Forum Ogrodnicze Oaza

Ale widoki! Cudnie! Gdybym miała napisać co mnie się najbardziej podoba, to... NIE WIEM.

Cudowny ogród. Bogactwo roślin i kolorów. Już kilka razy przeglądałam zdjęcia i jeszcze do nich wrócę.

Gosiu, piękne i urokliwe zdjęcia zrobiłaś.

Gosiu... po prostu cudnie! Rozumiem że Paweł dłubie bez przerwy w ogrodzie i nie ma czasu za kompem siąść.
Postaram się wieczorem zadzwonić, pora się już chyba umawiać na oględziny

Czekam kiedy u nas będzie tak pięknie.

Roma wrote: Roma-gdybyś kiedyś coś-załatwiała w W-wie lub okolicach, to zapraszam-chyba że będziesz miała kaprys i ot tak wpadniesz..

Małgosiu-co ja bym bez Ciebie zrobił

Muszę się do ciebie zapisać na szkolenie z tematu ,,Fotografia w ogrodzie''-szczerze-nie potrafię zrobić tak ładnych zdjęć .Chociaż popatrzę sobie na hosty-po burzy z gradem większość roślin w tym i hosty wyglądają jakby je -Edward nożycoręki dostał w swoje ,,ręce''-tragiczny widok dla ogrodnika-amatora .

Romeczko pytasz co Paweł na to? Dobrze, ze Paweł nie jest nadwrażliwym facetem, bo chyba po Twoim wpisie mógłby się poczuć urażony, bo przecież stara się jak może by pokazać swój ogród wiernie. Po tym co napisałaś cofnęłam się do zdjęć Pawła i jedyny wniosek jaki mi się nasuwa to taki, że Paweł ma złe ustawienia w aparacie i dlatego kolory na zdjęciach Pawła wychodzą lekko przyszarzałe. Naprawdę kolory w ogrodzie Pawła są żywe, mocne, nasycone, co może potwierdzić Grzesiu, który przecież dobrze zna ten ogród. Rośliny są absolutnie cudne, dorodne, dobrze odżywione, zdrowe, no sama przyjemność obcować z roślinnością w Pawła ogrodzie.

Danielo, to tak jak ja, dlatego zapisałam się na wiele chciejstw z Pawła ogrodu.

Małgosiu urokliwe, bo sam ogród jest niezwykle urokliwy, a do tego gospodarze... No powiem tak, rzadko spotyka się takich ludzi, epatujących takim spokojem, powiem tylko, że żoną Pawła jestem zauroczona, cudowna kobieta. Dobrze, że dzieli nas ok 30 km bo gdybyśmy byli sąsiadami to nie wychodziłabym z ich ogrodu w ogóle.

Grzesiu Paweł pewnie naprawia straty po niedawnym gradobiciu, które nawiedziło jego ogród i niestety mocno poniszczyło te wspaniałe rośliny. Z tego co wiem najbardziej ucierpiały rośliny z dużymi liśćmi, czyli jak wiesz większość jego roślin.
Daj znać kiedy będziesz u Pawła to bezpardonowo wproszę się z wizytą, będzie okazja się poznać.

No i przez Was naruszyłam sobie palec i teraz mnie potwornie boli a muszę na niego uważać, wiecie środkowy palec u prawej ręki może przydać się w nieoczekiwanym momencie, jak choćby byłej Pierwszej Damie na ślubie syna. Z drugiej strony mogłam go w pracującą kosiarkę ni wkładać, tylko nei pytajcie jak to zrobiłam, bo do dziś sobie na to pytanie nie umiem odpowiedzieć.
Pawełku przepraszam za prywatę w twoim wątku.

Edit. Pawełku jak wysyłałam post to Twojego wpisu jeszcze nie widziałam. Kilku rad mogę udzielić, jak zauważyłeś ja wiele razy zmieniałam ustawienia aparatu w zależności od nasycenia światła i kolorów w ogrodzie.
Pawełku najbardziej poszarpane liście wytnij odkażonym sekatorem, hosty szybko się odbudują.Zobaczysz, że przy następnej wizycie nawet nie zauważę, że była u Ciebie jakaś burza. Pozdrowienia dla Małgosi.

Gosia wrote:
Grzesiu,dziś jestem dostępny do rana-bo idę na noc do pracy,potem z premedytacją wyłączam telefon bo muszę odespać.Gosi pomysł jest bardzo dobry-proponuję się zdzwonić i ustalić szczegóły .

Potwierdzam. Ogród jest boski i może służyć za wzór. Widać mnóstwo pracy i serca.

Jestem w szoku i ja . Gosiu, dziękuję Ci za tą piękną fotorelację

Paweł, Ty musisz Gosię częściej zapraszać , ale piękna sesja zdjęciowa . Faktycznie trudno skupić się na pojedynczych roślinach.

Przepiękny ogród

Ale masz piękny,zabbany ,wymuskany ogród i rabatki
Hosty ,żurawki śliczne

Dziękuję wszystkim odwiedzającym ;Danieli,Dorci,Ani,Gosi,Piku,Grzesiowi, mój skromny ogród,Gosia wiedziała jak zrobić taakkkiiiee foty .Woda gruntowa pomału opada i roślinki zrobiły się jakieś żywsze,od początku sezonu podlewałem tylko nowo posadzone rośliny i nie muszę biegać z konewką ,teraz gdy są afrykańskie upały ziemia jest nadal wilgotna .Liście które ucierpiały podczas gradobicia zostały wycięte i ogród pomału powraca do ,,normalnego wyglądu''.Zostawiłem tylko liście kannom-jak je usunę zostaną tylko patyki .Wstawię kilka fotek z ogrodu z maja .

Ale piękny ogród! Uwielbiam takie kręte ścieżki pośród roslin.

Coś mi nie wyszło ,zapomniałem kliknąć - wstaw .

Ale numer, fotki lecą w kosmos .

Może teraz się uda :

Pisząc "patrz i ucz się" miałam na myśli ilość zdjęć a nie jakość,ja też jestem kompletnym laikiem i w żadnej mierze nie odnoszę się do jakości fotek.Jeśli zostałam przez Pawła źle zrozumiana to bardzo przepraszam
Pawle-ślicznie dziękuję za zaproszenie ale teraz najpierw kolej na Ciebie i Gosię.Czekam na informację kiedy będziesz mógł zaplanować swój wyjazd na rybki
A co to się dzieje,że nie możesz wstawić fotek?

Pawełku czyżbyś wyleciał w kosmos za fotkami? Wracaj tu do nas natychmiast i poproszę o nowe fotografie, bo jak nie to zrobię Ci niezapowiedziany najazd.

Chyba teraz się uda(inny komputer )mam tyle zaległości a ,,ogród''cały czas zmienia swoją sukienkę