Forum Ogrodnicze Oaza

A przed chwilką spaliła się kasza w granku
Ale lilia Azjatycka doniczkowa Inuwik jest już w doniczce,co tam kasza produkt do nabycia

W moim mieście już są cebule pierwsze :hybrydy,drzewiaste ,orientalne po 5 do 5,19 .

To wcale nie tak tanio... Zwłaszcza jak na orientalne.

Bogusiu ale Cię wzięło na zapachy liliowe

Jak się opamiętasz to może zerkniesz do piwonii, bo właśnie w nich buszuję, niestety.

Właśnie wróciłam z 3 ogrodniczych .
A pewnie ,że nie jest tanio ,zwłaszcza że w jednym z Benexu orzechy ,a nie żadne to cebule ,najzwyklejszych odmian wycenili blisko 7 zł i .
Te po 5 z kawałkiem ,też żadne rewelacje ,nic z nowości .
Marysiu będę mieć na uwadze piwonie . i coś jeszcze .
Jeszcze nie ma wszystkich cebul .
Były lilie ,i drobnica ,begonie,malwy etc ,przebrane od soboty .
W sobotę tam byłam ,zmienili miejsce cebul i nie zauważyłam .
Dużo dalii po 8,coś ,ale karpy małe ,trzeba szukać w woreczku
Ale gatunki fajne .W Castoramie i wszędzie indziej , tego gdzie indziej
jak kot naplakał nie ma jeszcze nic .
Nioo Marysiu zapachów mi się chce ,a kupiłam 2 begonie białe jedną malwę i jedną
kolorową begonię.

Mam taką rabatkę z trawą "Ptasie łapki", dla której tłem jest Tojeść kropkowana. I choć jest żółta, to ją lubię, bo fajnie się z tą trawą prezentuje. I tak sobie pomyślałam, że uzupełnię tę rabatkę żółtymi liliami. Wybrałam azjatycką - Bright Pixie i Orientalną - Gold Fever. Obie niskie, dla zachowania proporcji. Zamówiłam w styczniu, w Benexie, z przyjęciem inormacji, że wysyłka na początku marca. Pewnie pogoda i stan cebul wskazywały na to, że jednak lepiej je wysłać, bo miały już pokaźne kły. Zatem od tygodnia już są w ziemi, cebule o średnicy 4-5cm, ale ładne, zdrowe.
W sąsiedztwie jest rabata z jeżówkami i tu za jednym zakupem powędrowały Pink Pixie i Cavoli - też niskie i w takich kolorach jak lubię.

Posadzona w doniczce dn 19 II . Pretty Woman

I ogórek

Inuwik
Pierwsza z paru w doniczce .

W takim razie sadzę kolejne dzisiaj .
W marcu do gruntu ,lub na początku kwietnia .

Aniu Łatka, cebule, które zamówiłam przyszły w workach foliowych, są duże, świeże i mają wielkie korzenie. Tylko jedna odmiana miała trochę mniejsze cebulki. Poszły do donic, bo na wsi będę dopiero po 8.03.
Nie wiem co z nich wyrośnie, nie znam się na tym w jaki sposób i gdzie trzeba kupować lilie.
Te wcześniejsze cebulki, które kwitły już kilka razy przy domu, kupowałam na bazarku od ludzi handlujących różnymi kwiatami.

Ewo, ależ nie ma żadnego "w jaki sposób i gdzie trzeba kupować".
Pozwoliłam sobie tak napisać, bo oferowane w dużych marketach budowlanych są właśnie w takich woreczkach - i marność nad marnościami (choć ziarnko wiadomo, może się trafić i ślepej kurze ).

Kiedyś takie właśnie kupowałam, w epoce, nim się hm, zakorzeniłam w internecie.

Z drugiej strony przy dobrych warunkach i odpowiednim staraniu nawet z ułamanej łuski może z czasem wyrosnąć piękna lilia. Albo z nasionek. Ja nie mam warunków, a i czas się kurczy, to kupuję duże cebule u sprawdzonych źródeł.

Nawiasem, w wątku o polecanych sprzedawcach i o dostawcach lilii sporo informacji.

W każdym razie cudnie, że się wkręcasz A cebulki można jakiś czas przechować bądź to w lodówce, w pojemniku na warzywa, bądź w chłodnej piwnicy. Ja tak na razie robię.

Ruszyły!



Pierwsze oczywiście martagony, na zdjęciu Guinea Gold, ale w innym miejscu wylazła spod ziemi cała drużyna, prawdopodobnie Fairy Morning. A ja, ślepa, przycinając wielką różę i cała zaabsorbowana chronieniem własnej skóry przed podarciem przez nią, wdepnęłam w to towarzystwo .

Całkiem ułamał się jeden pęd, reszta leciuteńko przyduszona, może nic im nie będzie.
Oby tylko nie było większego przymrozku.

Aniu nakryjesz jak by co .
Ja sprzątając teraz rabatę pod domem chyba teź widziałam jakiś nos
Tylko nie pamiętam ,gdzie .
Poszłam po coś i o tym zapomniałam .
Wcześnie ,wszystko jest mało normalne ,ta pora .

U mnie cisza, ale patrząc rok temu było to samo, mieliście noski a u mnie nic
Co do deptania to rok temu tak trzy lilie uwaliłem....
Patrząc po tulipanach teraz bedę miał 2 rok to gdzie niegdzie gdzie rósł jeden wyrasta po 4-5 sztuk

A u mnie odwrotnie -tam, gdzie były kępki, teraz są pojedyncze noski

A powinno już być chyba 5 .
Ale noski już tam głębiej w ziemi są
Lilia A Invwik

Moje lilie to nawet nie wyściubiły kiełka nad ziemię. Mam lilie gruncie i w donicach. Donice stoją w folii. I nawet w folii nie widać nic nad ziemią.
Widać u nas za zimno jeszcze.

Teraz ma być znowu na plusie w nocy, więc pewnie coś nie coś zacznie się budzić. Kwestia 2 tygodniu i pewnie noski pierwsze racze zaobczyć.

PS. Za tydzień możliwe, że zaczną się wysyłki z LilyGarden, w zeszłym roku 16 Marca miałem paczkę u siebie

EwG wrote:
No i słusznie.
U mnie najwyrywniejsze spędziły noc na golasa, a temperatura spadła na pewno przynajmniej do -1/-2.



Tak wyglądały rano, czy podmarzły, się jeszcze okaże.
Prócz strefy mrozoodporności decydujące znaczenie dla szybkiego pojawienia się pędów ma oczywiście odmiana. Te na moich zdjęciach to matragony,tym niemniej widzę już i czubki nosów OT, choć nie wiem, które to.

Jakiś czas temu rozmawiałam z panem Skołuckim (chciałam coś podmienić w zamówieniu), mówił o rozpoczęciu wysyłki po 15 marca.

Mój jakiś martagon (Jak Ania Łatka ) zauważyła ,aż tak wysciubił nosa

A w domu azjatka dziś będzie się prostować i już ma chyba pączki .
Natomiast kolejne obok niej siedzą głębiej i nie spieszno im na świat .

Teraz niech się wygina w drugą stronę
Edit przepraszam ,złośliwość rzeczy martwych




Pretty Woman dostała "przechyłkę "do światła .



Mają szczęście ,że są w ciepełku, bo za oknem mróz .