TEMAT: Nasze zwierzaki małe i duże!

Nasze zwierzaki małe i duże 21 Sty 2020 08:59 #688290

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3112
  • Otrzymane dziękuję: 6083
Noooo dobra, pierwszy z brzegu przykład

Wszystko wskazuje na to, że pieniądze zostały wypłacone za kontrole, których w rzeczywistości mogło nie być, ponieważ w znacznej ilości brakuje protokołów z tych kontroli. echodnia.eu/swietokrzyskie/lekarz-wetery...owych/ar/c8-14129305
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Nasze zwierzaki małe i duże 21 Sty 2020 09:07 #688292

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3112
  • Otrzymane dziękuję: 6083
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże 21 Sty 2020 09:20 #688293

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3112
  • Otrzymane dziękuję: 6083
"Jak już pisaliśmy, do koszmaru doszło 4 grudnia w Pieńkach Borowych – 9 km od Jedwabnego w Podlaskiem. Bezpańska suka ze szczeniętami pojawiła się tu na terenie jednego z gospodarstw. Jego właściciel zadzwonił do urzędu gminy, licząc, że odpowiedzialni pracownicy zaopiekują się zwierzętami. Pojawił się przedstawiciel gminy z weterynarzem (z zamiłowania myśliwym) Andrzejem R. z Łomży. Zabrali zwierzęta do mieszkającego w sąsiedztwie myśliwego Wojciecha R., który sukę zastrzelił. Weterynarz roztrzaskał głowy szczeniaków o sprzęt rolniczy."bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,...tura-skierowala.html

Chyba już wystarczy na dzisiaj.
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże 21 Sty 2020 09:32 #688294

  • Jasia
  • Jasia's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 161
  • Otrzymane dziękuję: 351
Aktualnie szukam pomocy dla bezdomnego psa z chorymi oczami, i odbijam się między gminą a lubelskim animalsem, jedni nie chcą płacić, drudzy nie chcą leczyć bez kasy. I co robić?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja, anaka

Nasze zwierzaki małe i duże 21 Sty 2020 09:43 #688295

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3112
  • Otrzymane dziękuję: 6083
Wrzuciłam zapytanie na innym forum, może coś sensownego podpowiedzą.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jasia

Nasze zwierzaki małe i duże 21 Sty 2020 09:47 #688296

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4090
  • Otrzymane dziękuję: 22122
Nie jest to takie proste, każdy kij ma dwa końce. Wszystko zależy od ludzi.

No to pierwszy z brzegu przykład z drugiej strony:
zabrali psa nielegalnie

Najgorsze, że oszołomów i "miłośników zwierzątek"* nie brakuje...

To co opisał Newrom, "ćwiczyliśmy" na moim terenie z konikami polskimi, hucułami i też z hajlandami. Wiaty powstały dla świętego spokoju, a zwierzątka wolą swój ulubiony lasek.

Kiedyś pracowałam z końmi. I miałam "jazdy" z "miłośnikami". Dużo by pisać. Dla niektórych konik powinien stać w ciepłej stajence, okryty kołderką, oglądać telewizję i pić piwo. A nie wychodzić z boksu na deszcz lub mróz. Nieważne, ze boks był otwarty i KOŃ miał wybór. Miłośnicy wiedzieli lepiej...

* "miłośnik zwierzątek" - człowiek, miłujący zwierzęta, nie liczący się z ICH potrzebami. Często uczłowiecza zwierzęta, ma swoją jedyną rację i czas, aby ją wprowadzić w życie. Miłośnik - bo nie każda miłość jest logiczna. Bywa ślepa, głucha i głupia. Definicja moja.
Ostatnio zmieniany: 21 Sty 2020 09:50 przez CHI.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): mymysteryy, patrycja, Jasia, Black Rose

Nasze zwierzaki małe i duże 21 Sty 2020 09:50 #688297

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3112
  • Otrzymane dziękuję: 6083
Przykładami z jednej i drugiej strony możemy się przerzucać do sądnego dnia, tylko czy o to chodzi?
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże 21 Sty 2020 09:52 #688299

  • newrom
  • newrom's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1349
  • Otrzymane dziękuję: 1953
www.farmer.pl/prawo/przepisy-i-regulacje...-zwierzat,83994.html

5 kwietnia 2017 roku na posesji pana Tomasza pojawili się – nigdy wcześniej przez niego nie widywani – przedstawiciele organizacji „Pogotowie dla zwierząt”.

- Powiedzieli mi, że hodowane przeze mnie psy i koty żyją w złych warunkach i że zabierają zwierzęta. Byli w asyście policji. Nie chciałem oddać zwierząt, to odwieziono mnie do aresztu na 48 godzin.

...
Następnego dnia przyjechał inny samochód transportowy i wywieźli jeszcze i krowy. Przy zabieraniu krów bili je i śmiali się. Mnie powiedzieli, że mąż po powrocie z aresztu może być agresywny, zrobić mi i dzieciom krzywdę. Powinnam więc wyjechać – albo do domu opieki, albo do rodziny.
...
Zatem stan na dziś jest taki, że pan Tomasz stracił – bez decyzji stosownego organu - gospodarstwo i udowadnia swoją niewinność przed sądem karnym. Może to potrwać, wszak nikomu poza nim już się nie spieszy.

- Krowy sprzedano, psy też, tyle udało mi się ustalić – mówi pan Tomasz. – Nie mam gospodarstwa, zatrudniłem się jako ochroniarz


Kiedyś czytałem też o bodajże vivie czy innej często się reklamującej i żebrzącej organizacji, jak to nachodzili kobietę by jej ulżyć w utrzymaniu przygarnianiu psów, po jakimś czasie przekonali ją by większość oddała pod opiekę fundacji.
Kobieta oddała, a jakiś czas później przyszedł do niej rachunek na kwotę ok 100tyś zł (o ile pamiętam) za przejęcie, transport i utrzymanie. Coś mi się jeszcze kolebie że chcieli przejąć nieruchomość.

Sama pisałaś że oszuści i kanalie są wszędzie. Za udowodnione papierowe kontrole lekarz powinien ponieść odpowiedzialność.
Tylko nie zmienia to faktu że nie może być tak, by jakaś firma czy fundacja nastawiona za zysk sama decydowała o tym kiedy i kogo zrujnuje. Bo nawet jak po latach i kilku instancjach sąd orzeknie że żadnego znęcania nie było. To właściciel zwierząt może już dawno wisieć na sznurku po tym gdy mu się zwalili komornicy za kredyty, bieżące wydatki i zwyczajnie się powiesił.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja

Nasze zwierzaki małe i duże 21 Sty 2020 09:55 #688301

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3112
  • Otrzymane dziękuję: 6083
Ostatnio zmieniany: 21 Sty 2020 10:00 przez zielonajagoda.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mamma

Nasze zwierzaki małe i duże 21 Sty 2020 10:31 #688308

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3725
  • Otrzymane dziękuję: 17137
Osobiście nie znam żadnego porządnego gospodarstwa, gdzie są nieuzasadnione interwencję.
Znam za to dużo przypadków, gdzie interwencję są potrzebne a ich nie ma.
Ogólnie uważam, że pomoc zwierzętom jest niedofinansowana a pieniądze z budżetu państwa rozchodzą się dla swojaków, którzy budują różne "pseudoschroniska" i nabijają kieszenie, zamiast pomagać.

Przykład z życia (nie gdzieś tam przeczytany).
Dwa lata temu z pod sklepu w Myśliborzu zabraliśmy pitbulla. Błąkał się tam biedny przez kilka dni.
Zawieźliśmy go do przytuliska (wtedy to się chyba jeszcze tak nazywało, dziś już ma prawa oficjalnego schroniska).
Dla psa nie było miejsca. Teren za betonowym płotem (nic nie widać), nikt nie wpuszcza, psów nie słychać. Wyszła tylko jakaś Pani i poinformowała nas, że nie przyjmą.
Na policji też nic nie zdzialiśmy. Od dyrektora czy prezesa (do którego w końcu się dodzwoniłam), że to MY mamy przetrzymać "kilka dni psa".
"może miejsce się zwolni..."
Panie ze sklepu pod którym błąkał się pies powiedziały, że w tym "schronisku" brak miejsc to sytuacja na porządku dziennym. Co faktycznie za jakiś czas się potwierdziło.
Za jakiś rok (staliśmy pod paczkomatem), podjechał do nas samochód i uchyliła się szyba.
Pani pokazała nam mopsa i zapytała czy nie wiemy, czyj to może być pies...
Po mojej propozycji zawiezienia pieska do "schroniska" usłyszałam, że już tam byli i nie mają miejsc...jechali na policję...
I co Wy na to ???
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 21 Sty 2020 10:44 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja

Nasze zwierzaki małe i duże 21 Sty 2020 10:42 #688312

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3112
  • Otrzymane dziękuję: 6083
CHI wrote:
To co opisał Newrom, "ćwiczyliśmy" na moim terenie z konikami polskimi

Małgosiu, czy aby na pewno to samo ćwiczyliście??? Obejrzałaś zdjęcia z tej hodowli z linków które wstawiłam? Uważasz że te psy miały dobre warunki???????????????????????????????
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże 21 Sty 2020 10:48 #688314

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4090
  • Otrzymane dziękuję: 22122
newrom wrote:
Aktualna sytuacja jest taka że jakaś organizacja może wpaść, ukraść stado highland cattle bo "stoją cały rok na polu" i jeszcze wystawić właścicielowi gigantyczną fakturę. U znajomego skończyło się tym że wydał kilka tysięcy na oborę/wiatę z której te zwierzaki nie korzystają i korzystać nie potrzebują. Ale miał dość nawiedzeńców którzy grozili mu procesami za znęcanie się, odebraniem stada i tego typu bzdurami.

Iwonko odnosiłam się do tego postu.
Linki podałaś później.

I jeszcze jedno. Jest to moja obserwacja z soboty - sytuacja wygląda tak: stado bydła stoi w w błocie tak na 20-30 cm. Złe warunki? Znęcanie się? Nie - stado ma wybór, mogłoby stać na suchym albo na łące. Tak stoi, bo widać lubi.

Jakby było zamknięte tylko na tym błocie to by było znęcanie się...
Ostatnio zmieniany: 21 Sty 2020 10:59 przez CHI.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja

Nasze zwierzaki małe i duże 21 Sty 2020 10:59 #688316

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3725
  • Otrzymane dziękuję: 17137
Człowiek zawsze się obroni a zwierzę nigdy.
Opowiadać można wiele i różnie...a zdjęcia ukazujące cierpienia zwierząt nie kłamią.
Pamiętam uratowanego szczeniaka, którego żywcem jadły robaki i właściciel go zakopał jeszcze żywego.
Potem jego córka wzięła następnego psiaka i było wielkie zdziwienie, bo chyba (nie pamiętam dokładnie) ktoś chciał jej go odebrać.
Pewnie też odebrali (mam nadzieję) a ona już w swoich "skargach" nie opisała dlaczego.
To woła o pomstę do nieba.
I nie mówcie już proszę w obliczu tak WIELKIEGO BESTIALSTWA o przypadkach co najmniej wątpliwych.
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 21 Sty 2020 11:10 przez Mamma.
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże 21 Sty 2020 11:00 #688317

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3112
  • Otrzymane dziękuję: 6083
Małgosiu, to jest jeden z tych skrajnych przypadków które linkowałyśmy wcześniej, a co z tym ogromem krzywdy i zwyrodnialstwa pomiędzy skrajnościami???
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże 21 Sty 2020 11:06 #688318

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3112
  • Otrzymane dziękuję: 6083
CHI wrote:
[
I jeszcze jedno. Jest to moja obserwacja z soboty - sytuacja wygląda tak: stado bydła stoi w w błocie tak na 20-30 cm. Złe warunki? Znęcanie się? Nie - stado ma wybór, mogłoby stać na suchym albo na łące. Tak stoi, bo widać lubi.

Jakby było zamknięte tylko na tym błocie to by było znęcanie się...

No i sama sobie odpowiedziałaś, dla mnie to zawsze było oczywiste.
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże 21 Sty 2020 11:16 #688320

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4090
  • Otrzymane dziękuję: 22122
Pisałyśmy razem.
Fakt dla mnie - zootechnika - jest to oczywiste.
Ale wiesz ile było donosów, że to stado stoi w błocie?

Iwonko - chodzi mi o to, że nie zawsze na rację ten, co wydaje werdykt, że jest to krzywda i czy znęcanie się.
Nie piszę tu rzeczach oczywistych, typu pies na 1 m łańcucha wrośniętym w szyję.

Ale nawiedzony "miłośnik zwierzątek" może mi zarzucić, że trzymam psy w klatkach jak suki mają cieczkę. Bo "robię im krzywdę". Akurat miałam taki numer.

Co do zwierząt gospodarskich - to nigdy nie będzie proste. Bo co powinno się zrobić, jak rolnik nie karmi zwierząt, bo mu spalili stogi siana (ot tak dla jaj), to zabieramy mu zwierzęta i obciążamy go ich utrzymaniem? Czy robimy zrzutkę na siano?

Rozróżniam tych, co naprawdę pomagają i oszołomów- miłośników...

Zastanawiam się, co nawywijali "miłośnicy", skoro wymyślono taką ustawę z nadzorem dla fundacji i właśnie "miłośników". Oczywiście rykoszetem dostają naprawdę pomagający. Ale zawsze tak było. Łyżka dziegciu i beczka miodu...
Ostatnio zmieniany: 21 Sty 2020 11:22 przez CHI.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja, Mandorla, Black Rose

Nasze zwierzaki małe i duże 21 Sty 2020 11:29 #688326

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3725
  • Otrzymane dziękuję: 17137
CHI wrote:

Co do zwierząt gospodarskich - to nigdy nie będzie proste. Bo co powinno się zrobić, jak rolnik nie karmi zwierząt, bo mu spalili stogi siana (ot tak dla jaj), to zabieramy mu zwierzęta i obciążamy go ich utrzymaniem? Czy robimy zrzutkę na siano?
Zawsze może sprzedać te zwierzęta. Tylko MÓJ BOŻE nie ZAGŁODZIĆ.
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zielonajagoda

Nasze zwierzaki małe i duże 21 Sty 2020 11:29 #688327

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3112
  • Otrzymane dziękuję: 6083
Małgosiu, tylko że skupiając się na skrajnościach w jedną i drugą stronę, przerzucając się nimi, robi się więcej krzywdy niż pożytku i wylewa dziecko z kąpielą. Wszelkie interwencje są zawsze dokumentowane fotograficznie i każdy może sobie wyrobić własne zdanie. Oczywiście w zależności od własnej wrażliwości. Jak na przykład newrom i ja, nasze wrażliwości to antypody, według niego zwierzęta z linków które wstawiłam miały się dobrze i warunki tylko troszkę odbiegały od normy, dla mnie foty przedstawiają przerażające widoki.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.845 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum