TEMAT: Nasze zwierzaki małe i duże - część 2.

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 17 Maj 2021 12:34 #762228

  • aga
  • aga's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 843
  • Otrzymane dziękuję: 4750
Kiedy odeszła Tunia kilka miesięcy temu, moja decyzja była taka, że nigdy więcej...To był nasz ostatni piesek. Ale były naciski pozostałych członków rodziny - jak to , zawsze mieliśmy jakiegoś pieska...I uległam.Dokładnie dwa tygodnie temu, chcący kupić szczeniaczka, natrafiliśmy na oszustkę. I żeby dużo i źle nie pisać, zapłaciłam jej za sunię, która była w bardzo kiepskiej kondycji. Nieodrobaczona, zapchlona i "karmiona" śmietanką 30%. Nigdy wcześniej nie widziałam, żeby pies tak wymiotował żywymi glistami. Od razu pojechaliśmy z nią na dyżur weterynaryjny.Było tak:

Dzisiaj ma drugie szczepienie. Jest radosną, bardzo cichutką sunią. Poznajcie Malwinę.
Załączniki:
Ostatnio zmieniany: 19 Maj 2021 19:11 przez Łatka.


Zielone okna z estimeble.pl

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 17 Maj 2021 13:50 #762235

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3985
  • Otrzymane dziękuję: 21394
Bardzo przykre to co napiszę, ale Twoje (i innych nabywców szczeniąt) dobre serce zemści się na suce - matce tych malców. Nowy miot za pół roku - chętni się znajdą, bo ludzi serce boli. Ale jest popyt - jest podaż.

Zgłosiłaś oszusta i dręczyciela zwierząt gdzie się dało? TOZ, Straż Miejska jego "stowarzyszenie"? Od czasu chorej ustawy wszyscy "hodowcy" (= rozmnażacze psiego nieszczęścia) muszą być zarejestrowani w jakimś "stowarzyszeniu hodowlanym".

Ostatnio odebrali ponad setkę psiego nieszczęścia modnych ras. Niestety dużo więcej nie zdążyli.

Niech się maluch dobrze chowa, ale ja bym nie odpuściła :club2: :club2: :club2:
Ostatnio zmieniany: 17 Maj 2021 13:50 przez CHI.

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 17 Maj 2021 16:43 #762258

  • Zefirka
  • Zefirka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 863
  • Otrzymane dziękuję: 1652
Niestety, ale zgadzam się z CHI. Takie "hodowle", to coś co powinno być tępione, a "hodowcy" mocno karani.

Dla poprawy humoru. Tak wygląda moje spanie (wstałam, by zrobić zdjęcie). Chwilę przedtem też byłam na tym łóżku. Jak tylko idę spać, od razu mam towarzystwo:


20210514_074335.jpg
Wiedźmowata
Za tę wiadomość podziękował(a): zielonajagoda, whitedame, Łatka, CHI, bietkae, MARRY, ewakatarzyna, Babcia Ala

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 17 Maj 2021 21:41 #762282

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19999
  • Otrzymane dziękuję: 83501
Agusiu - i ja się zgadzam z obiema powyższymi opiniami. W całości i z głębi serca. Pomagając Beaglom w Potrzebie znam mnóstwo historii podobnych do opowiedzianej przez Ciebie.
I niestety, stowarzyszenie przygarnęło, w miarę możności wyleczyło lub podleczyło dziesiątki skrajnie wyeksploatowanych suk. Wielu udało się znaleźć dobry, odpowiedzialny dom. Przynajmniej część życia mają szczęśliwą.

Zawsze i wszędzie powtarzam: chcesz koniecznie rasowego szczeniaka - kup od legalnego i sprawdzonego hodowcy. Nie zależy Ci na psie czystej rasy, albo rasowy szczeniak jest za drogi - przygarnij, najlepiej właśnie od prozwierzęcego stowarzyszenia.
Nie jest możliwe, by zdrowe, zadbane szczenię kosztowało kilkaset złotych. Uzyskanie na kilku wystawach uprawnień reprodukcyjnych dla suki, koszt krycia, koszt opieki weterynaryjnej w ciąży, odrobaczanie, odpowiednia karma, pierwsze szczepienie szczeniąt - to już jest więcej.
Jeszcze jedno: jest "do wzięcia" wiele nawet absolutnie rasowych psów. Moja Cytra , adoptowana w wieku 16 miesięcy, to Barbie z Żywieckich Łączek, jednej z starszych hodowli beagle w Polsce.
Pani, co ją kupiła, nie miała pojęcia o rasie. Ot, całkiem często się zdarza. Dobrze, że ją oddała w miarę szybko. Dobrze i dla mnie.

Agusiu, to absolutnie nie ma być atak na Ciebie - tylko może ktoś to przeczyta ZANIM kupi szczenię od pseuducha.



W każdym razie życzę, by Tunia już na nic nie chorowała i wyrosła na Twoją wielką radość.
Jest szczęściarą.
Za tę wiadomość podziękował(a): zielonajagoda, CHI, bietkae, JaNina, Black Rose, ewakatarzyna, Babcia Ala

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 17 Maj 2021 21:52 #762285

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6319
  • Otrzymane dziękuję: 29677
Bardzo dobrze, że o tym piszecie, bo to się zmieniło kilka lat temu po zmianach przepisów i ja na ten przykład nie jestem na bieżąco, co się teraz "wyprawia".
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI, bietkae, JaNina, ewakatarzyna

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 17 Maj 2021 22:32 #762295

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19999
  • Otrzymane dziękuję: 83501
Alu - jedynym uznawanym na forum międzynarodowym jest Związek Kynologiczny w Polsce.
Nie jest to bynajmniej organizacja zrzeszająca wyłącznie pełne altruizmu jednostki (choć wielu prawdziwych kynomaniaków i ludzi oddanych psom). Ale jakieś minimalne minimum kontroli nad hodowlą sprawuje.
Natomiast cała reszta - :jeez:

Ty i ja możemy założyć sobie Związek Hodowców Owczarka Karkonoskiego ;) (albo cieszyńskiego ;) ), kryć co popadnie czym popadnie, trzymać te "maszynki" w chlewikach (albo króliczych klatkach), a jak z wycieńczenia przestaną produkować żywe szczenięta - wyrzucić "maszynki" na ulicę.

A że przy okazji część żywo urodzonych szczeniąt będzie miała wady genetyczne, albo umrze z chorób - cóż, odpady produkcyjne, zresztą grosz taniej, klient kupi.

Mnie się- jakże mylnie - wydaje, że o tych sprawach wszyscy wiedzą, bo tkwię w tym od dekady co najmniej. Znaczy, w pomaganiu w skromniutkim zakresie, nie w rozmnażaniu.
Za tę wiadomość podziękował(a): zielonajagoda, CHI, bietkae, Black Rose, Babcia Ala

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 17 Maj 2021 22:51 #762298

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
A mi się marzy, że kiedyś w przyszłości, będą karani i sprzedający, i kupujący, tylko wtedy może się coś zmienić. Przykro mi jeśli kogoś to dotyka, ale tak właśnie uważam. Inaczej zawsze znajdą się chętni na -rasowego tanio sprzedam-.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, bietkae, Babcia Ala

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 18 Maj 2021 00:07 #762304

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3985
  • Otrzymane dziękuję: 21394
Aga - doskonale Cię rozumiem, ale prawda jest taka, że pasożyt zawsze żeruje na zdrowym organizmie, a uczciwy nie oszuka oszusta, tylko zawsze odwrotnie. A Ty jesteś uczciwa i masz wielkie serce.

W czasach jak działały fora ras, mnóstwo było takich historii jak Twoja.
Żałuję, że nie zrzucałam sobie swoich tekstów - miałabym jak znalazł.
zielonajagoda wrote:
A mi się marzy, że kiedyś w przyszłości, będą karani i sprzedający, i kupujący, tylko wtedy może się coś zmienić.

Iwonko teoretycznie wg "Dziennik Ustaw z 2011 r. Nr 230, poz. 1373" tak jest.
I co? I du**.
Osobiście nie jestem za karaniem. No bo za co karać? Za dobre serce czyli "ratowanie szczeniaka"? Może być tak, że sama decyzja wzięcia takiego pieska się zemści. Pewnych niedoborów w życiu się nie nadgoni.
Jeśli już to uświadamiać, że kupując z niewiadomego źródła naraża się matki szczeniąt (moja Przyjaciółka ma od lat suki po takich przejściach - kiedyś poszukam zdjęć Pariski, jak ją zabrali z pseudo - skóra i kości).
To rozporządzenie miało niby wyeliminować pseudo, a je usankcjonowało. Tak jak pisała Ania.

Patrzyłam na olx. 25 stron "oddam psa za darmo". Uważam, że albo "za darmo, bo się trafił", albo z Hodowli za pieniądze.

Ja od lat widzę tylko jedno rozwiązanie jak ukrócić proceder rozmnażaczy - model bodaj szwedzki = podatek od każdego szczeniaka rasowy czy nie. Niech będzie 100 zł. Ale "haczyk" jest taki, że KAŻDY szczeniak jest tatuowany/czipowany. I są TYLKO dwa dokumenty "zbycia" psa: 1. umowa kupna-sprzedaży (bądź darowizny czy przekazania). 2. weterynaryjne świadectwo zgonu. Jeśli odpowiednia służba stwierdzi brak psa i jednego z tych dokumentów - kara rzędu 10000 zł.
Policja skarbowa dopilnowałby zgłaszania miotów, a parę mandatów nauczyłoby, że posiadanie psa jest luksusem i nie każdy może/musi go mieć.
Ostatnio zmieniany: 18 Maj 2021 00:11 przez CHI.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, whitedame, bietkae, Black Rose

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 18 Maj 2021 00:14 #762305

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 6319
  • Otrzymane dziękuję: 29677
Popieram to, co napisała Małgosia ws. "jak ukrócić proceder rozmnażaczy" :teach:

Ponieważ aga poczuła się dotknięta, chcę Ci napisać: Agatko ja bym zrobiła to samo co Ty, bo ja nie znam kulisów hodowli szczeniaków. Nie obrażaj się, dziewczęta nie chciały Cię urazić, potraktuj to jak lekcję dla siebie i dla nas, to prawo jest do bani, a nie my, nie odchodź z forum proszę :hug:
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 18 Maj 2021 00:22 przez Babcia Ala.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, bietkae, bastis

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 18 Maj 2021 09:17 #762319

  • Kajtkowa
  • Kajtkowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 719
  • Otrzymane dziękuję: 2953
Wcale się dziwię reakcji Agi.Wylałyście na nią kubeł zimnej wody, a przecież mleko już się rozlało.
Aguś , niestety kto ma miękkie serce musi mieć twardą d...

Zaznaczam, że pseudohodowle wszelakich żywych stworzeń to dla mnie zbrodnia z premedytacją.
Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, bietkae, bastis, Black Rose, Babcia Ala

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 18 Maj 2021 09:34 #762321

  • Zefirka
  • Zefirka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 863
  • Otrzymane dziękuję: 1652
Myślę, że nikt nie miał na myśli "pouczania" Agi. Ja przynajmniej nie o Adze myślałam pisząc mój post, a o tych właśnie pseudohodowlach, krój jestem przeciwniczką.
Wiedźmowata
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, bietkae, Babcia Ala

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 18 Maj 2021 09:39 #762322

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19999
  • Otrzymane dziękuję: 83501
Elu - jak zaznaczyłam nie tylko ja, absolutnie nie chodzi o personalny atak.
Rzeczywiście, mleko się wylało, teraz trzeba zrobić wszystko, by sunia rosła zdrowo.
Ona jest szczęściarą - jak napisałam wyżej.

Zresztą, nie mam najmniejszego moralnego prawa do rzucania w kogokolwiek kamieniem, mój najukochańszy pies, ba, moje psie alter ego też był prawdopodobnie produktem pseudo, albo może i legalnej hodowli "puszczającej mioty bokiem" (bywa, niestety).
Wracając z wystawy spotkałam - zrządzeniem Losu - człowieka, wystawcę berneńczyków, z bigielkiem pod pachą. Wzięłam na ręce - i nastąpiło "klik"!

Gość wymyślił jakąś bajeczkę - ale dla mnie już rzecz się stała.
Mało tego, nie potrafię "żałować za grzechy", ten piesek był jedną z lepszych rzeczy, jakie spotkały mnie w życiu.

Wszystko, co staram się robić dla innych, pokrzywdzonych beagle - to moja mała ekspiacja za to, że tej jeden jedyny raz wsparłam pseuducha.

Aga - nie gniewaj się, piszę to wszystko, bo może ktoś następny nie zrobi błędu.

A co do kar...o czym my mówimy? Chyba nie w tym kraju, gdzie teoretycznie karane jest bicie dzieci, nie mówiąc o przemocy wobec kobiet. Gdzie psy nadal wegetują na łańcuchach (nawet w mojej niby fajnej wsi).

Przecież oficjalnie zwierzę nadal jest rzeczą. :(
Ostatnio zmieniany: 18 Maj 2021 09:41 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Kajtkowa, bietkae, Babcia Ala

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 18 Maj 2021 10:07 #762325

  • Kajtkowa
  • Kajtkowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 719
  • Otrzymane dziękuję: 2953
Aniu, doskonale rozumiem Wasze intencje, jednak cała moja empatia jest po stronie Agi.Poczuła się najzwyczajniej pouczona i zbesztana.Obawiam się, że Aga jest ostatnią osobą, która opowiedziała tu swoją historię.
Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, bietkae

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 18 Maj 2021 10:24 #762326

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Jest jeszcze inna odsłona opowiadania Agatki. Kiedy umiera zwierzę, którym opiekowaliśmy się długi czas i związaliśmy się z nim emocjonalnie, to - jak każdy z nas wie - rozpacz jest ogromna, a żałoba zdaje się nie mieć końca.
Odebrałam Agatkowy post jako chęć podzielenia się przede wszystkim RADOŚCIĄ z nowego domownika, któremu, jak się okazało, uratowała życie i dała nadzieję na nowy, lepszy i rodzinny dom.
Nie poruszę tutaj kwestii WARUNKÓW w pseudohodowli, ponieważ dopóki będą istnieli chętni na zwierzęta z takich miejsc, dopóty taki proceder będzie trwał; i dotyczy to nie tylko psów czy kotów, ale i ptaków, gryzoni i gadów.
Inna sprawa: znałam osobiście utytułowane hodowle psów zrzeszone w ZKwP, w których warunki stworzone suczkom, reproduktorom i szczeniętom były skandaliczne, a osoby uprawnione do kontroli i odbioru miotu "nie zauważały" cierpienia psów.
Nic nie jest białe i czarne.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Kajtkowa, bietkae, Babcia Ala

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 18 Maj 2021 10:29 #762327

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3570
  • Otrzymane dziękuję: 7721
Prawda jest taka, że każdy dobry uczynek zostanie prędzej czy później ukarany. Myślę, że dziewczyny nie miały nic złego na myśli stając w obronie suk reproduktorek , żeby nie było więcej takich przypadków. www.radio.kielce.pl/pl/wiadomosci/radio-...rtwych-psow-u,127986
Z drugiej strony co stanie się ze szczeniakami, które nie zostaną sprzedane? I tak źle i tak nie dobrze. Dupa jak zwykle z tyłu. Zmiana prawa też nic nie da, przynajmniej nie u nas. Jednego poszarpali za zegarek za 15 tysi a drugi co ma nie wiadomo skąd 32 posiadłości jest "darem od Boga". Taki dziwny kraj. Aga nie wygłupiaj się.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, bietkae, Black Rose

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 18 Maj 2021 10:34 #762330

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Znam Małgosię i Anię "od zarania dziejów" i wiem, że są inteligentnymi, empatycznymi dziewczynami, którym dobro zwierząt naprawdę leży na sercu. Mój post nie był skierowany przeciwko Ich opiniom - piszę to, aby nie było niedomówień.
Kalo - chcesz znać losy takich nie sprzedanych szczeniąt, kociąt ? Także takich z prawdziwych hodowli ?
Wątpię.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, bietkae, Babcia Ala

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 18 Maj 2021 10:39 #762332

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3570
  • Otrzymane dziękuję: 7721
Jestem już duży i wiem co nieco o życiu. Pytanie było czysto retoryczne.
Za tę wiadomość podziękował(a): bietkae, Babcia Ala

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 18 Maj 2021 11:24 #762335

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Wiem i wierz mi, że nie napisałam tego w celu urażenia Ciebie, tylko w poczuciu bezsilności, że nie jesteśmy w stanie nic zrobić, aby naprawdę zmienić życie zwierząt.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): bietkae, Black Rose, Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.642 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum