.

Aniu gdyby to tylko zależało od pogody to już bym sadziła, ale ja muszę przygotować donice, bo inaczej nakarmiłabym moimi cudami nornice. Nic w moim ogrodzie nie rośnie luzem, bo nawet podżarły mi france korzenie róż. Mój ogród to wiadra, donice zakopane w ziemi i dopiero w nich rośliny, albo kastry, wiadra, donice poustawiane w każdym możliwym miejscu a na zimę ustawiane pod zabudowanym balkonem.
Na dodatek moje rabaty to skarpa i ziemia zjeżdża przy każdym deszczu, dlatego wiadra przynajmniej ją trzymają.

Lilium Queenfish. A lilia Crystal Blanca też jest.

Jagódko i takie maja ponoć być.

Obydwie Kasiu bardzo ładne. Chyba obie są to lilie orientalne, chociaż w przypadku Queenfish znalazłam wpisy że to lilia OT.
Właśnie otrzymałam cudną wiadomość że przesyłka do mnie idzie z LG.

Lilie z Lily Garden dotarły i do mnie - oto moja paka:



Rzeczywiście piękne cebule, rozmiar waha się między bardzo duże a olbrzymie. Wiele cebul podwójnych - mam nadzieję, że i podwójnie zakwitną. Stan - idealny.
Brawo, brawo, panie Skołucki!

W pierwszej chwili (zwłaszcza, gdy dźwigałam z paczkomatu do samochodu) wydawało się tych lilii mnóstwo. Ale - już wsadzone i miałabym ochotę na jeszcze.
A propos - robiliście zamówienia w Lilypolu?