TEMAT: Nawozy zielone

Nawozy zielone 01 Paź 2013 00:00 #195950

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Nawożenie grządek nawozami zielonymi polega na wysianiu roślin, by następnie lekko podrośnięte przekopać i pozostawić w glebie do rozłożenia. Stanowią one źródło substancji organicznej, rozkładając się dostarczą glebie próchnicy i składników mineralnych, pobudzają też aktywności mikrobiologiczną gleby.

Stosowanie nawozów zielonych poprawia strukturę gleby, zapobiega też utracie składników mineralnych, a zwłaszcza pozwala odzyskać azot, który jest najbardziej narażony na wymywanie lub denitryfikację. Wysiane na nawóz rośliny chronią też ziemię przed wysuszeniem oraz hamują wzrost chwastów. Sporo roślin ma również działanie fitosanitarne.

Do wysiewu na nawóz zielony najlepiej nadają się rośliny motylkowe, takie jak np. lucerna, łubin żółty, wyka, peluszka (wysiew w marcu, gdyż do kiełkowania potrzebna jest niska temperatura), seradela, bobik. Posiadają one zdolność wiązania azotu z powietrza, dzięki temu wzbogacają glebę w ten składnik.

Siać można również rzepak, słonecznik, facelię, rzepik, gorczycę lub zboża – żyto, owies. Generalnie stosuje się rośliny, które szybko kiełkują i w krótkim czasie (kilku tygodni) wytwarzają dużą liść zielonej masy.

Nawozy zielone najczęściej wysiewa się pod koniec lata lub jesienią a przekopuje późną jesienią lub pozostawia się na zimę do przemarznięcia i przekopuje wczesną wiosną. Można też wysiać je, gdy rozmarznie ziemia, a przekopać pod koniec kwietnia lub początku maja, gdy rośliny lekko podrosną.

Przy ustalaniu terminu przekopywania roślin na nawóz zielony warto wziąć pod uwagę, że młode rośliny zawierają więcej azotu, dlatego szybciej rozkładają się w glebie. Rośliny nadmiernie wyrośnięte rozkładają się znacznie gorzej.

Nawozy zielone przekopujemy dość płytko, ponieważ ich rozkład na próchnicę przebiega przy dostępie powietrza. Na glebach cięższych zaleca się przekopywanie na głębokość około 10 - 15 cm, natomiast na lżejszych na około 20 cm.
Rośliny bardzo niskie, które posiadają niewielką ilość zielonej masy, można przekopać mieszając z glebą, natomiast rośliny, które są wysokie i posiadają dużą ilość zielonej masy trzeba wcześniej rozdrobnić, pozostawić na powierzchni gleby ziemi, aż trochę zwiędną lub przemarzną i dopiero wtedy przekopać.

Terminy wysiewu i rodzaj roślin na nawóz zielony najlepiej dopasować do potrzeb własnych upraw. Warto w tym planowaniu uwzględnić fakt, że niektóre rośliny oprócz tego, że dostarczają zieloną masę na nawóz, posiadają dodatkowo ważne dla ogrodnika właściwości.

Żyto – korzenie wydzielają substancje, które hamują rozwój chwastów.

Facelia - bardzo cenna roślina miododajna, pięknie pachnie, skutecznie zagłusza chwasty, ma też działanie odkwaszające, które przewyższa działanie odkwaszające obornika.

Są też rośliny, które hamują rozwój nicieni, drutowców oraz nasion chwastów (Działanie fitosanitarne).

Gorczyca biała jest rośliną miododajną, odmiana ‘Metex’ bardzo skutecznie ogranicza w glebie liczebność populacji mątwika burakowego.

Gryka wydziela flawonoidy, a przez to hamuje rozwój pędraków, przeciwdziała też rozwojowi niektórych nicieni w glebie.

Nostrzyk wytwarza kumaryny, które odstraszają myszy i nornice.


.

Bardzo proszę o dopisywanie swoich doświadczeń z roślinami wykorzystywanymi na nawóz zielony.
Ostatnio zmieniany: 10 Gru 2017 12:21 przez Hiacynta.
Za tę wiadomość podziękował(a): robchem, sd-a, Aneta


Zielone okna z estimeble.pl

Nawozy zielone 12 Paź 2013 08:55 #197911

Ja posiałam w tym roku łubin wąskolistny i żółty - już od sierpnia. Gorczycę i facelię mieszałam i posiałam nawet ostatnio - już wschodzi i myślę, że przed zimą zdołam przekopać i zostawić do rozłożenia.
Ponieważ nierównomiernie opróżniały mi się grządki, niektóre mam już przekopane, a niektóre poplony dopiero kiełkują :) Niestety, kompost mam jeszcze nie gotowy, więc poplon widzę jako jedyną, naturalną formę nawożenia, jaką mogę teraz zastosować.
lubinpoplon.jpg
ogrodniczaobsesja.blogspot.com czyli o potrzebie grzebania w ziemi i obserwowania tego rezultatów :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, robchem

Nawozy zielone 10 Lis 2013 12:07 #203449

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Żyto na nawóz zielony można wysiewać w następujących terminach:

-> W 1 poł. sierpnia, do jesieni wyrośnie już na tyle wysokie, że można je będzie przekopać. Optymalną wielkością do przekopywania jest długość źdźbła ok. 30 cm, gdy wystrzeli dłuższe, przekopywanie jest dość męczącym zadaniem :)

-> 2 poł. września, wysiewa się wtedy odmianę ozimą żyta na przekopanie wczesną wiosną, można wysiewać mieszankę żyta i wyki ozimej;

-> Wczesną wiosna, gdy gleba będzie się nadawała do zasiewu wysiewa się żyto jako przedplon, ja przekopuję je w długi weekend majowy :) Czasem, gdy wiosna jest ciepła, wyrasta wyżej niż 30 cm :)

Wyka i żyto zastosowane jako nawóz zielony nawóz poprawiają żyzność gleby niemal tak samo skutecznie, jak obornik.


Gorczyca i facelia na nawóz zielony
Do połowy wrześniu można wysiewać na przekopanie jesienią gorczycę białą, facelię lub mieszankę gorczycy białej i facelii. Można je również pozostawić na grządce do wiosny i przekopać, gdy gleba się ogrzeje i będzie nadawać się do uprawy.

Gorczyca niszczy chwasty, gdyż bardzo ekspansywnie rośnie i wytwarza dużo masy zielonej, która wzbogaca strukturę gleby. Poprawia też jej zdrowotność, gdyż niszczy zarodki chorób grzybowych oraz ogranicza populację nicieni.
Aby jednak takie działanie fitosanitarne gorczycy nastąpiło, należy ją przekopać, aby wydobyć na powierzchnię korzenie, wówczas skupione w korzeniach nicienie i przetrwalniki grzybowe obumierają.

Wytwarzane przez gorczycę substancje mają też działanie alleopatyczne, czyli hamują kiełkowanie i wzrost niektórych gatunków chwastów, podobno działają zabójczo na chwastnicę jednostronną.
Ostatnio zmieniany: 10 Lis 2013 12:08 przez Hiacynta.
Za tę wiadomość podziękował(a): robchem, sd-a, Orszulkaa, Aneta

Nawozy zielone 10 Lis 2013 12:19 #203455

  • Zielona Ania
  • Zielona Ania's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1272
  • Otrzymane dziękuję: 1300
Gorczyca biała z facelią

IMG_5476.JPG
Zapraszam
Mania Zieleni
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, robchem, Krecik stary

Nawozy zielone 10 Lis 2013 12:33 #203460

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Aniu, kiedy wysiewałaś tę mieszankę? Stosujesz nawozy mineralne pod zielone poplony?

Nawozy zielone 10 Lis 2013 13:33 #203470

  • Zielona Ania
  • Zielona Ania's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1272
  • Otrzymane dziękuję: 1300
Wysiałam późno, bo już w październiku. Nie stosowałam nawożenia mineralnego. Po siewie zarzuciłam tylko poletko gałęźmi, żeby kury nie rozgrzebały. Tak wyglądało to 19 października (zbieżność dat z Siberią przypadkowa)


IMG_5374.JPG
Zapraszam
Mania Zieleni
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, robchem, Krecik stary

Nawozy zielone 10 Lis 2013 17:20 #203510

  • waldek727
  • waldek727's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1273
  • Otrzymane dziękuję: 864
Czy może mi ktoś wytłumaczyć w jakim celu przekopuje się w ogródkach nawozy zielone?
,,OGRÓD KTÓRY ŻYJE W ZGODZIE Z NATURĄ, ŻYJE PEŁNIĄ ŻYCIA."
mój wątek-OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ

"www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/warszawa

Nawozy zielone 10 Lis 2013 17:46 #203532

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Waldku, wielokrotnie już dawałeś wyraz temu, że nie uznajesz przekopywania ziemi, wiemy już o tym doskonale :) Są jednak osoby, w tym również i ja, które lubią sobie pokopać na działce:)
Między innymi dlatego, zob. post 3:
Gorczyca niszczy chwasty, gdyż bardzo ekspansywnie rośnie i wytwarza dużo masy zielonej, która wzbogaca strukturę gleby. Poprawia też jej zdrowotność, gdyż niszczy zarodki chorób grzybowych oraz ogranicza populację nicieni.
Aby jednak takie działanie fitosanitarne gorczycy nastąpiło, należy ją przekopać, aby wydobyć na powierzchnię korzenie, wówczas skupione w korzeniach nicienie i przetrwalniki grzybowe obumierają.

By pozbyć się pędraków i drutowców, a także, jeśli ktoś ma ziemię gliniastą, by ją napowietrzyć :)

Jest wiele + i - przekopywania. Analiz i badań na ten temat jeszcze nie przeprowadzono, a ja tradycyjnie, zgodnie z tym, czego dowiedziałam się od babci, która uprawiała ziemię jeszcze przed wojną w najbardziej ekologicznym miejscu Polski, nad brzegami Niemna :) obornik lub nawozy zielone przekopuję.

Gdy wysialiśmy wiosną żyto na miejscu, w którym miał być trawnik, ziemię też z podrośniętym żytem w maju przekopaliśmy. W innym wypadku trzeba by chyba było czekać do żniw :happy:
Za tę wiadomość podziękował(a): sd-a, waldek727, Krecik stary

Nawozy zielone 10 Lis 2013 18:15 #203544

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Ja przekopuję nawóz zielony na moim glińsku, żeby je właśnie napowietrzyć. W tym roku zostawiłam eksperymentalnie kawałek nie przekopany. Ścięłam tylko mocno wyrośniętą gorczycę z żytem i facelią z siewu z końca sierpnia i zostawiłam do rozłożenia. Zobaczymy, jak będzie wiosną. Wymyśliłam nawet dalszą część eksperymentu- zrobię długie grządki z tymi samymi warzywami. Połowa będzie rosła na terenie przekopanym jesienią, połowa na nieprzekopanym.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, sd-a, waldek727, Krecik stary

Nawozy zielone 10 Lis 2013 18:30 #203549

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7119
  • Otrzymane dziękuję: 43718
B.słusznie i to własnie będzie najbardziej miarodajna informacja co jest najlepsze dla danej gleby.
Pozdrawiam Józek!!

Nawozy zielone 10 Lis 2013 20:15 #203613

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Hiacynta wrote:
Gorczyca niszczy chwasty, gdyż bardzo ekspansywnie rośnie i wytwarza dużo masy zielonej, która wzbogaca strukturę gleby. Poprawia też jej zdrowotność, gdyż niszczy zarodki chorób grzybowych oraz ogranicza populację nicieni.
Aby jednak takie działanie fitosanitarne gorczycy nastąpiło, należy ją przekopać, aby wydobyć na powierzchnię korzenie, wówczas skupione w korzeniach nicienie i przetrwalniki grzybowe obumierają.
Wytwarzane przez gorczycę substancje mają też działanie alleopatyczne, czyli hamują kiełkowanie i wzrost niektórych gatunków chwastów, podobno działają zabójczo na chwastnicę jednostronną.

Fantastyczne wiadomości!!!
Posiałam gorczycę w szklarni po wykopaniu zmarzniętych pomidorów. Było to dość późno i na pewno nie w czasie podanym przez Hiacyntę, bo gdzieś koło połowy października. W szklarni jest bardzo ciepło, więc szybko wzeszła dobrze podlewana.
Cieszę się bardzo z tego co przeczytałam o jej działaniu na chwasty i choroby grzybowe.
Mam zamiar ją przekopać jeszcze na zimę.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta

Nawozy zielone 10 Lis 2013 22:33 #203671

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Uleńko, w szklarni jest cieplutko, więc rośliny szybko startują do wegetacji :) Gorczyca jest rośliną długiej nocy, więc krótki dzień i szklarniowe ciepło to idealne warunki :) Myślałam o wysianiu gorczycy w foliaku, ale rukola mi się wysiała samoistnie, więc na razie skubię liście rukoli :)

Żyto wysiane pod koniec września, jest jeszcze trochę zbyt niskie, żeby je teraz przekopać, ale można to będzie zrobić wiosną. W lekkiej glebie młode rośliny rozkładają się szybko, więc nie przeszkodzi to w wysiewie warzyw :)

zyto.jpg
Ostatnio zmieniany: 10 Lis 2013 22:38 przez Hiacynta.

Nawozy zielone 11 Lis 2013 00:43 #203713

  • waldek727
  • waldek727's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1273
  • Otrzymane dziękuję: 864
Hiacynta napisała:
Waldku, wielokrotnie już dawałeś wyraz temu, że nie uznajesz przekopywania ziemi, wiemy już o tym doskonale :)


Alu.
Ja nie jestem odosobnionym przypadkiem. Nie przekopują również gleby na sztych koleżanki i koledzy którzy tak samo jak ja pielęgnują swoje ogrody w zgodzie z naturą. Doprowadzając środowisko glebowe do równowagi biologicznej nikt po paru latach nie będzie niszczył zgoła odmiennych jej warstw i swojej ciężkiej pracy.
Zadałem to pytanie nie po to aby wsadzić kij w mrowisko, tylko po to aby ożywić w tym temacie dyskusję i poznać opinię innych.
Widzisz.
To co napisałaś na temat gorczycy, to ja tego nie wiedziałem i bardzo Ci za to dziękuję. Ze swojej strony jeszcze dodam przy okazji, że podobne właściwości, a może nawet jeszcze silniejsze oddziaływanie na zwabianie do swoich korzeni patogennych nicieni mają aksamitki. Należy je po przekwitnięciu podważyć widłami amerykańskimi, wysunąć z całą bryłą korzeniową z gleby i spalić.
Tu uwaga do posiadaczy kompostowników. Nie wrzucajcie do nich korzeni gorczycy ani aksamitek.

Cześć Dagmarko.

Dawno do siebie nie pisaliśmy. Też jestem ciekawy wyniku Twojego eksperymentu i na pewno będę w przyszłym roku śledził Twoje posty w tym temacie i nie tylko.
Przekopując nawóz zielony nie spodziewaj się natychmiastowych jego efektów. Jest to proces rozłożony w czasie a korzyści będą dopiero odczuwalne po roku a nawet po dwóch latach. Dopiero po tym czasie w warunkach glebowych nastąpi pełna ich mineralizacja i uwolnione zostaną przyswajalne dla roślin składniki pokarmowe. Liście gorczycy i facelii które wrzuciłaś do kompostownika o wiele szybciej ulegną rozkładowi i posłużą Ci jako ziemia kompostowa.
Korzenie zielonego nawozu które pozostawiłaś w glebie, to idealna rzecz jaką powinno się stosować za Twoim przykładem w ogrodach, aby napowietrzyć glebę w jej górnej i środkowej warstwie. Już od września ulegają one stopniowemu butwieniu w glebie. Niebawem zamarzająca gleba dodatkowo uszkodzi ich tkanki. Po wiosennej odwilży w miejscu korzeni zielonego nawozu pojawiać się będzie imponująca ilość kanalików powietrznych przez które będzie dostawał się tlen do korzeni Twoich sadzonek lub kiełkujących nasion.
,,OGRÓD KTÓRY ŻYJE W ZGODZIE Z NATURĄ, ŻYJE PEŁNIĄ ŻYCIA."
mój wątek-OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ

"www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/warszawa
Ostatnio zmieniany: 11 Lis 2013 00:47 przez waldek727.
Za tę wiadomość podziękował(a): rychu44

Nawozy zielone 11 Lis 2013 07:55 #203721

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
A ja mam pytanie jaki jest sens ścinania zielonej części roślin z poplonu i wrzucania go na kompost? W żadnej książce się z tym nie spotkałem. W ten sposób wynosimy z warzywnika składniki odżywcze pobrane przez rośliny.

No i dlaczego w rolnictwie przekopuje się glebę skoro to takie niekorzystne?

Jestem w trakcie eksperymentu jak Cebulla sprawdzam co lepiej wpływa u mnie na rośliny(bo ciągle sprzeczacie się przekopywać czy nie, aż muszę tę kwestię rozwiązać) - część poletka na którym będzie rosła papryka przekopałem a część tylko wzruszę wiosną(poplonem była/jest peluszka)
Ostatnio zmieniany: 11 Lis 2013 08:03 przez Adrian89.

Nawozy zielone 11 Lis 2013 08:26 #203726

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Adrianie, mam wrażenie, że w rolnictwie wiele rzeczy robi się po to, żeby było szybciej i taniej niestety... Fajnie, że się dołączasz do eksperymentu.

Ja nie wrzuciłam tych ściętych części roślin do kompostownika. Mam już zapchane wszystkie trzy kompostowniki, więc po prostu rzuciłam je na glebę i tam się muszą skompostować.

Waldku, mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz. W końcu przekopanie mojego glińska to kawał ciężkiej roboty, której można by sobie zaoszczędzić :happy4:

Z innego mojego eksperymentu wynika jednak, że glińsko potrzebuje jednak wzruszania wierzchniej warstwy :think: Część mojej działki była pozostawiona sama sobie od czerwca do października. Brak ściółki, brak okrywy roślinnej. Powstało straszne klepisko. Nawet chwasty w tym się zagnieździły, woda w to nie wsiąka, widły amerykańskie ledwo da się wbić... Mam nadzieję, że ten pozostawiony poplon zmieni na tyle warunki, że da się tam cokolwiek wysiać...

Nawozy zielone 11 Lis 2013 08:58 #203731

  • Gosia
  • Gosia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa 6b
  • Posty: 1397
  • Otrzymane dziękuję: 1284
Najpierw chciałabym się odnieść do stosowania gorczycy jako poplonu. Przy zakupie nasion warto zwrócić uwagę na odmianę gorczycy, np. Gorczyca sarepska Brassica juncea kumuluje w sobie metale ciężkie, dlatego jest wykorzystywana technikach fitoremediacyjnych do oczyszczania gleb z metali ciężkich. Jeśli siejemy tą odmianę to powinniśmy ją potem z ogrodu usunąć a nie przekopywać. Podobne właściwości wykazuje aksamitka i szarłat szorstki. Aha i jeśli ktoś mieszka daleko od terenów przemysłowych czy drug publicznych i wydaje mu się, że zanieczyszczenie gleby w ogrodzie metalami ciężkimi go nie dotyczy to jest w błędzie. 97% użytków rolnych w Polsce zawiera metale ciężkie. Wystarczy, że w ogrodzie stosujemy nawożenie mineralne lub nasi sąsiedzi je stosują byśmy mieli w glebie kadm i ołów. Kiedyś już to pisałam, ale jeszcze raz powtórzę, nawet przy uprawie ogrodu bez chemii należy zachować zdrowy rozsądek i zasady bezpieczeństwa.

Adrianie, sens ma wtedy, kiedy posialiśmy za wcześnie poplon i rośliny urosły na tyle, że nawet po ich rozdrobnieniu trudno je będzie płytko wymieszać z glebą. W innym wypadku i ja sensu nie widzę. :wink4:

W rolnictwie natomiast stosuje się głęboką orkę, ale też nie wszędzie, tylko na glebach gliniastych w celu napowietrzenia gleby. Ponadto w rolnictwie stosuje się nawożenie mineralne, czyli w glebie nie tworzy się próchnica, nie działają żadne mikroorganizmy to i rolnikowi nie zależy na dbaniu o zachowanie prawidłowej warstwowości gleby. Nie od dziś jednak naukowcy grzmią o tym, że taka uprawa gleby jest jej degradacją i przynosi same straty. W nowoczesnym rolnictwie stosuje się płytką uprawę gleby w obrębie 10- 12 centymetrów za pomocą kultywatorów odchodząc od głębokiego przeorywania.

Adrianie a co do eksperymentu to ani Ty ani Dagmara nie zauważycie żadnych znaczących różnic po pierwszym roku eksperymentu. Żeby zobaczyć różnicę musicie swoje eksperymentalne poletka prowadzić 5-6 lat by na nie przekopywanym poletku utworzyła się odpowiednia warstwa próchnicy i by ustabilizowało się w tej glebie życie mikrobiologiczne. Wtedy zobaczycie jak olbrzymia różnica jest w w samej zawartości gleby, ale też jak doskonale rosną w niej rośliny. :wink4:

Dagmaro ciężka gleba gliniasta wymaga przekopania i pozostawienia jej na zimę w ostrej skibie inaczej nie ma szans by cokolwiek, szczególnie mam na myśli warzywa, udało Ci się na niej w przyszłym roku pomyślnie uprawiać. Co nie znaczy, że nic Ci nie urośnie. Urośnie, tylko obawiam się, że ani z wielkości ani jakości uzyskanego plonu zadowolona nie będziesz. No chyba, że masz dużo czasu i rośliny na tej glebie planujesz uprawiać dopiero za kilka albo kilkanaście lat i te lata poprzedzające uprawę poświęcisz tak jak Waldek na wzbogacanie gleby. Jeśli tak to jego rady są jak najbardziej dobre. Waldek jednak zapomina, że nasze ogrody są już często zagospodarowane, bo są to ogrody przylegające go domostw i nie satysfakcjonuje nas oglądanie prze kolejnych 10 lat trawnika, czy gołej ziemi przysypanej kompostem czy obsianej gorczycą. Tak się złożyło, że w swoim ogrodzie posiadam trzy różne rodzaje gleby. I każda z nich wymaga ode mnie innych prac pielęgnacyjnych. Wolałabym oczywiście, tylko lekko zruszyć glebę, bo to i czasu mniej i praca lżejsza, niestety jeden kawałek pod warzywa muszę przekopywać bo inaczej warzywa nie chcą rosnąć. A próbowałam tylko zruszać, niestety efekt był taki, że nawet koszt zakupu nasion mi się nie zwracał i po warzywa mimo ciężkiej sezonowej pracy przy pieleniu musiałam biegać na targ.

Wszystkie nawet najcenniejsze rady trzeba dostosować do swoich warunków i potrzeb i stosować je mądrze z rozwagą a nie biernie i wiernie kopiować, bo wydaje nam się, że ktoś jest w jakiejś dziedzinie alfą i omegą, szczególnie jeśli dowodów na to, że tak jest, brak. To, że coś świetnie sprawdza się u mnie nie oznacza, że u kogoś przyniesie podobne rezultaty. Ponadto ja w swoim wątku piszę jak długo zajęło mi doprowadzenie ogrodu do obecnego stanu stosując naturalne metody pielęgnacji ogrodu, a mam wrażenie, że niektórzy oczekują, że u nich efekty będą widoczne po roku. Z pełną odpowiedzialnością piszę nie ma takiej możliwości by w ciągu 2-3 lat zobaczyć nawet najmniejsze efekty, no chyba, że pod mikroskopem. Trzeba wielu lat by ogród odpłacił nam za trud nie trucia go chemią.
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia
Ogrodowych pasji Gosi

Wszystkie treści wraz ze zdjęciami, ilustracjami zawarte w moich postach na stronie forumogrodniczeoaza.pl/ chronione są Ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, oraz międzynarodowym prawem autorskim. Wszystkie prawa zastrzeżone. Jakikolwiek materiał zawarty w moich postach na w/w stronie nie może być wykorzystany w całości lub w części bez mojej pisemnej zgody.
Ostatnio zmieniany: 11 Lis 2013 09:37 przez Gosia. Powód: Dopisanie odpowiedzi dla Dagmary
Za tę wiadomość podziękował(a): sd-a, Cebulla, Elżbieta, Krecik stary, leszek0921, Aneta

Nawozy zielone 11 Lis 2013 10:30 #203747

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Ale zawsze takie zbyt wyrośnięty poplon można ściąć i zostawić na grządce a nie wrzucać na kompost czyż nie? Ja stosuje nawozy zielone od zawsze, jednak na nie przekopywanie 5letnie dla eksperymentu można sobie pozwolić mając większy areał na działkach 3-4 grządki trzeba kopać zmieniając nasadzenia i zachowując płodozmian.
Ostatnio zmieniany: 11 Lis 2013 10:30 przez Adrian89.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Nawozy zielone 11 Lis 2013 11:10 #203754

  • Gosia
  • Gosia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa 6b
  • Posty: 1397
  • Otrzymane dziękuję: 1284
Wyrośnięty poplon można ściąć kosiarką bez kosza po czym płytko na 10- 12 centymetrów zmieszać z glebą, lub jeśli nie chce nam się mieszać to całość przysypać 4- 5 centymetrową warstwą przerobionego kompostu lub dobrej ziemi ogrodowej. Wybór metody należy od indywidualnych możliwości i potrzeb. Ja wybieram darmową siłownię. :wink4: :rotfl1:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia
Ogrodowych pasji Gosi

Wszystkie treści wraz ze zdjęciami, ilustracjami zawarte w moich postach na stronie forumogrodniczeoaza.pl/ chronione są Ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, oraz międzynarodowym prawem autorskim. Wszystkie prawa zastrzeżone. Jakikolwiek materiał zawarty w moich postach na w/w stronie nie może być wykorzystany w całości lub w części bez mojej pisemnej zgody.
Za tę wiadomość podziękował(a): waldek727, Elżbieta, Krecik stary


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.465 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum