Forum Ogrodnicze Oaza

Coś sezon Ci się przesunął trochę ale kwitnąć mogłyby cały rok.
Cudne

Zbyszku widowiskowe.

Moje mają siedzieć cicho i przyrastać, bo teraz mam urwanie głowy z ogrodem , ale wysiałam cosik.
Jak kogoś łapki świerzbią do wysiewów, to u mnie są do oddania świeże nasionka (ładnie wschodzą) ze skojarzeń: Premiere x Bogota oraz Bogota x Mandela. Piszcie na PW to wyślę.

Oto moja niespodzianka - Star Dust.





Jak widać, stoi "pod chmurką", podobnie jak cała reszta towarzystwa. Kwiat jest o wiele silniej wybarwiony, niż te zimowe, pęd sztywny i gruby - czy to znaczy, że mam się przerzucić na letnią uprawę hippeastrów?

Aniu przerzucić się możesz, ale czy one się przerzucą zgodnie z Twoją wolą. To uparte i przewrotne (nawet dosłownie ) rośliny.

A w zieleni ogrodu bardzo do twarzy Twojemu 'Stardust' Wszak to ich naturalne środowisko, a nie parapety. Tylko ten nasz klimat.

Moje też na zewnątrz, a wczoraj dostały naturalne papu - gnojówkę z pokrzyw. W domu taki luksus by nie przeszedł.

Za doniczkami jest szyba kuchennego okna i to w niej odbija się ogród.Teraz dla odmiany zastawiony parapet zewnętrzny.



Jak widać, podobnie jak na rabatach mam wszystko ze wszystkim, Star Dust co prawda ma prywatną doniczkę, ale to obok to ołownik z sublokatorami, błonczatką, zantedeschią i begonią.

Marlenka wrote:
Nasiona dojrzały, wysiałam około 10 maja, a teraz są takie roślinki.

A ja wahałam się, czy pisać w tym wątku - wsadziłam cebulki (z Lidla) do gruntu, niepodpisane odmianowo:



Niewątpliwy minus jest taki:



Ślimory nie próżnują

Aniu skoro takie rarytasy do stołówki im podsyłasz to nie powinno to nikogo dziwić że zrobiły z tego użytek
Szkoda piękności

A podobno hippeastra są trujące. Moje ślimory karmione granulkami różnej maści też dorwały się do liści odmian trzymanyc pod chmurką, a nie w szklarni (brak miejsca ) I tym cmurkowym ostatnio skleciłam zadaszenie z foliowej plandeki, bo za bardzo mokły.
A w szklarni o mało bym przegapiła, 'Antarctica'

Nie dadzą mi spokoju te hippeastra, kiedy teraz nie mam głowy do podziwiania ich kwiatów. Tyle w ogrodzie się dzieje.
W szklarni powtórzył 'Picasso', mało kropkowany teraz (właściwie z jedną kropką )



To jeszcze mały spacer na świeże powietrze i ciachnięty powędrował do wazonu. W domu po całym dniu tyrania będę się napawać.



A w kolejce pąki 'Aquaro' i Amico'

Ja też tyram w ogrodzie, nawet wczoraj przy +36, a bym się nie obraziła na takie cudo.
Nie chcą i już.

To jeszcze dwa cuda:
'Amico'



I z ukłonami dla ofiarodawczyni Małgosi - CHI , pierwsze kwitnienie 'Aquaro'



A w kolejce wielkie oczekiwanie, siewka nr 5/17 (Minerva x Antarctica)- nigdy jeszcze nie kwitło nic z tej krzyżówki.

Siewka 5/17-1 (Minerva x Antarctica), okazała się dość podobna do innego skojarzenia Minervy z białym hippeastrum (Green Goddess x Minerva).
Ten osobnik bardzo ładnie pachnie i jak na hippeastrum to dość wyraźnie.

Stardust - trzeci raz od jesieni.



To chyba jedyne letnie kwitnienie, nie podlewam, niektóre cebule zasuszyły liście i wniosłam je do ogrodniczego domku. Reszta leniwi się.

Tadaaam
Takie cudo przyniosłam sobie ze szklarenki dla umilenia podłej pogody.
'Magic Green'



Czy on zamyka, czy otwiera sezon, w każdym razie spać nie pójdzie z innymi.

W ogrodniczym widziałam już cebule hippeastrów:

Jakoś mnie nie nęcą specjalnie - jak są oferowane w ten sposób, z pewnością kupujący przekładają z jednej przegródki do drugiej.
Chyba, że to taki sklep. gdzie Pan Sprzedawca trzyma wszystko za ladą i daje po łapach gmerającym w towarze.

No właśnie, każdy wydotyka, przełoży do innej przegródki i kot we worku gotowy