Forum Ogrodnicze Oaza

Jejku! Jak widzę Wasze Hojki tak ładnie podoczepiane do stojaczków bambusowych - aż mi wstyd jak patrze na mój wielki kłąb wyłażący z doniczki... chyba czas najwyższy się za niego wziąć i rozplątać biedaka
Oby mi to bokiem nie wyszło

Taką Keri ,to ja sobie kiedyś kupię no po prostu cudo .Wszystkie piękne ,ale ta jest najładniejsza .Nie mam ani jednej ,więc mam pretekst ,że jedną muszę mieć .Ale na dzień matki jednak kupię sobie azalię

Hoja Kerrii na żywo podczas kwitnienia wygląda o całe niebiosa piękniej niż na fotce. Tylko trzeba na Kerrii uważać podczas kwitnienia, bo te brązowawe kropelki wosku co są na kwiatach, strasznie brudzą firanki i zasłonki, a to jest potem ciężko sprać. Nawet parapety i wszystko inne co wokół hoi Kerrii stoi, bywa ufajdane jej woskiem! Ale dla jej kwitnienia mogę znieść wszystko, bo jest cudna na żywo!!
Jutro wstawię fotę innej hojki co mi pokazała dzisiaj pysia i dwóch skrętników. Jak zobaczyłam ich kwiaty razem, to prawie zemdlałam w zachwyceniu!! I znów mi się przypomniały wspaniałe czasy i chwile gdy miałam sporej wielkości kolekcję skrętnikową. Zamarzyło mi się ją odnowić, ale coraz częściej dostrzegam brak miejscówek na te piękności. No i cu na ten dylemat alternatywnego wymyśleć?

Krysiu,ale u Ciebie wszystko pięknie kwitnie
Hoja Kerrii była moim wielkim chciejstwem i od pewnego czasu już ją mam Na kwitnienie muszę
jeszcze jednak trochę poczekać ..
Skrętniki mi się też podobają ale u mnie nie chcą rosnąć ..

Kerstin2309 wrote:
Krystencjo...coś Ci podpowiem...Jak masz sprytnego Męża to niech Ci zrobi schodowe parapety.Czyli, niech dołoży do obecnych kolejne na niższym poziomie

Krysiu ta hoja Minibelle jest śliczna oczywiście chodzi mi o kolor kwiatu.
Twój nowy kolor bardzo ładny, ja od dwóch lat jestem przy swoim naturalnym czyli siwym.Dwa lata temu ścięłam włosy na baaardzo krótko bo chciałam zobaczyć jak osiwiałam i tak zostało.Nie denerwują mnie już odrosty widoczne po tygodniu od farbowania.

Mi też się podobają jej kwiaty. I fajnie pachnie: tak delikatnie, słodko i miodowo.

To jest skrętnik który kiedyś dostałam od sąsiadki


w słoneczku wygląda tak:


tu, w towarzystwie Kamy:


A tak wygląda Kama dzisiaj:


Banana Split:


Blask (7134) lada chwila pokaże pysia:


a tu DS-Beloved, potem Banana Split i Blask (7134)


Kwiatuszki hoi Rebecci jeszcze przed otwarciem nabierają od słoneczka rumieńców:


panna Rubra. Jak ja kocham te jej cudne kwiaty:

Piękna Rubra a i Rebecca niczego sobie, Krystencjo

Asiencjo... dziękować, dziękować!

A od pewnego skrętnika bije aż niesamowity Blask urody










Niedługo pokażą ponownie pysia kwiatuszki na hoi Rebecca

Do mojej kolekcji dołączyła przepiękna hoja cv.Viola, od dobrej wróżki forumowej o imieniu Irenka. Zakochałam się w tej hojce!
(Iruś, dziękuję Ci!! )

Cudowne skrętniki, masz do nich rękę

Wszystkie piękne...ale, najpiękniejszy BANANA SPLIT

Piękne Wspaniałe CUDOWNE!!
Krysiu! Twoje skrętniczki powalają na kolana... jestem coraz bardziej zachwycona ich urokiem
U mnie ostatnio jest załamanie fali mam wrażenie, że kwiatuszki się na mnie obraziły i postanowiły, że nie będą u mnie rosnąć ...
...więc wchodzę do Ciebie żeby się troszkę podbudować
Przepiękny Świat stworzyłaś wokoło Siebie... cudna istoto

Krysiu,skrętniki wspaniałe.Hoje też.Fajnie,że te rośliny dają Ci tyle radości. Proszę, pogłaskaj w moim imieniu wszystkie Twoje kotki.

Pięknie kwiaty Rubry A nowa zdobycz przepiękna, ja też uwielbiam hoje, a Viola ma piękne liście

Tolciu, z tych co pokazałam a mi kwitną, ja bym jako faworyta/faworytkę wpisała Blask (7134), potem DS-Beloved, następnie Bristol's Costume Party, Banana Split, Kama, ten fioletowy z kreseczkami od sąsiadki, a na końcu Silvia.


Karolinko, to chyba wszyscy tak od czasu do czasu mają że przechodzą ''dołki zielonaskowe'' i wtedy się takowej istocie wydaje że rośliny mówią do gostka ''Nie lubię Ciebie.'' Ja też czasami mam takie odczucia i właśnie wtedy włażę na ulubione wątki, by naładować pozytywnie moje mózgowe akumulatory. I wtedy jakoś przechodzi. Będzie ok., nie martw się. Teraz to mogę Ci tylko powiedzieć z angielska ''Don't worry, be happy!!''


Dana, kociaste wymiziane po kolei i w nadmiarze. Futerka czterołapne dziękują za mizianki cioteczkowo-forumkowe.


Witaj Aledro w moim wątku!
Jak sama widzisz mam jakiegoś fisia na punkcie hojek, ale w dobie obecnej swoje chciejstwa hojkowe realizuję już z dystansem i w sposób przemyślany. Gorzej nieco jest ze mną w skrętnikozie. Dobrze że od niedługiego czasu rozsądek u mnie bierze górę, a i brak funduszy też jest w tej chwili ''otrzeźwiaczem'' dla mnie. Mam kilka ulubionych hoi na które się wgapiam każdego dnia, a nawet po kilkanaście razy dziennie i sprawia mi to gigantyczną przyjemność. Czasami się zastanawiam czy bym umiała bez nich w dobie dzisiejszej żyć?

Dzisiaj fotki hoi Sunrise i jej kwitnienia debiutanckiego:






lacunosa:




i jeszcze minibelle:


tak dzisiaj wygląda moje Epiphyllum Chrysocardium


Silvia


fioletowy od sąsiadki


Kama


przekwitający Blask 7134


Bristol's Costume Party


i DS-Navstrieczu Vietru

Ja też mam fizia na punkcie hoi ale w zimie jakoś zawsze mi część albo pada albo nie rośnie i się potem denerwuje i sprzedaje co zostało a na wiosnę znowu wchodzę w wątki i widzę takie piękności że zaczynam znowu zbierac
Piękne masz skrętniki, moje 2 stoją od zeszłego roku wyhodowane samodzielnie z liścia i coś nie chcą rosnąć nie wspominając o kwiatach

To może zmień im podłoże na nowe i po jakimś miesiącu-półtorej zacznij je nawozić delikatnie.