Forum Ogrodnicze Oaza

witam wszystkich
postanowiłam przedstawić Wam coś co bliskie jest mojemu sercu - poezję
chociaż piszę sama nie swoją zaprezentuje ale mojej Mamy - Anny Kuhn-Cichockiej.
zdjęcie ze spotkania autorskiego nowej ksiażki "Inne miejsca" 09/2012

Jest członkiem Związku Literatów Polskich. Pisze wiersze dla dorosłych i dla dzieci. Uprawia równiez amatorsko malarstwo sztalugowe. We wszystkich tomikach wierszy znajdują się jej ilustarcje. Na razie tyle noty biograficznej prezentowane tomiki nie będą ułożone chronologicznie a więc......

* * *

przytul mnie
na szybach gipiura mrozu
a ja
lękam się północnego wiatru
i wczesnego zmierzchu
otoczona ciepłem twoich ramion
myślę
jaki powód znajdę latem
byś mnie kochał

z tomiku "Miasto oswojone"

* * *
anioł domowy
mieszka w starym zegarze

cały dzień
husta się na wahadle

popędza
pogania wszystkich
lubi być bardzo ważny

czasem
gdy wybija nocne godziny
robi głupie miny do księżyca
ale trudno go na tym przyłapać

z tomiku "Miasto oswojone" 2008 r.

pewnie ktoś już je czytał ? a może ktoś trafi tu po raz pierwszy zapraszam do komentarzy i czytania oczywiście, wątek wpisany na prośbę wiernego czytelnika

Isiu-Gdzieś już czytałam poezję Twojej mamy ale niestety nie pamiętam gdzie chyba na innym forum i dlatego bardzo się cieszę,że postanowiłaś również tutaj przedstawić te piękne wiersze.Będę wiernym ich czytelnikiem a wątek zaznaczam jako ulubiony. Dla mamy

Dziekuje Isiu za tak mila niespodzianke... brakowalo nam wierszy Pani Anny
,
Pozdrawiam Markus

Czytam, lubię, kocham Ale Ty Isiu już to wiesz

Jeden dzień w miescie Rembrandta

z okien obrazów
kupcy Amsterdamu
w aksamitach
i falach koronek
patrzą
na port i miasto

przewodnik
mówi o nich
jakby byli tylko
ilustracją czasu

wieczorna bryza
pachnie
koprą i wanilią

dom Anny Frank
strachem i śmiercią

portowe żurawie
odcinają
szafirowe kupony zmierzchu

Straż Nocna - Rembrandt

tylko patrzeć i patrzeć
a oni
ciągle idą
kudłaty piesek
plącze się pod nogami
strażników

mundury oficerów
widać nowe
a buty
pachną dobrą skórą

i ta mała dziewczynka z kogutem
tak się kręci między poważnymi mężczyznami
że pędzel mistrza
w mgiełkę zamienia perkal jej sukienki

jeszcze chwilę
moment
poczekam
przecież oni zaraz wyjdą z tej wielkiej ramy

z tomiku Inne miejsca 2012 r. to tomik składajacy się ze wspomnień z podróży m.in. Niemcy, Czechy, Kirgizja, Włochy, Holandia i inne ...wspomnienia spisane prozą przeplatane poezją. Miejsca które zrobiły bardzo duże wrażenie skłoniły Mamę do napisania wiersza. Między innymi te które przedstawiłam dzisiaj. Dla ułatwienia link do obejrzenia obrazu Pozdrawiam sedecznie

mojaholandia.nl/artykul/straz-nocna-rembrandta

wybaczcie że wiersze będa sie dublować z FO ale z braku czasu tak będzie mi najwygodniej. Pozdrówka

Dziękuję za poranną porcję poezji

Piękne wiersze Będę zaglądać i proszę o jeszcze.

Isiu uściski dla Mamy - piękne wiersze. Poezję uwielbiam . Kiedyś w niej tkwiłam po uszy , nawet mam na swoim koncie wydany tomik "Nie mam już misia" Miałam wtedy 18 lat....
Będę do Ciebie zaglądać

dziekuję wszystkim za ciepłe słowa dla Mamy przekażę oczywiście Wasze komentarze, póki czasu wolnego jeszcze troszkę następne obrazy słowem malowane

London by night


kartonowe sypialnie
czekają
na odejście ostatniego metra

za chwilę
wypełnią się
zagęszczą ołowianymi snami

tylko stara kobieta
na ławce w Green Parku
już śni
że ją zaproszono
na garden party
do królowej


Budapeszt

z Góry Gelerta
miasto na dłoni
Dunaj modry
w majowy poranek
zaprasza na wieczorną randkę
z Wyspą Małgorzaty
gdzie siedmiobarwna fontanna
opowiada baśnie
Peszt i Buda spięte
błyszczą agrafką mostu Elżbiety
parlament
rubin w koronie
Franciszka Józefa
lśni czerwienią

gulasz czardasz paprykarz
pijemy tokaj
pijemy za przyjaźń

z tomiku "Inne miejsca" 2012 r

Noc

przez otwarte okno
mój sen
wpada pod kolejny autobus

sąsiad z piątego piętra
z uporem Syzyfa
pokonuje schody
za ścianą
płacze niemowlę
i wróble niespokojnie
kręcą sie po żywopłocie

w poszarpanej neonami spódnicy
noc pośpiesznie odchodzi

niewyspane miasto
wstaje z hałasem

* * *

przytul mnie
na szybach gipiura mrozu
a ja
lękam się
północnego wiatru
i wczesnego zmierzchu
otoczona ciepłem twoich ramion
myślę
jaki powód znajdę latem
byś mnie kochał

z tomiku "Miasto oswojone" 2008 r.

Serwus Isiu
Od pięciu lat czytam poezje Mamy Wiersze niezmiennie mi sie podobają,mam kilka ulubionych i nowe poznaje
Swiat widziany oczami pani Anny postrzegam-odbieram podobnie,fajnie podkarmic dusze pieknymi wierszami..wrażeniami..
Tomik INNE MIEJSCA jednym tchem przeczytany,czeka na dni spokojnch rozmyslan,powtornej wnikliwej...
Jeszcze raz serdecznie dziekuje za ten watek

Pozdrawiam Markus

Dziękuję za ten wątek. Uwielbiam poezję.

Markus bardzo dziękuję to bardzo miłe co napisałeś, przeczytam Mamie i ciesze się, że namówiłeś mnie do założenia wątku w Oazie

Dorka bardzo mi miło

Walentynkowo...?!

Podzielę się z Tobą

podzielę się
z Tobą
jabłkiem
i niebem
chcesz?
dam Ci ten
kawałek znad Capri
albo perłowy
gdy świt nad Pamirem

złotym plastrem słońca
podziele się z Tobą
bo słodycz podobno
dobra jest
na serce
później
przełamiemy
czarną kromkę nocy

żytnim szumem pola
i ciszę co drzemie
w cieniu
pod jabłonią

podzielę się z Tobą
dobrą wróżbą
z warkocza komety
i czerwień głogu
wypijemy razem

podzielę się
z Tobą
muzyką traw
na wydmach
kolorami dnia
i jutra pełnym dzbanem
aż po brzegi

czasu

z tomiku "Gdy lustra milczą" 2000 r.

wiosennie...

* * *
w marcu
wierzbowe kotki
puszyły futerka
żeby na Palmową Niedzielę
godnie wyglądać
potem
Wielkanoc ogłaszały skowronki
a kto je słyszał
brał sie do bielenia chałupy
i porządków
post był wielki
z zacierek i kartofli
a już
biły w niebo zapachy
wędzonych szynek i kiełbas
że i święci anieli
oblizywali się łakomie
dziewczyny
wzdychały do nowych kiecek i butów
kraszanki i pisanki układały na miskach
nawet studzienny żuraw
radośniej skrzypiał
na myśl o Dyngusie
kiedy dzwon
na całą wieś wołał
Alleluja
na ziemie spływała nadzieja
zielonymi zagonami oziminy

z tomiku "za płotem..." 2005 r.

bezwiednie kroki przywiodly mnie tutaj,moze zapach wędzonych szynek i kiełbas ? Świat Wielkanocnych ?
jak ja lubie polskie wędliny..wiersz jednak smakuje ponad wszystko,no moze kiecki jeszcze..
dzieki Isiu za wiersz,tak tęsknie za krajem i swietami wsrod bliskich..

Pozdrawiam Markus

Markus bardzo cieszę się, że tak to odbierasz, bardzo osobiście, Święta to wyjątkowe chwile a te piękne niezapomniane w gronie tych których kochamy oby były jak najdłużej