Forum Ogrodnicze Oaza

Jak zakwitną to dopiero będzie widok To ładne sadzonki, jeszcze trochę i zaczną pokazywać pączki Może i ja namówię swoją mamę na fuksje

Warto, długo kwitną i w większości przechowują się przez lata, niektóre mam nawet 15 lat

A jak z ich zimowaniem? Słyszałam że to nie łatwe.

Raz mi się udało przechować. Temperatura zimą 12-15 stopni i delikatnie podlewałem. Tylko tyle by roślina się nie zasuszyła. Jestem także ciekaw jak to u Ciebie wygadało

Carmen wrote:

Jestem pod ogromnym wrażeniem

Grażynko, dziękuję
Michał, fuksje najpierw przycinam dosyć drastycznie, nawet czasami zostawiam tylko 1/3, następnie obrywam wszystkie liście, bo z nimi najczęściej są przenoszone choroby i pasożyty, że tak powiem, trzymam w piwnicy w temperaturze 8-10 stopni i podlewam 1 w miesiącu, jak zaczynają wiosną wypuszczać listki, to trochę częściej 1 na 2 tygodnie i tyle

wspaniały bukiet

Dzisiaj przyniosłam z pracy ukorzenioną aglaonemę Silver Queen





No i mój M, jutro ma 50 urodziny, dostał od pracowników m.in. magnolię,w pięknym opakowaniu, a ja durna, durnowata nie zrobiłam zdjęcia, tylko kartonik, w którym była zapakowana, prawie godzinę chodziłam i szukałam dla niej miejsca, nie zrobiłam zdjęcia, bo jest bez kwiatów. Oto kartonik, całość była ogacona zielonym i szarym mchem.

Pięćdziesiąte urodziny to w wielu krajach ważna data - u nas na Śląsku też. Gratulacje dla jubilata!
Fajny prezent zamiast wiechcia kwiatów, co zaraz zwiędnie. Czy to pani szefowa trochę podpowiedziała ?
A cóż to za "patyczek"? Ma jakieś imię?
Życzę, by stał się potężnym drzewem, obsypującym się kwieciem co roku.
Nawiasem - ta moja duża Soulange`a była kupiona na targu (już nieistniejącym, jest tam elegancka "galeria"), w kartoniku, do którego by się zmieściła szkolna linijka.

Aniu, tym razem ja też byłam zaskoczona, a nazywa się "George Henry Kern"jest krzewem dorastającym do 3 m wysokości i przyrasta rocznie o 15 cm, dobry wybór do małego ogrodu (ja mam tylko 6,5 ara)

Bukiet i aglaonema są śliczne. I oczywiście ogromne życzenia dla jubilata. Pięćdziesiątka - fajny wiek.

Carmen wrote:
He he, Iwonko, to bynajmniej nie mały ogród, w mieście nasza posesja ma całkowita powierzchnię 600 m, - i to jest uważane za bardzo dużą działkę . Niedawno na bilbordzie widziałam ofertę deweloperską: domy coś tam coś tam, duże działki 300 m²
George henry Kern rośnie u mnie na wsi, był pierwszą z posadzonych tam magnolii - nieśmiało sadzonych zresztą, bo bałam się o przemarzanie. Faktycznie nie rośnie zbyt mocno, za to powtarza kwitnienie - oczywiście 10% tego, co wiosną. Niech Wam pięknie rośnie!

Carmen wrote:
Zauważam, że pojawia się coraz więcej zwolenników miłośników roślin o mozaikowatym wybarwieniu
Powiem, że też się do nich zaliczam. Chociaż ze względu na ograniczone możliwości przestrzenne nasładzam się tylko oglądając zdjęcia.
Chociaż z jednym wyjątkiem: szukam peperomii variegata z drobnymi listkami.
Gdyby ktoś, coś to ja chętnie

Pozdrowienia dla Męża

Też się czaje na ten gatunek roślin. To jednak mam już inne cacka na oku i niedługo dotrą

Dziękuję Wszystkim w imieniu M Chciałabym więcej ogrodu, ale szans nie ma, chociaż 2-3 ary

Iwonko, w Twoim ogrodzie jest tyle dodatkowych, ozdobnych elementów ...ale pomyślałam sobie, że może wykorzystasz też tę propozycję

Dzięki, na pewno skorzystam

Dzieje się, dzieje Pamiętacie przystrzyżonego powojnika Betty Cornig, zobaczcie jak wygląda dzisiaj


Już lada dzień rozwinie się Francis Rivis powojnik górski


Kalina zaczyna pękać w szwach


podobnie jak rododendrony






Serduszka już cieszą oczy kolorami, są w zacisznym miejscu i kwitną u mnie jako jedne z pierwszych




Bez




I tulipany botaniczne