Forum Ogrodnicze Oaza

Wielkanoc 2013

[/quote]

Wczoraj stopniały ostatnie resztki śniegu zalegające w ciemnych zakamarkach, zatem trzeba i mój wątek wykopać z zaspy innych wątków

Tempo wiosennych przemian jest takie, że co zakwita to w mig przekwita Rekord pobiły ranniki i krokusy, ja nie wiem czy one kwitły dłużej niż 3 dni!!
Dziś wreszcie dorwałam się do robót ogródkowych, co oczywiście odczułam w kościach. Nie wiem jak jutro się ruszę

Przede wszystkim w ruch poszedł sekator. Cięłam wszystko co mi w łapki popadło. Planowałam więcej siewów, ale stanęło tylko na pietruszce, bo mogłam ja posiać od razu, bez większych przygotować. Planuję jeszcze wysiać cebulę, ale muszę zdobyć trochę popiołu. Jutro zrobię napad na sąsiadkę

Witaj Alinko,

po Twoim wpisie dotarłam do Ciebie
Cóż za urocze miejsce stworzyłaś,prill mnie zauroczył
Ja, też mam grill tylko taki sklepowy trochę mi się znudził no i wygląda tak pospolicie myślę ,że można by go obudować jakimś kamieniem lub cegłą i już wyglądałby lepiej
Masz śliczny sadek,kocham okres kwitnących sadów mogłabym spacerować godzinami w czasie kwitnienia
Alinko zauważyłaś w ubiegłym roku jakimi gigantycznymi kwiatami kwitły drzewa owocowe ,ja takich kwiatów jeszcze nie widziałam ,chociaż mam sad od 20 lat

Witaj
Wczoraj planowałam zrobić otwarcie sezonu grillowego, ale był taki paskudny wiatr, że odpuściliśmy.
W ubiegłym roku faktycznie sad kwitł niesamowicie, owoców było mnóstwo, ciekawa jestem jak to się odbije na kondycji drzew. Pewnie w tym roku będzie słabsze kwitnienie i owocowanie, a drzewa się będą regenerować. Marzy mi się, by w tym roku wreszcie były wiśnie, bo ostatnio owocowały bardzo słabo. Brzoskwinia też jakoś marnie rusza... zobaczymy jak przetrwała zimę pogryziona w trakcie przez jelenia.

Dziś kończyłam domek dla murarek, ale jeszcze nie skończyłam daszku. Robię trzcinowy. Niedawno ostatnim tchem siałam cebulę Poradzono mi, bym dała popiół drzewny do gleby, zobaczymy, czy faktycznie cebula będzie dorodniejsza.

Agnieszko ,najmocniej przepraszam
Zapewne drzewa mocno się wysiliły i w tym roku owocowanie będzie słabsze już widać po pąkach,że jest mniej
Aga jaką masz odmianę wiśni,bo wiśnia lubi być odmładzana ?

Nie przyglądałam się jeszcze pąkom, więc trudno mi powiedzieć jak jest u nas. Okaże się jak zakwitną.
Wiśnie mam młode, Kelleris i Groniastą. Ciągle chorują na moniliozę, więc się same co roku ostro odmładzają. Wygląda to kiepsko. Mam też kilka dziczek samosiejek. Też młode, bo stare już padły. Jeśli mam liczyć na owoce to tylko z tych samosiejek. Są odporniejsze i bardzo smaczne.

Witaj Agnieszko. Dzisiaj poodwijałam kartony z drzewek w sadku i wszystkie maja super zielone pączki.Padła mi tylko jedna wiśnia Keleris, ale na jesieni przesadzana była jako drzewko trzyletnie. Poza tym mam jeszcze młodszą Keleris, Northstar i Groniastą. Zgadzam się,że samosiejki są bardziej odporne, ale do przetworów wolę jednak wiśnie z drzewek szczepionych nowymi odmianami. Jak wygląda monilioza?

Witaj
Ja już teraz myślę czym by tu prysnąć wiśnie, by wreszcie w tym roku nie zachorowały. Monilioza jest okropna, niszczy liście, owoce, całe gałęzie. Wpisz sobie w google, jest dużo fotek. U mnie ostatnio atakuje co roku. Dlatego chciałabym już teraz czymś prysnąć, ale to chyba za wcześnie. Ostatnio niby wstrzeliłam się w termin, ale i tak je poraziło, choć na szczęście słabiej.

Posadziłam kolejne pomidorki, teraz już mam obsadzoną połowę szklarni. Tyle jestem w stanie zabezpieczyć w razie przymrozków. Popikowałam też na razie do szklarni siewki aksamitki. Wysadziłam sałatę. Dużo jej nie było, chyba nasiona już marne, bo siałam sporo. Za to dosiałam rukolę i roszponkę.

Jak miło pospacerować po znajomym ogrodzie człowiek się wcale nie gubi
Napasłam oczy ścieżką i schodami ceglanymi-chyba coś z budynków rozbiorę, żeby taką mieć
No i znalazłam takie słowa: aguskac wrote: A ja swoje-Twoje właśnie przesadziłam, bo przez dwa lata mimo okrywania strasznie przemarzały, potem się regenerowały i w sumie niewiele przyrastały.
I może rozszyfrujesz mi odmiany: A1704 i Festive. Arkadia nie wytrzymała aury dzikiego wschodu

Judyś nie polecam nic ceglanego. Właśnie się cegły posypały, pokruszyły, masakra... cała robota na marne!!

Z winogronami niestety tak jest... trzeba 3 lata czekac na owoce, a jak się przesadzi to i 4. Ja po 5 latach uprawy nadal mam takie, które ani owocka nie wydały. Chyba się muszę z nimi rozprawić.
Poczekaj z Arkadią, ona często odbija od ziemi. Nie była okrywana? Jeśli nie to nic dziwnego, że zmarzła. Moja odbiła 2 lata temu, kiedy porządnie oberwała. Wymarzła do gleby, ale pod koniec czerwca wybiła z dołu i w zeszłym roku pięknie owocowała.

Na Twoim terenie obie odmiany powinny dojrzewać bezproblemowo, bo kolega ma tam winnicę, więc mam relacje.

www.winogrona.org/index.php?title=A-1704

www.winogrona.org/index.php?title=Festivee

Dzięki za linki.
Arkadia była szczególnie okrywana, mimo tego nie daje znaku życia. Zastanawiałam się, czy jej coś nie podżarło od spodu bo u mnie plaga gryzoni..idą gromadnie z podmakających okresowo łąk na moją górkę.



zostawię...zobaczymy , a nóż widelec odbije.

U Was mrozy okrutne, ale chyba w tym roku nie były zbyt duże bez śniegu. Może korzenie nie przemarzły.
Gryzonie niestety mogą być przyczyną.

Jejuniu.... a mi się dalej wyświetla paskudna zima , brrrr Czas najwyższy zapisać tę stronkę i zapomnieć o zimie definitywnie!!

Przecież już wiosna pełną gębą, kwitnie kalina, rozszalały bzy... Za chwilę zakwitną piwonie!! Tylko tego deszczu już dość!!!!! Ileż można kosić trawę?? Przecież nie ma dnia, by kosiarka nie była w użyciu

Tak to wyglądało jeszcze niedawno, teraz już po tulipanach i omiegach.
Na tapecie warzywnik. Pomidory posadzone, więc trzymajcie kciuki, by nie było przymrozków!!! Posadziłam też ogórki wyprodukowane metodą Pomodoro i wreszcie jestem z nich zadowolona. siane wprost do gruntu wyłaziły jak chciały.
Ciekawe czy te dosiane kilka dni temu wreszcie wyjdą, bo robi się zimno... zbyt zimno może być nawet.

Faktycznie robi się zimno i nieprzyjemnie....
U Ciebie za to kolorowo - a jak smakowicie wyglądają rzodkiewki

A jakie są smaczne Chyba zostanę królikiem, bo ciągle tylko sałata i rzodkiewki
Widoczki są faktycznie oszałamiające, oby jak najdłużej!!

Tulipanki,sasanki,szafirki śliczne
A rzodkieweczka tak apetycznie wygląda

Rzodkiewka już w większości zjedzona, ale dosiałam nową. Ciekawe kto będzie pierwszy, ja czy robale
Wczoraj był u nas przymrozek, ale jakimś cudem strat nie było, lub są tak niewielkie, że na razie nie zauważyłam. Ciekawe jak drzewka owocowe to zniosły, bo im się nie przyjrzałam.
Nawet pomidory w gruncie wyglądają przyzwoicie, trochę sine, ale stoją.