Forum Ogrodnicze Oaza

Czt ty wycinasz ciemiernikom listki wiosną?

Nie wycinam. Na zdjęciu jest młoda sadzonka z dwoma liśćmi, od których widać tylko ogonki.

Cudne zdjęcia Piotrze - pięknie wiosną u Ciebie

Małgosiu, tak pięknie było w 2011 roku, w zeszłym było dużo gorzej. Wegetacja ruszyła w połowie stycznia a później przyszły mrozy po -20 stopni i większość zniszczyła lub uszkodziła. Straciłem 90% narcyzów i połowę tulipanów i krokusów, przetrwały tylko odmiany późne. Zeszłej jesieni ponownie nasadziłem nowych cebulek i w tym roku cieszę się, że śniegu napadało, bo jest szansa na ponowną kolorową wiosnę.

Piotrze miejmy nadzieję, że takie straty już nigdy się nie zdarzą.Tak zwodnicze potrafi być styczniowe ocieplenie...Niby człowiek się cieszy, że może wiosna tuż tuż... a potem mrozy dziesiątkują nasadzenia. Ja też krokusy sadziłam jesienią i z radością czekam na ich kwitnienie bo mam nadzieję, że pod półmetrową śnieżną pierzynką jaką są przykryte - przezimują spokojnie

Piotrze, takie wiosenne zdjęcia rozpalają apetyt na wiosnę! U mnie też pomarzło mnóstwo cebulowych, prawie wszystkie ciemierniki... Ale trzeba z tym żyć! I najlepszym wyjściem jest właśnie odnowić nasadzenia i zapomnieć o stratach!
Te Twoje kamienne konstrukcje wszelkie podziwiałam już, ale dziś dostrzegłam te dachówkowe obrzeża! Fajnie to wygląda, a nie pęka po zimie?

Masz piękny ogród jak wszyscy odwiedzający pozachwycam się kamiennymi ścieżkami i miejscem na ognisko

Wspaniałe wiosenne kwiaty.. wiesz, że przez Ciebie rozchorujemy się z tęsknoty za wiosną??

Właśnie chodzi o to, że nie pęka (jak do tej pory) kiedyś zrobiłem obrzeże z czerwonej świeżej cegły i to zimy nie przetrwało. Podobno klinkierowa by nie popękała a dachówka to też jest wypalana jak klinkier.

Też mam troszeczkę dachówki i myślę nad nią, bardzo podobają mi się Twoje rabatki z tą dachówką.

W niedzielę było troszkę słoneczka i udało się zrobić kilka ładnych zimowych zdjęć działeczki.



Ogólny widoczek na działkę




Liście irysa liściastego wystające spod śniegu na rabacie trawiastej


Potargany wiatrem miskant


Skalniak pod pierzynką


Kamyczki i uschnięte pędy kwiatów




Ptaszki już obskubały w większości jabłoneczkę


Skalniaczek jeszcze raz a w tle rabata trawiasta


Na gałązkach wierzby sachalińskiej pojawiają się pierwsze zimowe kotki


Pozostałość po werbenie patagońskiej


Opuncjowy namiocik pod śniegiem


Dziś już u mnie odwilż. Jeśli pogoda się sprawdzi i do końca zimy już śnieg nie spadnie to pewnie tej zimy takiego śniegu na działce już nie zobaczę. Ale jest jeszcze cały luty i wszystko może się zdarzyć.

Nareszcie słonecznie i od razu widoki bardziej optymistyczne.


Piotrze, mam pytanie odnośnie wierzby sachalińskiej, kiedy mniej więcej ona powiela (klonuje) swoje pędy? U mnie jakieś takie pojedyncze są ciągle. Może po kolejnym wiosennym cięciu coś się zacznie dziać? Jak sądzisz?

U wierzby sachalińskiej pędy zrośnięte pojawiają się na nowych odrostach ale w którym roku dokładnie nie wiem, myślę, że to zależy też od siły drzewka. Jak podrośnie i się wzmocni na pewno pojawią się te pędy. Na mojej wierzbie tylko część młodych odrostów uzyskuje zrośnięte gałązki. Spora część jest normalna, okrągła. Wiosną po przycięciu wierzba szybko się odbudowuje i ma solidne roczne przyrosty. Jak znajdę zdjęcia to pokażę jak wyglądała po przycięciu a jak na jesieni.

Obiecane zdjęcia wierzby sachalińskiej.

Wierzba po wiosennym cięciu


A na tym zdjęciu widać jej roczny przyrost


Po śniegu z poprzednich zdjęć już nie ma śladu, stopniał z dnia na dzień a dokładniej w jeden. Rano jeszcze był ale ciepły deszcz i wiatr szybko go rozpuścił i ochronna pierzynka zniknęła. Byle duże mrozy nie wróciły.

Już wkrótce zakwitną wiosną śniezniki


i pokażą się "kotki"


Choć te na niektórych wierzbach już są.

Piotrze,
dziękuję za zdjęcie poglądowe co do cięcia. Tak właśnie sobie planowałam, chcę troszkę ją podwyższyć (żeby nie była taka płaska), gdybym konsekwentnie cięła pewnie może mi się to w parę lat udać. Już 30-40 cm mnie satysfakcjonuje.

Oj, powiało optymizmem z tych zdjęć! Ale szybko pozbyłeś się śniegu! U nas jeszcze sporo, ale też damy radę!
Zdjęcia zimowe były ładne, a teraz już ładne wiosenne prosimy! Przedwiośnie jest zbędne...
A ja wciąż nie wiem, co tam jest pod tym namiocikiem foliowym....
Czyli z tą wierzbą sachalińską to nie jest tak łatwo... Na te staśmienia trzeba poczekać...

Marto, pod niebieskim namiotem są opuncje


(zdjęcie z zeszłego roku)

piotrek_ns wrote:
I wykrakałem
Kilka "świeżych" dachówek, wkopanych w zeszłym roku, okazały się być inne i popękały. Na szczęście nie ma tego dużo i da się łatwo wymienić ale teraz już wiem, że trzeba się dokładnie dachówką przyglądać, bo nie wszystkie są takie same. Teraz sobie przypominam, że te dachówki wydawały inny dźwięk jak się w nie uderzyło, był głuchy zamiast dźwięczny, "nie dzwoniły". Pewnie dlatego, że nie były odpowiednio wypalone a przez to i twarde. Następnym razem trzeba będzie bardziej uważać.


Dziś byłem na działce, szaro buro, jak już wcześniej wspominałem po śniegu nie ma już śladu a do tego zimno, padał deszcz ze śniegiem i wiało. Ale śnieg znikł i pokazał niespodzianki Na rabatkach widać powoli wynurzające się spod ziemi wiosenne zwiastuny.

Narcyze




I inne cebulkowe - przebiśniegi, krokusy





Ale najwięcej radości sprawiły mi kwitnące ciemierniki




I moje dwie wierzby - iwa i sachalińska, mają już bazie na niektórych gałązkach. Już nie mogę się doczekać jak zakwitną i obsiądą je pszczoły i inne brzęczące owady. Siedząc na ławeczce można poobserwować jak się uwijają w pracy i wsłuchać się w te brzęczące naturalne radio


Taki ogólny widoczek na jedna z rabatek, ani zimowy ani wiosenny bardziej taki późno jesienny.


Luty się zaczął a zimy chyba już nie będzie więc do wiosny bliżej, to może wspominek na poprawę nastroju już nie trzeba będzie wstawiać tylko będą już same świeże relacje z utęsknionej już nadchodzącej wiosny

Ale wiosennie .
Pięknie wygląda ten ciemiernik .
Do Ciebie Piotrze wiosna zawsze przychodziła dużo wcześniej . Będę więc tu zaglądać i ładować akumulatorki .