TEMAT: Nasze koty 2

Nasze koty 2 06 Lip 2025 12:19 #879965

  • JaKasiula
  • JaKasiula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3941
  • Otrzymane dziękuję: 21213
Cudny :hearts:
My też leniuchujemy :happy4:
IMG_20250627_140050687.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, CHI, MARRY, ewakatarzyna, Bobka, doras, lusinda, Rumianek


Zielone okna z estimeble.pl

Nasze koty 2 06 Lip 2025 12:50 #879967

  • mirzan
  • mirzan's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1126
  • Otrzymane dziękuję: 2557
Potrzebuję młodego syjamka,najlepiej,aby to była dziewczynka.Kotka odeszła i smutek w domu.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, CHI, MARRY, ewakatarzyna

Nasze koty 2 09 Lip 2025 19:40 #880218

  • MARRY
  • MARRY's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2675
  • Otrzymane dziękuję: 10209
Smutno jak kot odchodzi :flower1:

Lato z Maciusiem.

Gotowy na zawołanie.


Z Lisią.


W upale sił brakuje.
MARRY
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, PaulaPola, Marlenka, CHI, ewakatarzyna, JaKasiula, doras, lusinda, Rumianek

Nasze koty 2 15 Lip 2025 01:02 #880542

  • lusinda
  • lusinda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1631
  • Otrzymane dziękuję: 11743
Przed chwilą pod drzwiami tarasowymi pojawił się Rysek. Wpadł, zjadł kolację i zajął swoje krzesełko i naszła go ochota na zabawę...


20250715_003243.jpg



20250715_003309.jpg



20250715_003334.jpg



20250715_003357.jpg



20250715_003350.jpg


A te skarpetki frotte to nasze gorące lato. :devil1:
Pozdrawiam Ewa

Nowy rok, kolejne wyzwania, spełnianie najróżniejszych marzeń!!!
Ostatnio zmieniany: 15 Lip 2025 01:15 przez lusinda.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, CHI, MARRY, ewakatarzyna, Babcia Ala

Nasze koty 2 15 Lip 2025 07:51 #880548

  • Marlenka
  • Marlenka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3132
  • Otrzymane dziękuję: 20883
Wczoraj chciałam zrobić zdjęcia róży, ale prawie każde wyszło z kotem. Mója pomocnica jest zawsze w pobliżu. :)

IMG_20250713_152258.jpg
IMG_20250713_152240.jpg

IMG_20250713_152245.jpg
IMG_20250713_152255.jpg
Pozdrawiam Marzena
Ostatnio zmieniany: 15 Lip 2025 07:52 przez Marlenka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kaja, CHI, MARRY, ewakatarzyna, Babcia Ala, lusinda, Rumianek

Nasze koty 2 15 Lip 2025 20:41 #880594

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1936
  • Otrzymane dziękuję: 6538
Czy ktoś miał taki problem? To najnowsze skutki używania pazurów i jęzora. Reszta się powoli goi. Od ponad miesiąca u weterynarza.

20250715_191417.jpg
Ostatnio zmieniany: 15 Lip 2025 20:41 przez Kaja.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, ewakatarzyna

Nasze koty 2 16 Lip 2025 08:18 #880601

  • doras
  • doras's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 195
  • Otrzymane dziękuję: 685
My walczymy z czymś podobnym od dobrych dwóch lat. Jak wzięliśmy małego kotka do domu, to on miał już zaschnięty strupek na karczku. Myśleliśmy, że wyschnie, odpadnie i po kłopocie. No niestety nie. Strupek był systematycznie rozdrapywany, aż do głębokich ran. Skończyło się na tym, że zakładaliśmy mu kamizelkę, żeby się nie drapał. Lekarz w sumie niewiele pomógł. Kot dostawał sterydy, jakieś leki przeciwuczuleniowe, bo w zasadzie diagnozy nie było. Był pobierany materiał do badania na pasożyty i też nic. Nawet koci dermatolog z Wrocławia nie pomógł ;) ostatecznie po kilku miesiącach skóra się zagoiła, sierść odrosła. Zdjęliśmy kamizelkę i całą zimę był spokój. I teraz znów, jakoś w maju, kot rozdrapał świeżą rankę. No więc znowu kamizelka i leki. Pod kamizelką to się ładnie goi. W poniedziałek zgadałam się z koleżanką, że miała dokładnie to samo u swojego kota i jej lekarz przepisał krem Cutivate. Kupiłam i smaruję kocinę dwa razy dziennie. Ten krem działa też przeciwświądowo, więc jesteśmy dobrej myśli :)
Z mojego doświadczenia - najważniejsze, żeby osłonic to miejsce i zapobiec drapaniu. Mój kot jest nieduży, wiec wystarczyły małe, niemowlęce spodenki dresowe kupione w lumpeksie. Obcina się nogawkę, wycina otwory na łapki i masz gotową, bawełnianą kamizelkę :P

076e445c-5e0a-434c-86d7-c846de4f3f3b.jpeg
Pozdrawiam, Dorota
Ostatnio zmieniany: 16 Lip 2025 08:21 przez doras.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kaja, CHI, ewakatarzyna, Babcia Ala, lusinda

Nasze koty 2 16 Lip 2025 13:26 #880610

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1936
  • Otrzymane dziękuję: 6538
Kłopoty z sierścią zaczęły się rok temu,ale z pomocą leków wszystko się ładnie wygoiło. Teraz wróciło. Mam ją osiem lat.Wcześniej kilka lat żyła pod blokiem Trafiła do mnie bez zębów, a tylko z jednym kłem złamanym równo z dziąsłem. Chcieliśmy go usunąć,ale powiedzieli że jak nie boli to dajmy sobie spokój. Teraz sądzą,że może jej dokucza i stad to wylizywanie i drapanie. Oprócz tego nie ma apetytu,ale biegnie do miski gdy tylko idę w tamtą stronę.Niestety to co zwykle jadła teraz nie smakuje. Nawet tuńczyk. Trudno jest jej podać lekarstwa. Będzie miała zabieg pod narkozą. Uważam,że im szybciej tym lepiej.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Bobka

Nasze koty 2 16 Lip 2025 13:29 #880611

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 7112
  • Otrzymane dziękuję: 33563
Beata/whitedame kupuje jakąś karmę, nie pamiętam nazwy, może do niej napisz. Jej 17-letni kot po tej karmie odzyskał witalność i zdrowie.
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Za tę wiadomość podziękował(a): Kaja, CHI, Bobka

Nasze koty 2 16 Lip 2025 17:13 #880623

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1936
  • Otrzymane dziękuję: 6538
Dziękuję. Napiszę. Miała zmienioną karmę na antyalergiczną. Pierwszy dzień jadła z apetytem, drugi już nie bardzo. Potem dostała biegunki i już nie chciała i nie chce jej jeść.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka

Nasze koty 2 16 Lip 2025 23:38 #880654

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4118
  • Otrzymane dziękuję: 22316
Kaja wrote:
Czy ktoś miał taki problem? To najnowsze skutki używania pazurów i jęzora. Reszta się powoli goi. Od ponad miesiąca u weterynarza.

20250715_191417.jpg

Z kotami nie mam takiego problemu, ale coś podobnego "ćwiczę" co roku z Ciapkiem. Mniej więcej przełom czerwiec/lipiec.

Tak to wygląda po zaleczeniu, zdjęcie z dziś, włoski zaczynają wyrastać na zmienionym chorobowo miejscu:
P7167918_may.jpg


Zaczyna się wysiękiem, ale jak psy "wyłapią" pierwsze, to jest rozlizane do żywej tkanki, "bo przecież członka sfory trzeba ratować" :club2: :mad2: , a jest to moment. No i Ciapka to swędzi, więc drapie. :mad2:
Pierwsze dwa razy próbowałam leczyć u weta. Ani on ani ja nie mamy pomysłu od czego. Wygląda mi na jakieś "dziwne" uczulenie - coś jak "lipcówka" u koni.
U Ciapka pomagają 3 rzeczy:
1. żel na rany dla psów (ten czerwony na zdjęciu poniżej)+ płyn SutriSept do przemywania.
2. "abażur" na szyję, aby się nie drapał.
3. izolacja od reszty stada, aby go nie lizały.

Kilka dni i jest po problemie.
To jest mój "ratunkowy" zestaw podręczny - do kupienia w internecie:

P7167919_may.jpg


Oby Wam się nie przydało, ale SutriSeptem (płyn+żel) wyleczyłam sobie trudno gojące się rany skóry po zakażeniu.
A te preparaty polecił mi znajomy, który praktykował je na sobie. A lekarze kazali mi przemywać moje rany rywanolem.
Ostatnio zmieniany: 16 Lip 2025 23:42 przez CHI.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kaja, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.442 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum