Forum Ogrodnicze Oaza

Wreszcie zabrałam aparat na spacer, więc mogę pokazać jak gigantyczny wybieg ma moja Pchła
Mieszkamy na samym skraju miasta











10 km za tym lasem jest nasz ogród

No to się Pchełce poszczęściło a Wy zdobyliście wiernego psijaciela.Wybieg jak na taką małą psinkę ma niczego sobie Z ucieczką do byłych opiekunów nie macie problemu?

Nie Codziennie mijamy ich klatkę i tylko czasem podchodzi powąchać okolicę drzwi

Psy czasem tak mają.Do nas trafiła kilka lat temu Bianka (matka naszego Dina)Jej Pani zajmowała domek dla gości a Binka weszła do nas do domu i już niego nie wyszła i tak już zostało.

Jak to przyjęła właścicielka?

Bardzo się ucieszyła bo sunia musiała zostać poddana sterylizacji a tym samym przestała być suką hodowlaną.Koleżanka ma hodowlę berneńczyków i obecnie ma w domu jeszcze dwie suki i jednego samca.
Dino i Bianka (ta po prawej) pilnują mojej mamy Sami powiedzcie czy to nie piękny widok?

W domu jest tak samo gdzie ja tam moje psy czasami jest to nawet uciążliwe.

Siberko, wybieg godny dobrego harta , ale i Pchełka energii jak widać ma sporo a 10km to już niezła wycieczka. Latem można na rowerze Fajne zdjęcie w biegu z przodu

Romciu, Dino i Bianka, piękna para

Wiesiu, rowerem to już trzeba by jechać drogami, a te u nas wiją się jak w górach bo teren tu okrutnie pagórkowaty Wtedy albo 16 km (z tego 10 km z tirami ocierającymi lewy łokieć), albo 21 km ale drogą bez pobocza
Sama czasem jeżdżę, ale z psem i dzieckiem to już niechętnie

Romciu, za mną chodzi jeden mały pies jak cień i zwariować od tego można Dwóch tak dużych "cieni" nie wytrzymałaby przede wszystkim moja kuchnia

Siberia wrote:
Szkoda, że przez las nie da rady

Po drodze jeszcze duże rynnowe jezioro plus grodzone pastwiska

Z drugiej strony jestem wyznawcą zasady, że dla chętnego nic trudnego

Rowerem przez jezioro, chciałabym to zobaczyć

piku wrote: Albo na nartach nawet biegówkach, też chciałabym zobaczyć

Na biegówkach już zaliczyłam, ale w prawdziwą zimę , w rowerze jeszcze nie mam zimówek

buba17897625 wrote:
Zdjęcia takie ogromne, że widzę tylko kawałek futra i smycz

Towarzystwo miałaś przednie.

Siberia wrote:
Siberko, ja uwielbiam wycieczki rowerowe z psem, w zasadzie powinnam napisać to w czasie przeszłym, bo dla mego czworonoga ze względu na stan kręgosłupa tego typu aktywność fizyczna jest już niewskazana.

Piękna jest.

A w jakim wieku jest Muchopies? A stawy w porządku? Moje najpierw były trzema muszkieterami a teraz raczej już związek emerytów i rencistów: Fido 11 lat, Biszkopt 9, a Czesiu 8 lat. Przy rowerze biegły dwa razy: pierwszy i ostatni.