Forum Ogrodnicze Oaza

Pokażmy co nam po domach bryka, łasi się, mruczy i merda ogonem

Luna - zawodowy nornicołapacz.
Uczciwie zarabia na swoje utrzymanie

Motor - fantastyczny kumpel i przyjaciel na każdą pogodę

... no chyba, że zrobią demolkę w ogrodzie, co niestety dość często im się zdarza

Ale koicia sliczniusia

A tu moje urwiski:

No to i ja się pochwalę: na pierwszym zdjęciu wariatka Nutka.


A tu: Pamir Pies



Sieją spustoszenie wśród wszystkiego, co plastikowe, rwąc to na kawalątka wielkości dwugroszówki. Uczą mnie cierpliwości. I ignorancji. Dziś na ten przykład nauczyłam się ignorować strzępki fioletowego plastiku na trawniku...

Ale dla równowagi mam jeszcze żywociki przyjazne ogrodom, na przykład Snowi:

O rany, fantastyczne towarzystwo
Ja nie znałam mieszkańców Polany wcześniej, tym bardziej się cieszę, że pokazałaś ich tutaj.

Roma to faktycznie do tego całego towarzystwa tylko Landseera brakuje

Wet uswiadomił mnie jak sie zachowują" zachciewne "kotki i żebym zwracała na to uwagę ,bo przecież jest marzec . Ona jest u mnie od maja i jeszcze żadnych młodych nie przyprowadziła, albo laparoskopowo była sterylizowana ,ale tego nie stwierdził. Kurcze kobieca anty

Roma moja Mućka też dostaje parę lat i jest OK a o weterynarzu i jego domysłach już nie wspomnę

Roma wrote:
Padłam dziś po raz drugi ze śmiechu Wcześniej Evastyl mnie rozbawiła znajdowaniem roślinek na drzewach
ZbigniewG wrote:
O jaa.. krowom tez dajecie??! Zbigniewie Romka to jeszcze te proszki wysępi, ale Ty masz nieco trudniejsze zadanie..

Piękne zwierzaki

Ja się tak zastanawiam, w przyszłym roku będę robił nowy ogród [(przeprowadzka = nowe miejsce)wszystko do nowa] i zastanawiam się, jak go zaprojektować, aby pies nie zniszczył mi tam niczego samym swoim bieganiem. . .

Super zwierzaki, zawsze chciałem pojeździć na koniu

Ale nie przypuszczałem, że dowiem się tu czegoś takiego jak podawanie tabletek anty dla ludzi, zwierzętom

To ja proponuje od razu albo gęsty żywopłot, albo wzdłuż ogrodzenia wyłożyć jakieś płytki czy korę - moje psiaki latają tam i spowrotem i nie da się mieć normalnego trawnika wzdłuż płotu

Przyszłam się przywitać. Piękne zwierzaki.
Niektóre chyba widziałam na Miau lub Dogo.

Kamila - Mućka to moja kotka nazwana tak po poprzedniczce która była łaciata czarno biała jak krowa sąsiada,
obie kotki chodziły przy mnie jak psiaki

Zbigniewie, domyśliłam się Krówka była dla zgrywu Wspaniałe macie futrzaki, ja jakbym mogła zbierałabym wszystkie bidaki

mintaka wrote:
Gęsty żywopłot nie załatwi sprawy. Psia ścieżka będzie wtedy wzdłuż żywopłotu od strony ogrodu. Proponuję żywopłot posadzić w pewnej odległości od płotu, wtedy pies będzie biegał między płotem i żywopłotem.
Jak się nauczę wstawiać zdjęcia, pokażę moje szczęście i jej ścieżkę, właśnie wzdłuż żywopłotu.

Dorcia, masz wspaniałe psiaki. Moje rzadko nadają się do przytulania. Zwykle wyglądają tak:



A ogród wygląda jak poligon, po ostrym strzelaniu

Śliczne te wasze psiaki I po wpisach widać, że bardzo kochane
Ja mam dwie przytulanki, a właściwie dwa przytulaki, bo to pieski - Ptyś i Gucio. Po ogrodzie ganiają, ale ze względu na niewielkie gabaryty wielkich szkód nie robią. Wydeptały sobie tylko ścieżkę wzdłuż płotu, od strony ulicy i tam po prostu nic nie sadzę.