Forum Ogrodnicze Oaza

Marta, ale ty masz zbiornik na powierzchni, a mój jest zakopany , wystaje tylko klapa.... na całości rośnie teraz trawa .

No tak, montując wiedzieliśmy, że gaz dotrze niebawem . Co prawda miał być już w zeszłym roku, ale wiesz jak jest
A w którym miejscu na planie jest ta butla?

Popatrz na to zdjęcie - tam gdzie napis jest taka zielona klapa . Niestety wokół tego miejsca nic robić narazie nie mogę, bo potem koparka zdewastuje .

Tylko nie posadź miny przy różowościach i fioletach

dorciaj wrote: Ja coś pamiętam! A czy Twoje projekty zostały do końca zrealizowane? Czy podzieliły los wielu innych projektów i planów?
I jeszcze proszę mi powiedzieć, czemu ten projekt zatytułowany jest takkiedybdzie?

Dorcia-jestem w szoku,bardzo podobają mi się Twoje plany.Czy masz już wybrane gatunki roślin na poszczególnych rabatach czy to tylko na razie sama wizualizacja?
artam wrote:
Marta-Ty to w Scotland Yardzie powinnaś pracować,co ja się naszukałam tytułu projektu aż do autorki fotki musiałam napisać.Zawsze wydawało mi się,że jestem spostrzegawcza o jakże się myliłam Prawdziwy szpieg z krainy deszczowców jesteś
Z tego co zdążyłam zauważyć to jak na tę chwilę Dorcia raczej wyprzedza swoje plany (co mnie chwilami nawet wkurza ) czego nie mogę powiedzieć o sobie,ciągle jestem w tyle i zawsze coś zaległego jest do odrobienia no ale cóż zrobić,wiek ma swoje prawa

Iwonko, minę posadzę przy altance - w innej części ogrodu . A poza tym, zanim zrealizuję plan, to już będzie po minie .

Marta, ano zrealizowane


Romciu, generalnie to wizualizacja, ale zawiera elementy, które na pewno będą lub już są . Zawsze przecież coś w tzw. praniu wychodzi i trzeba nieco zmodyfikować plan nasadzeń. Ja traktuję to jako zarys tego co będzie (taki szkielet ) . Myślę, że jak w tym sezonie będę miała takich wiernych kibiców jak Ty , albo Markitka , to sporą część uda mi się zrealizować .

no,no całkiem piękna rabatka

Na mnie możesz liczyć
Jesteś jedną z osób, które mnie bardzo mocno motywują do pracy. A ponieważ mam spore plany na ten rok, motywacji będę potrzebowała sporo

Dziewczyny, nie dołujcie mnie Obie, Roma i Dorotka, jesteście niesamowite! Ja to dopiero w ogonie peletonu człapię Moje rozsady, tycie, mina wzeszła jedna, plany nasadzeń ja nawet nie próbowałam zrobić projektu

We mnie również będziesz miała wiernego kibica a przy okazji i mnie zmobilizujesz

Dorotko możesz doliczyć mnie do swoich kibiców - będę zaglądać i dopingować w zamian liczę na rewanż , na moim różanym poletku.

Marysiu-ja nawet nie próbuję robić projektu, po prostu niekumata jestem

Aniu, dziękuję .

Marta, przecież zauważyłaś, że ja zawsze pierwsza do Ciebie lecę jak coś wstawisz . My na tym samym wózku jedziemy, a raczej na taczce z trawą . Będziemy się nawzajem motywować .

Marysiu, wiele osób tworzy ogród spontanicznie, bez planów. Ja akurat wolę sobie najpierw rozrysować i sprawdzić, czy mi pasuje. Po prostu nie lubię przesadzać roślin w ogrodzie .

Romciu, przecież wiem . Ty takich rewolucji dokonujesz na Jaśkowej, że gdzie mi do Ciebie .

Małgosiu, będę kibicowała . Sama swoją rabatę z różami zakładałam w zeszłym roku i znam te emocje i rozterki . Wiem ile może zdziałać dobre słowo .

Wiem kochana
W zeszłym roku o tej porze sporo taczek z trawą już opuściło mój ogród , a teraz . Znów przyjdzie mi wywalać trawę przy 40 stopniowych upałach , żeby się wyrobić w sezonie

Dorotko to i ja zapiszę do klubu kibica, oj będę głosno dopingować Wiosna jest tuż za rogiem, ode mnie A2 to rzut beretem , także wypatruj

dorciaj wrote: Nooo ja teżz nie lubię, ale trzeba będzie jednak
A po zimie nawet coś wykopać trzeba także, kalikarpy znowy pogibły Zobaczymy jak budleje
Do towarzystwa 'taczkowego' się nie zapisuję, zadnych nowych rabat w tym sezonie ... chyba

Marta, z tego co widzę, to i ja nie prędko przystąpię do akcji .Śnieg co prawda znika, ale tam gdzie go nie ma stoją kałuże. U mnie jest glina, więc nie prędko chyba to wsiąknie .

Lila, wypatruję, a jakże . Codziennie sprawdzam w ogrodzie postępy . Mozolnie, ale gramoli się wiosna i do mnie .

Jolu, a ja ze zgrozą stwierdziłam, że będę musiałam jednak trochę przesadzić, bo plan na ogród nabiera rumieńców trzeba będzie zrewidować wcześniejsze nasadzenia. Na szczęście dotyczy to tylko kilku roślin (może z 5szt), ale już mnie mdli . Tak, wiem - nienormalna jestem .


A tymczasem, moi mili, świeże doniesienia .
Łubin posiany tydzień temu .


Wiosna na bukszpanie


W ogrodzie też coś się zaczyna dziać




Prognoza pogody na najbliższe dni bardzo optymistyczna . Może w sobotę coś będę mogła w ogrodzie porobić .