Forum Ogrodnicze Oaza

O ja też czekam na swoją Pontyjkę. Dostałam ją w prezencie w zeszłym roku i u mnie będzie to dopiero debiut, a podobno przepięknie pachną.

Pawle-w takim bądź razie, Ty spokojnie możesz znakować swoje rośliny w przeciwieństwie do mnie Z tego co wiem to nie tylko moje wnuki w ten sposób oznakowały nam rośliny

Daniela, dla mnie zapach azali Pontyjskiej jest dosłownie powalający na kolana - jest jedyny w swoim rodzaju.Mam dylemat-muszę swoją przenieść w inną część ogrodu-tylko czy nie ucierpi na kwitnieniu.Do jesieni nie mogę czekać bo Azja ,robi sobie pod nim legowisko i przy okazji niszczy krzew a czasami lubi sobie dołek wykopać .

Roma,

Pawle jeśli wykopiesz z dużą bryłą korzeniową to możesz przenosić teraz wczesną wiosną. Ja w tamtym roku od znajomych dostałam pontyjkę, duży krzew, posadziłam i nawet kwitła tego samego roku. Jak z oznakami wiosny u Ciebie? Bo u mnie już są.

Małgosiu, dziś zrobię fotki i wieczorem wstawię na Forum.Krokusy,tulipany botaniczne,przebiśniegi,ciemierniki -wszystko ,,pcha''się ku słońcu.Naparstnice mają zielone listki jakby zimy nie było,żurawki,bergenie,dąbrówka,jasnota pięknie przezimowały-oby na finiszu pogoda nie spłatała nam figla .W zeszłym roku przemarzły mi żarnowce które zniszczył mróz przy -7 w kwietniu zeszłego roku.Narazie są piekne-zieloniutkie,tylko co będzie jak temperatura podskoczy do zapowiadanej na 11-12.03....+12 ,chyba nie bedę ich odkrywał..... .

Paweł, ja też zaczynam się obawiać powrotu mrozów . Jak ja wczoraj zobaczyłam ile roślin ruszyło po zimie , to aż byłam w szoku. Kiedyś przymrozek majowy zatłukł mi wierzbę Hakuro . A przecież teraz mogą być jeszcze niższe temperatury niż w majowe noce i poranki .

Pawle ja bym tak rąk nie załamywała powrót o tej porze roku temperatur do -7^oC krzywdy roślinom nie zrobi. Myślę, że nie ma też co się spieszyć z odkrywaniem roślin przy krótkotrwałym skoku temperatury w okolice 12^oC. Ja na razie obserwuję przyrodę i nie wykonuję nagłych ruchów w ogrodzie. Dziś idę przyciąć powojniki.

Witaj Paweł mam takie obawy jak Ty .

Gosiu a ja myślę że jeżeli w dzień będzie +12 a w nocy -7 to wiele roślin możemy stracić , tak już było w moim ogrodzie .

Geniu, jeżeli te rośliny zostaną odkryte to nawet na pewno, ale jeśli pozostawimy je na razie tak jak są to nic im nie będzie, one tak szybko nie wejdą w stan wegetacji a nocą okrycie będzie je chroniło. Tak jak jesienią nie należy się spieszyć z okrywaniem roślin tak wiosną nie wolno się spieszyć z ich odkrywaniem a wówczas nic złego im się nie stanie. Poza tym jak już zaczynam odkrywać rośliny to też robię to stopniowo to pozwala im się przyzwyczaić do nowych warunków. Nigdy na przedwiośniu nie straciłam roślin, bałabym się natomiast tak niskich temperatur w maju.

Witajcie, kto może niech spojrzy na prognozy 16 dniowe jakaś masakra na Mazowszu.Najpierw do +13, a potem w dół nocami do -11,opady śniegu i wszystkie z zimą połączone pogodowe atrakcje - zima wraca .

Dlatego nie warto spieszyć się z odkrywaniem roślin. A co do kaprysów pogody to właściwie czego się spodziewaliśmy, w marcu jak w garncu i kwiecień plecień bo przeplata trochę zimy trochę lata. Czyżbyśmy zapomnieli stare ludowe porzekadła oparte na wielowiekowych obserwacjach? Przecież to normalne zachowanie przyrody. Mogłoby tylko od czasu do czasu poświecić słońce, bo tego brakuje mi najbardziej.

Pawle, ja na razie się cieszę, bo zima była łaskawa dla naszych roślinek! Trochę mrozu, trochę śniegu, wszystko tak jak trzeba
Ja żadnych roślinek nie okrywam, więc specjalnie się nie przejmuję nadchodzącą pogodą Co ich nie zabije, to je wzmocni
A tak na poważnie, to mam wielką nadzieję, że ten rok będzie dobry, tzn. normalny. Teraz przed nami przedwiośnie, więc czas na stopniowe wybudzanie się roślin z zimowego snu

Gosiu, Dalu

a to moje oznaki wiosny




krokusy i przebiśniegi







ciemierniki





dąbrówka wyglada bardzo ładnie


pąki na dereniu Kousa ,,Milky Way'' zdjęcie takie sobie
może w końcu zakwitnie .

U Ciebie to dopiero wiosna zawitała. WOW

Dereń super, też na niego choruję.... w końcu pewnie kupię

Prześlicznie jest w Twoim ogrodzie , a te prognozy do - 15 nawet i mnie przerażają

Wiosna do Ciebie już idzie, choć zima z uporem też nie odpuszcza.

Oznaki wiosny pewnie śpią pod śniegową pierzyną puchową Bardzo ładny ogród,oczko Śliczne jeżówki,takie same mam A liliowce cuuudne,,,,ostania moja miłośc-ciągle je dokupuję O i dziewiśćsił.u mnie jeszcze nie kwitł

Katik,Dorka,Aniu,Grzesiu - dziękuję za wizytę,po wiośnie zostało tylko wspomnienie,wszędzie biało-błee.... ,nawet krokusy znikły pod grubą warstwą śniegu.Ta pogoda działa wyjątkowo na mnie destrukcyjnie-może za mocne słowo ale mam już dość.Jak chciałem podreperować nadwątlone siły i w planach miałem basen, to się rozchorowałem i tydzień ,,leżakowałem''w łóżku ,teraz słońce gdzieś znikło za szarym firmamentem,a deprecha się pogłębia .
W garażu od jesieni czeka pergola pod powojniki ,a w ogrodzie ławeczka którą całkowicie nie mam pojęcia gdzie zainstalować na stałe.