TEMAT: Nasze zwierzaki małe i duże!

Nasze zwierzaki małe i duże! 01 Mar 2014 07:40 #229669

  • ewa1953
  • ewa1953's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 783
  • Otrzymane dziękuję: 497
Dziękujemy za troskę. Chlopak chyba nawet nie zauważył,że coś mu ubylo....Raneczka /ok 1,5 cm/ pięknie sie zrasta w środę wyjmujemy szwy.Uchoawły sie bez zabezpieczeń !Już ma pozwolenie na swobodne bieganie .Chciałam zrobić fotki ale...nie włożyłam baterii -ot "sks" .Mój wet chyba do narkozy dodał jakiś środek na pobudzenie apetytu -znika wszystko co w zasiegu pyska !Wiem ,że taki moze być efekt po kastracji ale u nas to za wcześnie na reakcje hormonalne !
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Nasze zwierzaki małe i duże! 02 Mar 2014 20:28 #230252

  • ewa1953
  • ewa1953's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 783
  • Otrzymane dziękuję: 497
Pozdrowienia do rekonwalescenta !!!/mam nowe legowisko/
kominek002.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos

Nasze zwierzaki małe i duże! 03 Mar 2014 23:54 #230706

  • violad
  • violad's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 220
  • Otrzymane dziękuję: 202
Sunia.JPG

Przez mój dom przewinęło się wiele piesków. Sunia ( labradorka) jest u mnie 9 lat, inne to przygarniane na chwile, zanim znajdę im dom. Niestety, mieszkam przy lesie, gdzie często pieski wyrzucane są z samochodów.
Sunia to moja wierna pracownica ogrodowa. Zawsze gdy pielę, sadzę na drugi dzień zawsze mam coś wykopane. W tym roku już miałam pierwsze wykopki. Łubin z ponad półmetrowym korzeniem jej nie pasował :ohmy:
Viola
Ostatnio zmieniany: 04 Mar 2014 08:40 przez . Powód: poprawiono fotkę
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 15 Mar 2014 10:37 #233855

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Kokos coraz większy(no chyba ma już ,,rozmiar'' docelowy) :oops: mam z niego wiele pożytku - ogrodnik całą gębą :mad2: :devil1: :devil1: :devil1:


SDC10032_2014-03-15.JPG


SDC10034_2014-03-15.JPG


SDC10047_2014-03-15.JPG


SDC10066.JPG


SDC10067.JPG


więcej zdjęć brak, bedą w kwietniu :comp:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): , Amlos

Nasze zwierzaki małe i duże! 15 Mar 2014 12:58 #233896

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Chester, dziękuję za zdjęcia mojego ulubieńca, jest absolutnie rozbrajający. Widać, że prace ogrodowe są jego pasją. :flower2: Muszę przeczytać Twój wątek od początku, bo mi historia piesów jakoś wypadła z pamięci. Lubię taki "mus" :rotfl1: :bye: :bye:
.
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 15 Mar 2014 14:34 przez hanya.
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 16 Mar 2014 19:01 #234315

  • skorpion
  • skorpion's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Trzeba z żywymi naprzód iść po życie sięgać nowe .
  • Posty: 356
  • Otrzymane dziękuję: 270
mój wyżeł niemiecki Gryfon ma 4lata teraz już nie broi ale jak był młodszy to dwie borówki wykopał i przyniósł zdowolony jeszcze merdał ogonem ale trudno to tylko młody pies terz już tak nie szaleje ale lubi wyjazdy na działkę
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 16 Mar 2014 20:25 #234370

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Ja mam dwa psy i chętnie bym je wykastrowała, gdyż przemawiają do mnie wszystkie argumenty 'za' wskazane powyżej.
Natrafiłam jednak na wielki opór ze strony mojego M. :eek3: Nawet nie wyobrażacie sobie jak on strasznie protestuje. Czasami mam wrażenie, że czuje się tak jakbym to jego chciała wykastrować :happy4: I powiem Wam, że jak rozmawiam na spacerach z właścicielkami piesków, to często mają ten sam problem :ohmy:
Faceci są beznadziejni!
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 16 Mar 2014 21:42 #234400

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
To chyba dobrze, że Wiko przybył do nas już po kastracji, bo pewnie też byłby protest ;)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 17 Mar 2014 05:36 #234447

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Przed laty podjęłam taką decyzję w przypadku kota z obawy o pryskanie ścian, jak mnie wówczas straszono. Psiuńkowi nie potrafiłabym... :hug2:
P1000116.JPG
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Nasze zwierzaki małe i duże! 17 Mar 2014 09:01 #234476

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Mróweczko, mojemu psiuńkowi kastracja nie zrobiła niczego poza zauważalnym zmniejszeniem poziomu wariactwa i męskiego "dokazywanie" :whistle:. Badaliśmy mu poziom testosteronu, zdecydowanie za duży, żeby nie kastrować. Nie chciałam, żeby uciekał i doznał jakiejś krzywdy. Teraz jest spokojniejszy, ale do 'kluchy' mu bardzo daleko. Rozrabia okropnie. :hug: :bye: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): mrówa

Nasze zwierzaki małe i duże! 17 Mar 2014 20:22 #234666

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
dala wrote:
[...] Natrafiłam jednak na wielki opór ze strony mojego M. :eek3: Nawet nie wyobrażacie sobie jak on strasznie protestuje. Czasami mam wrażenie, że czuje się tak jakbym to jego chciała wykastrować :happy4: I powiem Wam, że jak rozmawiam na spacerach z właścicielkami piesków, to często mają ten sam problem :ohmy:
Faceci są beznadziejni!
Ja miałam problem z wykastrowaniem moich siurków bezpośrednio u weta. Trzej weterynarze (meżczyźni)przekonywali mnie, że absolutna koniecznoscią jest sterylizacja suk/kotek/generalnie samic, bo "samica rodzi wiele młodych". Ja mu wytłumaczyłam, że jeden niekastrowany samiec moze zapylić wiele samic, natomiast wiele samic nie zrobi nic jednemu samcowi. Poza tym jeśli dadzą mi na piśmie, ze jak moje siurki zaczną rozrabiać, to oni wezmą na utrzymanie potomstwo albo będą alimentować małe, bo ja nie mam zamiaru "zaludniać schroniska niechcianymi miotami". Od razu porozumienie prostat i ból jąder ustąpił u wszystkich panów, w sumie przyznali mi rację. Teraz, po latach, jak przychodzę z pluszakami na badania okresowe i pod uwagę brana jest prostata, która u moich futer dojrzałych wiekiem (bo przecież nie temperamentem :wink4: ) 8, 9 i 11 lat, okazuje się być w normie niepowiększona i ogólnie w dobrym stanie, nie ma problemów z oddawaniem moczu itp. to uważają że to była dobra decyzja. Dwaj starsi weterynarze zaczynają się pomału uskarżać na swoje męskie dolegliwości, ale przecież nie będę im doradzać, znają moje zdanie na temat :happy:
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 17 Mar 2014 20:44 #234679

  • 's Avatar
Mam w domu 3 suki i 2 samce.Nie wyobrażam sobie aby nie boli wysterylizowane i wykastrowane.
Dino (berneńczyk)mając 9 miesięcy dosiadał wszystko co się ruszało. :jeez: Nie można było trenować,ćwiczyć a o spacerach w mieście mogłam zapomnieć.Mój zięć miał takie danie jak większość facetów ale kiedy jego ukochana Akita dostała ropomacicza to ie mógł sobie wybaczyć,że kilka lat wcześniej nie chciał słuchać "starej teściowej" :P
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 17 Mar 2014 23:04 #234735

  • iwa27
  • iwa27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2168
  • Otrzymane dziękuję: 488
Niestety mój M reaguje tak jak M Dali. Słyszeć nie chce o kastracji Guinnessa. Stwierdził, że żaden eunuch nie będzie mu biegał po podwórku :teach: No cóż, na razie ustąpiłam, ale myślę, że co jakiś czas będę do niego wracać :whistle:
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 17 Mar 2014 23:21 #234737

  • TOMEX
  • TOMEX's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1240
  • Otrzymane dziękuję: 512
A ja bez obrazy to wykastrował bym wszystkie koty[ samce ] ,tak beż obrazy, nie wiem czy takie wykastrowane nie znaczą terenu np, na iglakach ale jeśli tak to jetem za co roku mam z tym problem na działce wszystkie koty z domków znaczą swój teren na moich iglakach a ja muszę je ratować jak się da .Już mam tego dość jak nie będzie innej rady to posunę się do bardziej drastycznych środków, chyba że macie jakiś inny bardziej humanitarny sposób którego nie znam .Nie dość że śpią na tapczanie który jest na tarasie i pełno na nim sierści ,srają po trawniku , niszczą mi iglaki i rozgrzebują mi grządki to jeszcze wyciągają śmieci po całej działce .Mam już dość
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 17 Mar 2014 23:34 #234740

  • 's Avatar
Tomku-mam koty wykastrowane, 3 osobniki z tego jeden nadal leje gzie tylko się da i to nawet w domu.Ostatnio nasikał mi do dekodera :teach:
Z kotami nie ma reguły,wysterylizowane kotki również potrafią sikać,np. w buty :P
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 17 Mar 2014 23:46 #234744

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Kocur musi zostać wysterylizowany przed osiągnięciem pełnej dojrzałości, czyli do 8 miesiąca zycia. W przypadku pałętających się po działkach - niewykonalne :unsure: . Mój domowy faktycznie nigdy nie nasikał nigdzie gdzie nie trzeba. Gorzej było z kotką, która jak była obrazona, bo na przykład domownicy pojechali na wakacje, sikała na kanapę :hammer:
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 17 Mar 2014 23:48 #234745

  • TOMEX
  • TOMEX's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1240
  • Otrzymane dziękuję: 512
Romcio ja już nie mam siły na te koty działkowe , to nie moje koty to dlaczego muszę z nimi żyć nie chce mi się . Nie Żebym miał coś do zwierząt ale mam tych kotków już dość ,moim zdaniem jak się ma zwierzaka to się go trzyma u siebie a nie puszcza na samopas i cieszy się że ma się spokój .Na pewno nie będę tolerował szkodników u siebie ,u mnie będą miały przesrane i w jakiś sposób to na pewno załatwię .Romciu wyobraż sobie że one potrafią zfajdać mi się nawet jak sama napisałaś nawet do butów, nie podając szczegółów , bo miłe to nie jest .Ja nie mam kotów i nie mam zamiaru ich mieć w swoim ogródku . Ktoś by mógł pomyśleć że to jakaś szowinistyczna opinia ,przeciwnika jakichkolwiek zwierząt ale wszystko ma swoje granice :bye:
Temat został zablokowany.

Nasze zwierzaki małe i duże! 18 Mar 2014 00:05 #234748

  • 's Avatar
Tomaszu Drogi-ja Ciebie rozumiem,mnie moje koty też czasami wkurzają :hammer: kupiłam gdzieś w internecie taki proszek,po rozsypaniu go na rabatkach,psy i koty mi tam nie właziły.Może poszukaj i spróbuj zastosować u siebie.
Zobacz,coś takiego,miałam to i skutkowało.
r.twenga.pl/g3.php?pg=VDszMjU4NDcwNzc3MD...FhOWJkNg%3D%3D&dac=1
Ostatnio zmieniany: 18 Mar 2014 00:12 przez .
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.669 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum