TEMAT: Nasze zwierzaki małe i duże - część 2.

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 18 Maj 2021 14:38 #762359

  • bastis
  • bastis's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 717
  • Otrzymane dziękuję: 4332
A może spojrzymy na to wszystko z innej strony, sunia kupiona przez Agatę uniknęła losu swojej mamy i nie stanie się "maszynką do produkcji szczeniąt".
Pozdrawiam Ula

Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli (Albert Schweitzer)
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, Perełka, Bea612, Black Rose, ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 18 Maj 2021 19:01 #762381

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3179
  • Otrzymane dziękuję: 5453
Aga sunia śliczna. A najbardziej urzekło nie zdjęcie z jej drzemki. Ma psina wielkie zaufanie do Ciebie ... no już można nazwać psią miłością.Zdrówka małej życzę.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, bastis, Perełka, ewakatarzyna

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 18 Maj 2021 22:03 #762402

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3931
  • Otrzymane dziękuję: 21019
Przepraszam jeśli kogoś uraziłam. Na temat psów jestem "zero-jedynkowa".
Wiem jak boli starta ukochanego psa. W ciągu ostatnich 8 lat odeszła Rożinka, Blondyn, Duszek. Jeszcze nie potrafię o tym tu pisać. Boksery żyją średnio 8 lat. Ale tylko z tego powodu nie zmienię rasy, z którą żyję od wielu lat.

Co do zakupu szczeniaka z nieznanego źródła, zgadzam się ze zdaniem mądrzejszych ode mnie.

KaLo - Hodowle - nie mylić z rozmnażalniami i zarejestrowanymi pseudo typu "stowarzyszeni miłośników psa, kota i królika" - nie mają problemu ze zbyciem szczeniąt. Na niektóre swoje psy czekałam ponad 2 lata. Nawet Ciapka nie kupiłabym, gdybyśmy się z jego Hodowczynią nie znały od lat.
Z drugiej strony, dlatego ja nie robię "papierów hodowlanych" swoim sukom, mimo, że spełniają warunki ZKwP, a nawet więcej. Wolę kupić szczeniak niż zastanawiać się w jakie ręce trafił szczeniak od moich suk. Bo nawet jakbmy "kryła aby zostawić sobie psa/sukę" to co z resztą? A to gorsze niż wydawanie dziecka za mąż...
Za tę wiadomość podziękował(a): broja, whitedame, Łatka, Black Rose, ewakatarzyna

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 18 Maj 2021 22:20 #762409

  • newrom
  • newrom's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1342
  • Otrzymane dziękuję: 1921
Stowarzyszenia są różne. Hodowcy nie chcą być w jedynie słusznym z różnych powodów, czasami to wysokie koszty, czasami chęć do ukrywania tego co robią, a czasami mają inną wizję stowarzyszenia i nie po drodze im z ZK.
Żony znajomych strasznie pomstowały na ten jedynie uznawany poza granicami związek, a musiały być do niego zapisane bo jeździły z psami (bernenczykami i jakimiś takimi zdeformowanymi - mopsami czy innymi powypadkowymi). A z racji swoich kontaktów poza granicami twierdziły że jedynym powodem nie uznania innych stowarzyszeń jest czarny PR robiony przez związek kynologiczny. A temu bardzo się nie podoba że nie ma monopolu na rynku krajowym co przekłada się na wpływy.
A cała zabawa wzięła się z patologicznych przepisów. Trzeba być gdzieś zapisanym, żeby prowadzić legalną hodowlę. Bo najważniejsza sprawa to mieć legitymację i członkostwo.

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 18 Maj 2021 22:39 #762412

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4659
  • Otrzymane dziękuję: 16996

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 22 Maj 2021 09:16 #762819

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3931
  • Otrzymane dziękuję: 21019
newrom wrote:
Stowarzyszenia są różne. Hodowcy nie chcą być w jedynie słusznym z różnych powodów, czasami to wysokie koszty, czasami chęć do ukrywania tego co robią, a czasami mają inną wizję stowarzyszenia i nie po drodze im z ZK.
Żony znajomych strasznie pomstowały na ten jedynie uznawany poza granicami związek, a musiały być do niego zapisane bo jeździły z psami (bernenczykami i jakimiś takimi zdeformowanymi - mopsami czy innymi powypadkowymi). A z racji swoich kontaktów poza granicami twierdziły że jedynym powodem nie uznania innych stowarzyszeń jest czarny PR robiony przez związek kynologiczny. A temu bardzo się nie podoba że nie ma monopolu na rynku krajowym co przekłada się na wpływy.
A cała zabawa wzięła się z patologicznych przepisów. Trzeba być gdzieś zapisanym, żeby prowadzić legalną hodowlę. Bo najważniejsza sprawa to mieć legitymację i członkostwo.

Zakładam, że wiesz o czym piszesz. No bo jakbyś nie wiedział, to byś przecież tego nie napisał. :P Na Forum Ogrodniczym, gdzie ludzie nie mają obowiązku wiedzieć o kynologii, należałoby pisać informacje prawdziwe i sprawdzone. Oczywiście jeśli się szanuje Uczestników Forum.

Uważam, że albo się na czyś znam i wtedy "dzielę się wiedzą lub nie". Albo jeśli się nie znam, a chcę się wypowiadać, to się przygotowuję do tematu (ustawy, przepisy, literatura) i dopiero się odzywam. Jeśli się nie znam, to mówię, że mam swoje 2-3 "kawałki pizzy", o których mogę rozmawiać, a na reszcie się nie znam, gadać nie będę. I pytam, słucham "tych, co się znają'.

Nie ma obowiązku "znania się na wszystkim". Przeraża mnie (no może teraz już mniej, bo się przyzwyczaiłam) kategoryczność wyrażania poglądów, w internecie (bo jesteśmy anonimowi?), przez ludzi, którzy nie mają nawet śladowego pojęcia o czym piszą, a zwłaszcza, co o tym, co ośmieszają, krytykują lub "rzucają gównem, a nuż się przyklei".

Tak się złożyło, że Psy i kynologia, to "jeden z tych moich kawałków pizzy", więc "poczułam się wezwana do odpowiedzi".
Pozwolicie, że "rozwinę temat" (w swoim temacie, aby tu się za bardzo nie rozpisywać, bo będzie o moich psach), jak "ugaszę bieżące pożary". Wydawało mi się, ze mam sajgon... To to się rypło. Trzeci dzień nie mam wody. Może dziś ogarniemy.

Aby pozostać w temacie - bo, co by się nie działo, zwierzaki mają dostać swoje:
Psie spacery:
P5210397.jpg


P5210388.jpg


P5200272.jpg



Funia jak czołg do przodu - psia demencja jest straszna...

P5210321.jpg


I zabawy. Cedrik kocha górki piasku. A Ciapek patrzy i się uczy:

P5200307.jpg

Jak skończymy budowę zrobię im piaskownicę.

P5200274.jpg


P5200262.jpg




Stary Tasior dostał łomot od Gąsia i wylądował z tegoroczną młodzieżą. Tu "musztruje młode wojsko":

P5210409.jpg


To tak na szybko, zdjęcia z wczoraj. Lecę szukać Funi, bo pada, a nie wróciła do domu.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Jan4, Kaja, whitedame, Łatka, bietkae, Jaedda, Black Rose, ewakatarzyna, Babcia Ala

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 22 Maj 2021 21:19 #762943

  • newrom
  • newrom's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1342
  • Otrzymane dziękuję: 1921
Może rozwiń tutaj, bo nie śledzę Twoich wątków, a chętnie poczytam.
Za tę wiadomość podziękował(a): bietkae

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 24 Maj 2021 15:20 #763219

  • Tamarika
  • Tamarika's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 8
  • Otrzymane dziękuję: 13
Jejku, jakie piękne te wasze zwierzaki!! Ja teraz niestety nie mam żadnego, bo niedawno się przeprowadziłam i jeszcze nie wiem jak przygotować mieszkanie na nowego lokatora. Zastanawiam się nad adopcją psa lub kota, ale to nie jest łatwa decyzja, bo pies potrzebuje systematyczności i w miarę regularnego wychodzenia. Kot jest mniej wymagający, ale nie mam doświadczenia w odpowiednim zabezpieczaniu mieszkania, a nie chciałabym, żeby coś mu się stało... Musze dobrze to przemyśleć, bo potrzebuję takiego towarzysza :)
Za tę wiadomość podziękował(a): MARRY, ewakatarzyna

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 31 Maj 2021 10:11 #764099

  • broja
  • broja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Ogród od nowa
  • Posty: 1028
  • Otrzymane dziękuję: 981
Witajcie
Nie wiem czy da się przygotować na odejście członka rodziny jakim jest pies....nasza Fionka (labladorka) ma 15 lat i jest już ślepa i głucha ma guzy na zewnątrz (nie do operacji, bo słabe serce nie wytrzyma narkozy)po skórą też
można wyczuć guzki, ale nie bolesne bo nie piszczy przy badaniu.
Ostatnio miała atak padaczkowy pierwszy; pewnie nie ostatni.....do puki jest iskra w niej będzie z nami, serce się kraje na sama myśl, że jej nie będzie .....a to nasz mały niedźwiadek teraz ma 7 miesięcy i już chyba nie urośnie więcej.
na jednym ze zdjęć nasz królik Edek i kotka Fizz oraz cała trójca czekająca na obiad. Pozdrawiam serdecznie wszystkich miłośników zwierząt :bye:
162075133_3821947117874791_2148135981160528273_n.jpg


165804589_1041366196352228_14818250346283292_n.jpg


167028726_307294777485550_5972539631213009182_n.jpg


167507558_1396199190714389_8865782486561294847_n.jpg


185159077_1930583697090884_5471081593162417371_n.jpg


186474356_292941122382067_5578760138272728307_n.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Łatka, MARRY, Jaedda, ewakatarzyna, IrenaS

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 31 Maj 2021 14:56 #764128

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79741
Edyto, nie, nie da się uzbroić przeciw temu bólowi, jaki niesie odejście czworonożnego członka naszej rodziny.
Najgorsze, że to zawsze za wcześnie, dopiero co był wesoły, psotny szczeniak - i już?
Obiektywnie 15 lat dla labradora to prawie rekord, ale dla Ciebie na pewno to nic pocieszającego.
Jedyne, co troszkę pomaga, to drugi (albo i trzeci) czworonóg.

Berneńczyk cudności, nawet jeśli broi, nie szkodzi, potem tęsknimy za ich szczenięcymi latami...
Zdjęcie na Zalew z Patelni?
Za tę wiadomość podziękował(a): broja, ewakatarzyna

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 04 Cze 2021 11:18 #764498

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5682
  • Otrzymane dziękuję: 26929
Tu opisywałam co mi się przydarzyło i dlaczego mam szóstego kota :crazy:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/2...ien?start=702#759594

Po 3 tygodniach "Klonik", bo takie dostał u nas z nowym życiem nowe imię (prawie klon nieżyjącej już niestety matki) zaczął stopniowo wychodzić na dwór. Na ten czas Kićka pseudonim "Bandyta" zamykałam w odosobnieniu w pokoju, bo bałam się, że Klonik uciekając przed nim się zgubi. Teraz Klonik prawie nie mieszka w domu, cały czas przebywa na dworze, nadrabia chyba dwa lata spędzone w bloku na czwartym piętrze. Powiem tak: dla Klonika ta kobieta lepszej decyzji nie mogła podjąć, a dla mnie: kot jest bezobsługowy, potrzebuje jeść, pić, miejsca do spania gdy pada i od czasu do czasu nóg do połaszenia się

20210529_1944312-2.jpg


20210529_1944042.jpg
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, whitedame, janinka-n, MARRY, JaNina, ewakatarzyna

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 04 Cze 2021 15:45 #764522

  • Zefirka
  • Zefirka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 863
  • Otrzymane dziękuję: 1652
Klonik jest śliczny. A to czarnobiałe obok, to...
Wiedźmowata

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 04 Cze 2021 17:13 #764538

  • Black Rose
  • Black Rose's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 1048
Mój "przylepiec" ;)


IMG_20210421_115053kopia.jpg
* Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.

Pozdrawiam, Urszula.

Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, whitedame, Łatka, MARRY, Bea612, ewakatarzyna

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 04 Cze 2021 18:30 #764545

  • Zefirka
  • Zefirka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 863
  • Otrzymane dziękuję: 1652
Przylepiec w jakim wieku jest?
Wiedźmowata

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 04 Cze 2021 19:00 #764549

  • Black Rose
  • Black Rose's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 455
  • Otrzymane dziękuję: 1048
3,5 roku :)
* Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.

Pozdrawiam, Urszula.

Za tę wiadomość podziękował(a): CHI

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 04 Cze 2021 20:02 #764562

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4659
  • Otrzymane dziękuję: 16996
Mój Labek 14 letni, po udarze, bezzębny ale odżywa.
Cały czas myśleliśmy o nowym młodym psie, żeby nie było pustki gdy tamten odejdzie.
Ale totalny brak czasu a psa wiadomo trzeba wychować.
I teraz od jakiegoś czasu mam przyjaciela chodzącego za mną krok w krok, reagującego na komendy.
Tylko nie jest to pies tylko Ciociny Ragdoll Max.
Po śmierci Wujka swojego pana, długo był nieusłuchanym łobuzem, potrafił niszczyć sprzęty, meble.
Chyba tak reagował na osamotnienie.
Teraz okazuje się, że wybrał mnie na swoją panią.
Dawniej jak Wujek opowiadał, że chodzą razem na spacery i kot cały czas przy nodze, myślałam że trochę ubarwia.
Teraz dopiero widzę, że ta rasa jest bardzo "psia".
Ostatnio zmieniany: 04 Cze 2021 20:03 przez whitedame.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, broja, CHI, ewakatarzyna

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 04 Cze 2021 20:31 #764570

  • Zefirka
  • Zefirka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 863
  • Otrzymane dziękuję: 1652
Mój dachowiec, Zenek, też chodził ze mną na spacery. Teraz zaprzestaliśmy, bo jeżdżę na działkę, a tam go nie biorę. Reaguje na wołanie. Gdy wychodzę na dwór i wrzasnę: "Zenek", to pojawia się galopując ile sił w tych łapkach. Inne (Rysia i Mała)też chodzą ze mną, ale są mniej posłuszne. Znaczy, na wołanie przychodzą, tyle, że mniej ochoczo. Zenek idzie za mną w nieznane mu tereny. Widać, że się mu to nie podoba, kłóci się, pomiaukuje, ale grzecznie trzyma się człowieka.

Tu się kłóci, bo go wzięłam w nieznane mu miejsce:

IMG_8420.jpg


Lubi zwiedzać płoty:

IMG_8421.jpg


Zagubiony w śniegu (łaził za mną po zasypanych śniegiem polach):

IMG_8456.jpg


A to Mała z Rysią:


IMG_8480.jpg
Wiedźmowata
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, whitedame, CHI, MARRY, JaNina, Bea612, Prządka, Black Rose, ewakatarzyna

Nasze zwierzaki małe i duże - część 2. 14 Cze 2021 11:40 #765788

  • broja
  • broja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Ogród od nowa
  • Posty: 1028
  • Otrzymane dziękuję: 981
Tak Aniu zdjęcie z naszego punktu widokowego Grabowca zw. Patelnią ;)
Fionka trzyma się dzielnie apetyt ma taki sam jak zawsze, goni wszystkich od miski- tu już nie ma sentymentów :rotfl1:
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.838 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum