Forum Ogrodnicze Oaza

Nawet nie wiesz jak się cieszę, że Ci się podobały , znaczy mamy podobny gust i jak tylko trafię coś ekstra, zaraz dam Ci znać
Bezcenny też fajny, to z kolei w typie Kodu Leonarda , czyli międzynarodowa zagadka z polskim akcentem. Generalnie dla mnie wszystko co napisał Miłoszewski czyta się genialnie. Od czasu do czasu testuję różnych nowych polskich autorów (bo pisarzami ich nazwać nie można ) i dochodzę do smutnego wniosku, że chyba gdzieś zanikł w wydawnictwach zawód REDAKTORA

Ostatnio przeczytałam Ziarno Prawdy Miłoszewskiego ale wcześniej byłam na filmie. Jedno i drugie dobre ale książka ciut lepsza.

Witajcie,
super wątek

Bozi dzięki za trylogię Mari V Synder jest super.

A teraz ja coś polecę:
1. Arturo Perez-Reverte "Mężczyzna który tańczył tango",
2. Carlo Ruiz Zafon: "Cmentarz zapomnianych książek", Gra anioła", "Więzień nieba",
3. Carla Montero "Szmaragdowa tablica", "Wiedeńska gra",
4. Elizabeth Moon "Czyny Paksenarrion"
5. Elżbieta Cherezińska "Gra w kości", "Korona śniegu i krwi", "Niewidzialna korona"

Od dłuższego czasu przymierzam się do Cherezińskiej i widzę , że jednak warto.

Według mnie baaardzo.

Zmarł Terry Pratchett dla mnie to bardzo smutna wiadomość , po prostu od lat ( chyba od czasu gdy świadomie zaczęłam wybierac swoje lektury ) jestem fanką Świata Dysku .......... nie będzie następnej odsłony

Miałam na myśli, że pisarz, to ktoś kto potrafi pisać , dla mnie to coś więcej niż autor, grafoman w końcu jest autorem swojego grafomaństwa, a pisarzem raczej nikt go nie nazwie

No niezupełnie Nie ma zawodu grafoman. To tylko subiektywna ocena.
Mnie akurat sensacja wydaje się nic niewartą częścią literatury. W takim bestselerze jak "Nie mów nikomu" Cobena dopatruję się jednej wartości: jej przeczytanie zabija trochę wolnego czasu.... niestety nie tylko!

Może ktoś umie przejść po czymś takim do porządku dziennego i nawet zacząć czytać inną książkę tego autora, ale ja przez tydzień miałam zwichniętą psychikę i nigdy nawet do ręki nie wezmę żadnej jego książki. Szkoda czasu... szkoda lasu.

Masz rację, to tylko moja, absolutnie subiektywna ocena
Sensacja też może być dobrze napisana, wierz mi , może nie ma wartości ambitnej literatury, ale wielu z nas czyta dla rozrywki. Ja miałam przez wiele lat fazę czytania ambitnych rzeczy, z pewnością wiele mi to dało, a teraz mam fazę na czytanie dla rozrywki . Niestety fakt zetknięcia się w życiu z prawdziwą literaturą nie pozwala mi teraz na czytanie wszystkiego jak leci, bardzo mnie razi brak warsztatu i grafomaństwo właśnie. A mamy takie czasy, że jak zapłacimy, to możemy wydać wszystko . I tu wracam do mojej pierwszej myśli, czyli do polskich autorów, których czasem testuję

Takie podejście jak Ty do Cobena, ja mam do wszelkiej maści romansów i tak zwanej "literatury kobiecej", czyli o trzydziestoletnich singielkach i ich perypetiach życiowych

A co lubisz czytać?

markita wrote:
.............. ale ten segment 'literatury ' stoi mocno na nogach ( a może szpilkach ) widzę co czytaja moje kolezanki a znam i takie , które swego czasu zgromadziły całą kolekcję 'Harlequin' ale o gustach pomilczmy

Chciałam polecić książkę dotyczącą historii początków Polski z 2013 roku pt. "Czy wikingowie stworzyli Polskę?" Zdzisława Skroka. Wciągnęła mnie i dowiedziałam się ciekawych rzeczy, o których do tej pory nie miałam pojęcia. Po jej przeczytaniu mam chęć odwiedzić kilka historycznych miejsc. Nie miałam pojęcia, ze takim miejscem jest np. Zambrów czy Drohiczyn.

Wszystko czerwone!!! moim zdaniem najlepsze
Ale warto przeczytać wszystkie, ostatnie trochę słabsze, ale tez dały się przeczytać.

Moim zdaniem (a przeczytałam wszystko, co napisała ) najlepsze są jej wczesne książki. Zatem szukaj "Studnie przodków", "Boczne drogi", "Romans wszechczasów", "Całe zdanie nieboszczyka", "Wszystko czerwone", "Krokodyl z kraju Karoliny" - to moim zdaniem pozycje best of the best

Ja dodam jeszcze "Złota mucha" , " Najstarsza prawnuczka ".

Z innej beczki. Czytałam ostatnio "Szare śniegi Syberii" Ruty Sepetys poruszająca temat deportacji mieszkańców Litwy po wcieleniu tego kraju w struktury ZSRR. Niby powieść fikcyjna, ale tak wyglądała tułaczka wielu ludzi, nie tylko Litwinów, Estończyków ale i Polaków. Dla wszystkich, którzy nie chcą zapomnieć.

Co tam? Nie czytamy???
Ja czytam, namiętnie, jak to na urlopie
Oczywiście jak to często mam w zwyczaju 'uczepiłam' się autora i gatunku. NA pierwszy rzut poszły powieści historyczne Christophera W. Gortnera, a że ostatnio tematy hiszpańskie są mi bliskie , przeczytałam Przysięgę Królowej(o Izabeli Kastylijskiej) i Ostatnią Królową (o Joannie Szalonej). Obie czyta się świetnie, czytadło lekkie w sam raz na wakacje.
Drugim autorem, którego się uczepiłam jest polska autorka kryminałów Katarzyna Bonda. Polecam miłośnikom gatunku

............. O właśnie , właśnie Dorotko ostatnio stałam w księgarni trzymałam cegłę Bondy ( to jest objętość ksiązki jaką lubię ) i się zastanawiałam , pani sprzedająca nic nie potrafiła powiedzieć ,no i konic końców odłozyłam , a powiadasz , że warto ???

Warto, warto
Trzymałaś pewnie "Okularnika". Ja zaczęłam od "Pochłaniacza" (pierwszy tom cyklu o Saszy Zaluskiej) Wkurzyłam się, bo "Okularnik" kończy się dość dramatycznie a następny tom dopiero w przygotowaniu i trzeba czekać . Teraz przeczytałam "Dziewiątą runę" i przymierzam się do "Tylko martwi nie kłamią"