Forum Ogrodnicze Oaza

Tam za tym lasem jest garnek ze złotem Krysiu leć dopóki jeszcze możesz

A mnie się żal rudaska-łobuziaka zrobiło, Krysiu. I proszę się na niego nie gniewać
U mnie jest kwestia teraz planowania JAK ZROBIĆ TAKI MYK, ŻEBY DLA KOTÓW BYŁO WIĘCEJ MIEJSCA NA PARAPECIE. Dla trzech kotów!!! Na moje oko Twoje cztery mają mniejszą miejscóweczkę niż moje aktualnie dwa.A tam za oknem ptaszki fruwają, muszki-trzeba obserwować, polować.

Hahaha... to byłby niezły widok, Michale; ja, biegnąca po złoto w garncu! A tęcza jak szybko się pojawiła, to tak szybko znikła. Za każdym razem gdy się pojawia, to się w nią bezustannie wgapiam. Szkoda tylko, że aparat nie oddaje jej cudnego piękna i intensywności barw jaką ma w sobie.


Selinko, z uwagi na twoją prośbę, darowane zostało ''gałganowi'' przewinienie. I tak go przytuliłam, wymiziałam i śmiałam się z jego podchodów w podżeraniu kwiatoli by jakoś na się zwrócić ludziową uwagę. Kombinator jakich mało i jednym słowem: ''Sprytek''
A u mnie na parapetach, na hoi Kerrii zauważyłam pąki kwiatowe w fazie puchnięcia (aż 4 tym razem). Zakwitła mi hoja Minibelle (którą miałam pod błędną nazwą Angustifolia). Pachnie słodko, miodowo, po prostu cudnie, lecz przy większej ilości pąków kwiatowych niż 1, dusiłaby człowieka swoim aromatem - takie jest moje odczucie. Hoja Rebecca też pięknie pachnie, tak słodko, lecz nieco mdło. Na pannie Obcsurze też będzie niedługo pokaz pyszczków kwiatowych - gdy ta hoja kwitnie, to nie dokuczają mi wtedy bóle migrenowe. Ciekawe co za składnik owa hoja posiada, że tak wtedy na mnie działa? Z ogromną niecierpliwością czekam na otwarcie się pysiów u obu panien Lacunos(sv.403 i Bogor Java). Wyjątkowo obficie tego roku będą kwitły!

fotek ciąg dalszy...





uwaga, ruchome fotki:


A to panna Rebecca o cudnym aromacie:




Panna Kerrii też zamierza zakwitnąć:




Natomiast pannę Flavidę kocham za te przebarwiające się cudnie listeczki:






Chciałam jeszcze zrobić fotki kwitnącej pannie Minibelle oraz szykującej się do kwitnienia Rubrze, ale mi bateria w komórze padła.

Rudasy BOOOOOOOOSKIEEEEE
Ach te kociory - mogą nam na łeb wejść a i tak będziemy chcieć więcej - trudno się na te mordki wściekać długo. Kot to kot, zrobi co będzie chciał, wlezie gdzie będzie chciał, i opinie wszystkich ma pod ogonkiem, to zwierz niezależny, a kwiatki muszą się dostosować

No taaaaaak.....!!!!

Karra wrote:
Dobreeeee

Pieknie Ci zakwitły hoye

Dziękować, dziękować!
Staram się im dogadzać, ale już dałam sobie spokój z tą nadgorliwością. Teraz traktuję je po macoszemu i chyba im to odpowiada.

panna Minibelle








na parapecie synka:








i mój mini ogródek przedblokowy:

No pięknie to wszystko wygląda, Krysi mogę poprosić poproszę jeszcze o foteczkę tego skrętnika co go na pierwszym zdjęciu widać
Jeszcze chciałbym byś napisała jak udaje Ci się dochować kwiatów na Koronie Cesarskiej Moi rodzice mieli kila razy i nic. Jak sama w ziemi nie zginęła, to padła po tym jak dorosłą do 15cm

Proszę bardzo; mówisz-masz: panna Silvia

Cdeńko i ładnie rozrośnięta

Masz Silvię czy jeszcze nie?

Krysiu...a...jestem pod wrażeniem...Powiedz, ta trzecia fotka gdzie rusza się kocimberek...Jest super
Też bym tak chciała...Masz jakiś program, tak?

Tak Tolciu, te fotki były robione jako anigif w programie PhotoScape (nie myl z PhotoShop-em). To jest bardzo fajny i łatwy w obsłudze program do obróbki zdjęć. Polecam go!!

Dzięki, Krysiu
To będzie pierwsze zadanie dla mojego Męża gdy przyjedzie do domciu

Acha Tolciu, oprócz ściągnięcia samego programu, musicie dodatkowo sobie ściągnąć tzw. ''spolszczenie'' tego programu, bo normalnie wgrywa się w wersji angielskiej. No i powodzenia we współpracy z nim Ci życzę!