Forum Ogrodnicze Oaza

A u mnie gości co nie miara

Taakich 'gości' zazdraszczam - szczególnie boćka i modliszki, której nigdy nie spotkałam .

Amlos wrote:
Aniu,cieszę się, że podobają Ci się moi goście :Mieszkam w" zagłębiu boćkowym", tak że są one stałymi bywalcami. Innych ciekawych gości nie udało mi się sfotografować. Sarny, bażanty, kuropatwy a nawet kiedyś wypatrzyłam w sąsiedztwie czaplę białą

A to jedna z najładniejszych ciem (nocnych motyli) w Polsce -> torzyśniad kasztanówka / Zeuzera pyrina -> www.medianauka.pl/torzysniad-kasztanowka

_____

W tym sezonie nie miałam specjalnie warunków, by 'upolować' na ogrodzie jakieś rzadkie zwierzątka , ale cieszy mnie bardzo, że wróciły trzmiele, których dawno nie było widać

Paziu

Cudny paź


Niestety mam też takich gości

Młody paziu

Piękny jest i te kolory
Wczoraj takiego gościa na marchewce spotkałam, a niech wcina, starczy dla wszystkich.
Szkoda tylko, że rodziców jeszcze nie spotkałam, za to kuzyni bywają

Tygrzyk paskowany

Paziu junior na fenkule.

Ja raczej o zwierzętach,które w tym roku nie odwiedzają działki.Chodzi o osy.Nie widziałam jeszcze ani jednej.Na stryszku corocznie było gniazdo,a wtym roku nie ma.Na dojrzałych śliwkach i winogronach mnóstwo jest pszczół,a os nie widać.O tej porze zawsze trzeba było na nie uważać,aby potem nie cierpieć.Nie tęsknię za nimi,bo mocno puchnę po użądleniu,ale ciekawi mnie dlaczego zniknęły. Czy tylko u mnie?

U mnie są, ale jest ich dużo mniej niż w ubiegłym roku. Widziałam, jak szerszenie je tępią. Co ciekawe szerszeni też jest mniej i są takie "do dogadania" - albo się do nich przyzwyczaiłam. Albo polubiłam, za tępienie os...

To samo zauważyłam u mnie w tym sezonie - i nie powiem żebym się smuciła z tego powodu

___________

Z pięknego września, korzystają też motyle uwijające się na jesiennych kwiatach...

Tu na czosnku ozdobnym - rusałka pawie oczko:
09.09.

Kaja wrote: Masz rację. Jest ich zdecydowanie mniej niż w ubiegłych latach. Martwić się czy cieszyć z tego powodu?

A na forum winogrodniczym ludzie narzekają że os dużo. U mnie zwyczajnie, trochę jest. Wkurzają mnie czasami wyjadając winogrona, czy napoczynając gruszki. Ale cały sezon walczą z plagami komarów, mszyc, gąsienic, więc nie traktuję jak szkodniki.

Ja jednak trochę się martwię,bo nie lubię gdy jakiś gatunek wymiera.W tym roku szerszenia też nie widziałam.Na działce w tym roku jest dużo biedronek i ich larw,ale niestety azjatyckich. Rodzimej nie widziałam żadnej.Muszę pamiętać o zamykaniu okien w słoneczny wrześniowy dzień,aby nie wprowadziły się (azjatyckie) do mieszkania.

Oj tam, zaraz wymiera? Przeniosły się widocznie gdzie indziej... np. do winnic, jak pisze newrom

Nie ma co się martwić na zapas... W ubiegłym sezonie martwił mnie brak trzmieli, i proszę - w tym sezonie było ich pod dostatkiem i jeszcze są

Jedna i drugie będą jak się im zapewni warunki Póki co osy i szerszenie są powszechne, gorzej z trzmielami bo one szybko tracą siedliska.