Forum Ogrodnicze Oaza

Czy nagadałaś ? I co ona na to ?

Nic, bo zasnęła snem kamiennym jak na hoję zimową porą przystało. Jest gorsza od niedźwiedzia, bo tamtego da radę obudzić jak się człek postara, a ta zgaga jak zasnęła tak śpi jak zabita. Uffff, byle do wiosny, byle do wiosny. Wtedy jej powiem....

Pewnie nie żałuj sobie niech sobie nie myśli Czytałam gdzieś ,że hoje bardzo nie lubią przekręcania i wszelkich przeprowadzek .Muszą rosnąć cały czas w tej samej pozycji.I że to wplywa na ich kwitnienie .Czy to prawda ?

Nie zawsze. Jak się liście wykręcą do okna to przekręcam doniczkę i rośnie panienka dalej. Podczas kwitnienia tylko ich nie tykam. Wtedy na ogół leje się więcej wody, bo to pijaki straszne!

To ja się nie dziwię ,że Ci kaktusy gniją Miłego dnia Krysiaczku

Nowinka wrote: Masz rację.... śmiej się, śmiej... Ale mnie nie było wcale fajnie jak ''wziął mnie synek na poważną rozmowę''

Kochani, bardzo potrzebuję pomocy/porady względem Adenium którego stałam się właścicielką od niedługiego czasu. Czy mógłby ktoś wdepnąć do wątku z linku poniżej i mi poradzić co mam z nim dalej zrobić? Z góry dziękuję!

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...yni?start=126#320873

Witam Jestem pod wrażeniem Twojej kolekcji roślin doniczkowych, mimo trudnych warunków (ciągłe przeprowadzki) wyglądają na bardzo zadbane.
Hoje w takiej ilości robią wrażenie Czekam jeszcze na tegoroczne kwitnienie hipeastrum
Przy adenium nistety nie pomogę, bo nigdy nie miałem...

Ja Ci raczej też nie pomogę ,ale dam Ci buziaka na pocieszenie

Masz rację Gabrysiu, że z przeprowadzkami bywa różnie. To chyba dla mnie najgorszy okres pełen obaw czy hoje po przeprowadzce na inny lokal się zaadaptują? Niestety, i tu bywa różnie. Mam w planach upolowanie jeszcze kilku perełek hojkowych, ale to może już w przyszłym roku. Natomiast twój ogród....och i ach!

Ewuś cieszę się że wpadasz do mnie od czasu do czasu. Moje hipeastrum coś powoli wyciąga szyjkę z kwiatem ku górze. Ciekawe jak długo będzie mnie trzymało w napięciu nim pokażę pysio? Oczywiście cała reszta śpi w piwnicy.

A może powinnaś obudzić to wampirze towarzystwo .Bo jak za długo będą siedziały w tej piwnicy ,
to kiedy one zakwitną ? Też jestem ciekawa ,jak Ci zakwitnie ten co już wypuścił pędzik

O ile dobrze pamiętam to zakwitnie Red Lion (jest największą cebulą wśród moich hipków). Ale się nie śpieszy i coś mi się tak wydaje że na Nowy Rok mi gostek pysia pokaże. A tamte niech sobie jeszcze śpią, bo późno je spać położyłam. Dzisiaj rano podniosłam niemal bezlistną Poinsecję leżącą przed moim blokiem od 3 dni. Ma tylko kilka zmarnowanych czerwonych listków, ale korzenie są zdrowe a roślinka nie przemarzła. Spróbuję ją odratować, może się uda?! Chciałabym!

Krysiaczku, zdrowych i wesołych Świąt!

Bardzo dziękuję Ewuniu za życzonka, ale ja jestem innego wyznania i nie obchodzę tych świąt. Jednakże życzę Tobie wspaniałych i rodzinnych Świąt.

Krysiu ,dla mnie nie ma znaczenia ,jakiego jesteś wyznania . I tak Ci dobrze życzę :Na tę okoliczność jakieś zdjęciuszka chętnie bym obejrzała

Bardzo pięknie to ujęłaś Nowinko
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Krysię

KRYSIU, WSZYSTKIEGO NAJPIĘKNIEJSZEGO

Nowinka wrote:
Postaram się jutro lub pojutrze wrzucić choć parę. Tylko że u mnie w tej chwili nic się nie dzieje. A swoją drogą ja też wam dobrze we wszystkim życzę. Jesteście mi radością!! Dziękuję.