TEMAT: Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 28 Wrz 2014 21:25 #302093

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Hej, co ja widzę? To megagroniastego też powinnam była wywalić z foliaka pod chmurkę? Miałam tylko 1 szt. z nasionka od Pat i cackałam się nim, jak z królewiczem. Też mi bardzo odpowiada smakowo i pod względem konsystencji, będę go chciała mieć w przyszłym roku.
A Ty mi gdzieś wysusz parę nasionek tego cytrynka, co? :thanks:


Zielone okna z estimeble.pl

Na wiejskim podwórku 29 Wrz 2014 21:20 #302326

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Aniu :)
Moje wrzosy przydomowe w pełni kwitnienia jeszcze, ale niebieskich to nie widziałam. Dziś je nawet podlałam, bo widzę, że te rosnące pod jesionami jakieś podeschnięte, widocznie jesiony wypijały im wodę.
W pomidory warto się wgryźć, bo są naprawdę fajne odmiany. Ja w tym roku miałam głównie koktajlówki, bo na duże jakoś nie ma chętnych. Nawet do kanapek wolimy przegryzać te drobne.

Małgoś :) Megagronka miałam tak i tak, bo chciałam spróbować gdzie lepiej zaowocuje. W tamtym roku szara pleśń mi ostro przetrzebiła kwiatki i jakoś mało ich było. Nawet miałam nie siać, ale dałam mu drugą szansę. W tym roku dużo lepiej spisał się w gruncie, ale rok był dobry, słonko zrobiło swoje. Nie wiadomo czy tak się powtórzy za rok.
Z Cytrynka już pestki wydłubałam, więc przypomnij się kiedyś tam to oczywiście podeślę. To jest jednak pomidorek, który smakiem inne bije na głowę. W tym roku miała aż 5 krzaczków, a i tak jest pierwszy wyjadany.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 30 Wrz 2014 20:27 #302528

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Agunia :)
Nie obiecuję, że wgryzę się w pomidory ( tzn. w nasionka, bo w świeże to wgryzam się codziennie ), bo ostatnimi czasy miałam bardzo przykre doświadczenia z ich uprawą. Kiedy dawno temu wynajmowaliśmy ogródek, zrobiłam samodzielnie rozsadę malinowych, wysadziłam na grządkę i potem kilkanaście rodzin miało pomidorowy raj. Nie mogliśmy już patrzeć na czerwone kule. Ale to były czasy, kiedy mogłam spędzać na działce bardzo dużo czasu.
Inna sprawa, że te moje rozsady zajęły pół mieszkania - nie mam balkonu, więc ... ;-)
Teraz, mając już swój ogród, kupowałam gotowe rozsady na ryneczku i co roku wykopywałam całe krzaczki porażone zarazą. Ostatnio 40 kg pomidorów .... Myślę, że doglądanie raz w tygodniu nie sprzyja dobrym plonom, albo po prostu już nie mam ręki :(

Niebieskie wrzosy okazały się białymi wrzosami, podkoloryzowanymi przez dowcipnego hodowcę ;-)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Na wiejskim podwórku 04 Paź 2014 09:32 #303179

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Wreszcie weekend :)
W czwartek zrobiłam rekonesans grzybowy i wypadł bardzo korzystnie - wielki kosz głównie zielonek, do tego kilka kań, rydzów, kozaków i z 10 prawdziwków :dance:
Dlatego dziś wskakuję na rower i ruszam w plener
RAZ - super wycieczka rowerowa - bo do moich grzybów mam ok 20km -zielonki są wybredne i nie rosną tam gdzie bym chciała :wink4:
DWA - wybadam konkretnie gdzie są zielonkowe lasy, bo autem wjechać nie można, a na nogach to zbyt rozległy teren.

U mnie pomidory jeszcze niemrawo dojrzewają, choć dziś były tylko 2 stopnie, czego znów się nie spodziewałam i szklarni nie zamknęłam... Trudno, co ma paść to padnie. Już i tak nie są takie pyszne, twardawe i skóra coraz grubsza, ale są.

Aniu :) moje też łapią zarazę. Jak tylko próbuję nie pryskać, to zaraza je dopada migiem, dlatego od 3 lat już nie ryzykuję i pomidory są zdrowe.
Ja miałam rozsady w pracy na oknach, bo miałam słoneczną stronę. Teraz przenieśli mnie na druga stronę budynku, a tam ponuro i zimno. Pomidorom niekoniecznie będzie się to podobało.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Na wiejskim podwórku 04 Paź 2014 09:39 #303181

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Lucynko, obfitych zbiorów życzę! U mnie grzybów nie ma, bo i susza od kilku tygodni... skończyły się dni, kiedy codziennie po kilka kozaków z ogrodu przynosiłam...
Pogoda dziś piękna - poranek faktycznie bardzo chłodny - więc będziesz z pewnością miała przyjemną przejażdżkę.
Miłego!

Na wiejskim podwórku 04 Paź 2014 18:21 #303217

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Witaj :)
Zaglądam do Ciebie codziennie i śledzę postępy tarasowe, a raczej wyczyny ekipy przyprawiające Was o nerwicę. Ogród masz piękny w jesiennej szacie, to zasługa doboru roślin.

Wyprawa była bardzo udana, choć stwierdzam, że rower i grzyby razem to bardzo kiepski pomysł. Przejechałam do grzybnego miejsca 25km, nawet zabłądziłam w poszukiwaniu miejsca którym byłam tylko raz ze znajomymi :devil1: Więc razem z krążeniem po lesie i powrotem do domu wyszło 60km

Jak do tego dołożyć z 1000 przysiadów?? Zebrałam niemal cały kosz młodych drobnych zielonek, naprawdę mnóstwo, 2 razy tyle albo i więcej było robaczywych. Do każdego trzeba kucnąć, już mi się w głowie zaczęło kręcić od tego kucania i wstawania... Kolana miały dość, a ja przed sobą 25km do domu :crazy:

Zostało mi "tylko" przebranie i umycie grzybów. Kto czyścił zielonki to wie o czym mówię :tongue2: Na razie się moczą, by piach lepiej odchodził.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 04 Paź 2014 18:26 #303219

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Kochana, fitness zaliczyłaś w kosmicznym natężeniu :)
Ale warto było. Zielonki to gąski? Nie znam tego określenia...

Lucynko, szkoda gadać na tych naszych wykonawców... ja bardzo nie lubię, gdy ktoś mnie oszukuje - to zupełny z ich strony brak szacunku dla naszej inteligencji. Wolę usłyszeć 'Pani Agnieszko, jutro dzień przerwy, musimy podgonić u innego inwestora', niż dostawać do przełknięcia kolejne ściemy...
Pocieszające jest tylko jedno, że jak już finalnie skończą, to taras i wejście będzie naprawdę piękne.
Ale ile jeszcze dni upłynie...

Miłego wieczoru przy czyszczeniu grzybów! :kiss3:

Na wiejskim podwórku 04 Paź 2014 19:46 #303252

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
No wiesz... to ma być miły wieczór?? Poprzedni czubaty kosz czyściłam, myłam i gotowałam do 21 :jeez: Chyba, że po jakąś literaturę sięgnę na wzmocnienie. Ech... musiałaś przypominać? Tak grzecznie leżały sobie w michach.

Tak zielonki to gąski, u nas obie nazwy używane są naprzemiennie.
Fitness był super, ale ile potem zjadłam :cool3: wszystko na marne :happy4:

Mam focie, zaraz zrzucę.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 04 Paź 2014 20:02 #303261

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Może nie wygląda to jakoś okazale, ale kosz spory, a tych grzybów jest mnóstwo... 2 michy napełniłam jak wysypałam.
Cięłam i cięłam... i wydawało mi się, że dna nie zakryję, tak powoli przybywało, ale potem jakoś się zapełnił :)
Szczerze powiem, że byłam jedną z nielicznych osób, którym udało się grzybobranie, większość osób wracało z kilkoma grzybkami. Ludzi więcej jak grzybów w lesie.

IMG_3007.JPG


IMG_3008.JPG


IMG_3009.JPG


IMG_3010.JPG


Gdy się zgubiłam wśród licznych leśnych ścieżek to na pociechę znalazłam cudnego kozaka - czerwonego łebka na środku drogi :)

IMG_3011.JPG
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Ewogrod, Ma Gorzatka, eda_s, Adasiowa

Na wiejskim podwórku 05 Paź 2014 08:33 #303349

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Grzyby oporządzone leżą w lodówce :) Większość zamrożona, bo marynowanych nie ma komu jeść, więc zrobiłam tylko kilka słoiczków. Zostawiłam część jako dodatek do dzisiejszego obiadu :P

W sadzie

IMG_2930.JPG


IMG_2931.JPG


IMG_2973.JPG


IMG_2974.JPG


IMG_2975.JPG


IMG_2976.JPG


IMG_2971.JPG


IMG_2972.JPG
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Ewogrod, eda_s, Adasiowa

Na wiejskim podwórku 05 Paź 2014 09:07 #303352

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Grzybki piękne, ale jakież trudne do czyszczenia :whistle:
Dobrze, że to już za Tobą.
Czy w sadzie ostatnie temperatury nie przynoszą uszkodzeń na owocach? U mnie dziś rano było już blisko -1st.

Słonecznie pozdrawiam!

Na wiejskim podwórku 05 Paź 2014 12:08 #303387

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Nie mieliśmy jeszcze przymrozku, najniżej było +1.5 na szczęście. Dziś znów blisko zera, ale się upiekło.
Jabłka wytrzymują spokojnie -5 bez uszkodzeń. Nawet kiedyś tydzień leżały spady pod śniegiem i przetrwały jak w chłodni.

Specjalnie dla Ciebie wykopałam fotki spod śniegu :happy: Niestety nie potrafię ich zalinkować z fotosika tak by widać było zdjęcia, bo są sprzed 6 lat. Są zatem tylko linki.
Myślę jednak, że warto obejrzeć :devil1:

22 listopada 2008 :whistle:

www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8c50003239b08025.html

www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/84c89c44da495fd1.html

www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/717629a47302a2ed.html

www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8536522fad46e3e5.html

www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/21a71b6a0da9197f.html
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): eda_s

Na wiejskim podwórku 05 Paź 2014 21:34 #303581

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Aguś :)
Gratulacje z okazji CZYSZCZENIA zielonek .... naprawdę masz cierpliwość i samodyscyplinę kobieto :) że o kondycji nie wspomnę. Moja rodzinna fama niesie, że o ile są to grzybki bardzo upierdliwe ( dosłownie; niemniej przepraszam za wyrażenie ) w przygotowaniu do spożycia, o tyle w smaku są wyborne i podobno jedne z najsmaczniejszych. A kozaczek ... mmm, prawdziwe grzybowe ciacho :)taki okrągluśki.
A mnie i tak bardziej urzeka Twój sad :) Jabłka aż proszą się o schrupanie... Aaaa, uprzejmie informuję o zasadzenie węgierki ( Adamowi odpadły ręce plus kilka innych przypadłości, o których nie wypada pisać na forum ogólnym ;-) )

Pozdrawiam cieplutko.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Na wiejskim podwórku 05 Paź 2014 22:06 #303602

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Zielonki w czyszczeniu koszmarne!! Dziś jedliśmy do obiadu i niestety mimo mycia i mycia i mycia nadal pochrupywało w zębach :tongue2: Ale i tak były przepyszne :) Mam już trochę zapasów na zimę :) Te duże i płaskie świetnie nadają się do smażenia jak kanie. Paluszki lizać.

Brawo za węgierkę!! Mam nadzieję, że zaowocuje w rekordowym czasie i będziesz z niej zadowolona. Nie dziwię się, że opadało mu co nieco, bo pewnie do wielu innych robót ogrodowych go zaangażowałaś przy okazji :wink4:

Może jabłuszko?

IMG_2949.JPG


Teraz zapraszam do winnicy

Prim

IMG_2933.JPG


Kristaly

IMG_2934.JPG


WW3

IMG_2937.JPG


IMG_2938.JPG


Arkadia

IMG_2939.JPG


Agat Doński

IMG_2940.JPG
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Ewogrod, eda_s, Adasiowa

Na wiejskim podwórku 05 Paź 2014 23:17 #303629

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Masz zdrowie do tych grzybów :devil1: Zakwasy dziś czy dopiero jutro? :unsure:

Grona przepiękne :hearts:

Na wiejskim podwórku 06 Paź 2014 18:20 #303778

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Za jabłuszka bardzo dziękuję - jabłko, obok borówki to mój ulubiony owoc :) A jeśli jest jeszcze taki piękny, jak Twój ... Jak znam życie, odmiany swoich jabłoni masz w jednym palcu ;-)? Gdy przejmowaliśmy działkę, byłam w stanie rozpoznać tylko papierówkę, pozostałe dwie to dla mnie NN.
Na śliwce zawiążę dodatkowo czerwoną wstążkę "na złe oko". Adam, o dziwo, dzisiaj w całkiem niezłej formie ;-) ha ha, żeby nie było tak różowo, o pomoc proszę w wyjątkowo ciężkich dla mnie pracach ( np. karczowanie trawnika właśnie )lub gdy w grę wchodzi użycie elektrycznej piły, której panicznie się boję :( Całą resztą ogrodniczych robótek zajmuję się osobiście, tzn. staram się, nie zawsze z dobrym skutkiem ;-)
Acha, węgierka jest zaszczepiona na ałyczy. Zabezpieczając na zimę, okryć także miejsce połączenia?
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję za pomoc!
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Na wiejskim podwórku 06 Paź 2014 22:12 #303881

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Siberko :)
Wyobraź sobie, że zakwasów niet :P Sama jestem zdziwiona, że mi się upiekło.
Winogrona bardzo smaczne, ale wkrótce też się skończą. Zimno je wykończy, więc trzeba zebrać to co wisi jeszcze na krzewach.

Aniu :)
Moje jabłonie w typowych odmianach, więc łatwo było rozpoznać : Antonówka, Malinówka i Reneta. Są jeszcze te z czerwonym drobnymi owocami, które pokazałam na fotkach - odmiany nie znam, ale jabłuszka bardzo smaczne i długo się przechowują.

Zrywania trawnika nie cierpię, bo u nas glina i darń bardzo sklejona z ziemią. Gdy robiłam nowe wysepki nakryłam ją agro i trawa sama wygniła.

Nigdy nie okrywałam miejsca szczepienia, nie znam się na tym, musiałabyś gdzieś poczytać. Ja tylko robiłam kopczyki nad bryłą korzeniową.

Winogrona - kolejne odmiany

Wiktoria - pyszna, słodziutka, choć gronka nieduże

IMG_2941.JPG


Zodiak - bardzo smaczny i aromatyczny

IMG_2942.JPG


Lilla - jedna z moich ulubionych

IMG_2943.JPG


Karmakod - nadal kiepsko dojrzały, chyba go wyślę w cieplejsze klimaty

IMG_2944.JPG


Rusboł - słodziutki, bezpestkowy, choć bardzo drobne są te jagódki

IMG_2945.JPG


IMG_2946.JPG
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 06 Paź 2014 22:15 przez aguskac.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant

Na wiejskim podwórku 06 Paź 2014 22:23 #303884

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Aguś- a gdybym chciała mieć dosłownie jedną odmianę białych winogron- taką niekłopotliwą, ładnie owocująca, niechorowitą.. Jedynie do celów własnych konsumpcyjnych- żeby chociaż kilka kistek miało, ale było łatwe w uprawie.. jednym słowem cudowne perpetum mobile.. to co byś poleciła?


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.773 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum