Forum Ogrodnicze Oaza

Aguśka, ale super pomysł na domek dla owadów!
Wiesz, sama o tym intensywnie myślę, a wolałabym nie kupować, bo są pioruńsko drogie.
Myślę, czy by się moje miskanty Giraffe nie nadawały... mają grube łodygi. Spróbuję je za rok wiosną dostosować.
Miłego dnia! Tu słońce, a więc dopijam kawę i ruszam w ogród

Witaj Semperku Jak miło!! Ja też co jakiś czas podglądam kto przybył

Agunia, nie wiem dokładnie jakiego mam miskanta, nie lubię tych obcych skomplikowanych nazw Niestety jego rurki się nie nadają, bo są pełne w środku. Co prawda nie sprawdzałam... być może można by przepchnąć czymś ten zarośnięty środek.

U nas też słońce, więc napracowałam się jak dzik, nawet mi się pisać za wiele nie chce, więc raczej czytam. Na jutro planuję murowanie, więc trzymajcie kciuki za pogodę.

Dziś boli mnie wszystko!!
Najbardziej ramiona i wszystko co poniżej, każda kosteczka i każdy mięsień. To cud, że mogę pisać
Po powrocie z pracy dorwałam się do murarki (nie pszczółki jednej). Wymurowałam kawał murku z tyłu wiatki i przyłapał mnie na tym M-ek z aparatem, więc obiecuję, że kiedyś jakieś fotki będą. Muszą być, bo to co robię to arcydzieło jedyne w swoim rodzaju i niepowtarzalne.
Z boku murek wygląda jak fale Dunaju, albo taki jeden wieżowiec w Gdańsku bodajże
Poziomy też mi nie wychodzą - zwalam winę na stare cegły - każda innej grubości... zresztą tego opisać się nie da, więc nie będę się wysilać.

W ramach rekompensaty za brak foto z budowy, będzie ogród.





Śliwy mają nieziemsko piękne drewno

Zwykle wolny czas spędzam tu




Ale czasem zdarza mi się schodzić z leżaka i wtedy wynajduję sobie różne zajęcia
Najpierw było tak

Jednak oglądanie tej plandeki już mi zbrzydło i postanowiłam wymurować MUR
Zatem z tyłu wiaty rano było już tak:





A teraz jest tak:





Wewnątrz wiaty ścianę wzmacniam i upiększam kamiennym murem



Kamieniem planuję wzmocnić skarpę aż do schodków. Z przodu wygląda to tak:

Murek jest bardzo klimatyczny Na pewno będzie świetnym tłem dla roślin

Czyli dołączyłaś do grona murarek ogrodowych Bardzo pożyteczne stworzenia

Podzieliłabyś się tymi kamieniami, u mnie jakoś nie rosną... może popełniam jakiś błąd w uprawie?
Kobieto... puchu marny... oj... jakże mylił się poeta!

Siberia wrote: Zgadnij co go zarośnie Rozwiązanie było na 1 fotce
Planuję dosadzić winorośl przy samiutkim murze, bo teraz jest szpaler metr od muru.

Murarką ogrodową to ja już jestem parę dobrych lat, bo ten mur zaczęłam budować 3 lata temu Pierwsze były te kamienie wewnątrz. Zaczął M. zrobił pierwszy rządek i oczywiście nigdy już nie miał czasu by pojechać dalej. A mi się murowanie baaardzo spodobało

Witaj Gorzatko, bierz ile chcesz, tego towaru u nas nie brakuje, trzeba tylko podjechać na pobliskie pole. Tam rosną stadami w rozmaitym gatunku.



Ostatnio przy zakładaniu siatki znaleźliśmy kilka fajnych okazów.
Nawet wkopując świdośliwę od Małgosi M. wykopał całkiem przyzwoity kamulec. To była śmieszna historia... Łaziłam sobie po ogrodzie z donicą i dumałam gdzie posadzić. W końcu postawiłam ją, wbiłam obok szpadel i poszłam po M-ka by mi doradził czy to miejsce może być.
Niestety był zajęty, więc mu nawet nie wspominałam o drzewku. Po kilku godzinach idę do warzywnika i już z daleka widzę, że coś leży koło donicy.
M. potrzebował szpadla, więc zakładając, że wybrałam miejsce dla świdośliwy wykopał jej dół i potem mówi: aleś wybrała miejsce, akurat tam gdzie był ten wielki kamulec

A może takie?

Murek jak się patrzy! Bardzo ładny! Hehehe u nas też kamienie się wykopuje, ostatnio przy okazji poszerzania warzywnika "zdjęliśmy" górkę jak się okazało kamieni. A propos kamieni, wczoraj wypatrzyłam że sąsiedzi zbierali ze swojego pola, padło hasło "kamienie zbierają" i już "kamieniołom", jak nazywam naszą podwórkową stertę kamieni, wzbogacony został o nową przyczepkę. Oczywiście obie strony są zadowolone z transakcji.

Przecież ten murek jest prosty.
Jeżeli nawet sa jakieś nierówności to przez cegłę
Tak poważnie -podziwiam, bo ja mam lewe ręce do takiej roboty.

Jaga
To Wam się trafiło, pod samym nosem i to już pozbierane na kupę, tylko brać Farciarze. Ja muszę sama po polach latać. Na szczęście zwykle są wywalane na miedzę przy szosie. Właśnie wiosną widać je najlepiej. Teraz już trawa tak duża, że trudniej będzie coś znaleźć, ale mam trochę zapasów, więc jestem przygotowana do dalszej roboty.

Semper
Nie widać tych fal na fotach, ale jak się stanie na przedłużeniu muru to hoho, takie krągłości, wypukłości i wklęsłości... od razu widać, że kobieta budowała

Trochę mnie tylko przeraża, że jeszcze tak daleko do końca.

aguskac wrote: Czyli facetom powinno się podobać!

Mojemu się podoba
A ja jak ta głupia zachodziłam na tyły wczoraj kilka razy sprawdzić czy na pewno stoi

Już kombinuję jakie krzewy winorośli tam posadzić. Nie mogą być zbyt ekspansywne, bo murek niski od tyłu (skarpa wysoka). Prawdopodobnie dostawię kiedyś kratkę powyżej muru.

Aga, oni te kamienie nie tylko pozbierali ale i przywieźli i jeszcze zrzucili!!! Ale taka akcja to odbywa się tylko raz w roku. Za dobrze by było Poza tym M we fronterze składa siedzenie tylne i rusza ku sobie tylko znanym stertom kamieni i pakuje, które mu odpowiadają. Ostatnio takich kursów wykonał z sześć ale i bruk pod garażem już jest.
Murek stać będzie, solidny jest, widać A tymi okrągłościami to ja bym się nie martwiła, przysłoni się winoroślą nikt nawet zaglądać nie będzie

Nie no, zdecydowanie za dobrze Wam, nawet jeśli tylko raz w roku.
Żeby to mój M. tak chętnie zbierał kamienie, to ja wymyślam murki i obwódki i to ja wyciągać go muszę na kamienie, ważne że się daje

Bruk mamy wszędzie przed domem, niestety kładziony wieki temu na glinianym gruncie, więc pracuje jak mokro. Między kamieniami uparcie wyłazi ziemia, a w niej rosną chwasty i trawa, więc robota z nim wiecznie koszmarna. Jak się wprowadziliśmy to był całkiem zarośnięty trawą, ciężko było wypatrzeć, że pod spodem jest bruk. Mam nadzieję, że swój robicie na podkładzie betonowym.

Aguśka, zmyślny ten domek dla owadów! Czuję się zainspirowana

On te kamienie tak wozi, bo sam bruk układa. Czeka go jeszcze opaska wokół domu, dróżka do furtki, wjazd no i ogrodzenie Puzzle bez obrazka A z tego co zostanie zbudujemy skalniak Z tym podkładem to różnie, teraz już na betonowym ale pierwszy bruk pod drzwiami wejściowymi układany był na piasku. Jak piszesz - zielsko przerasta roundapu się nie boi, wyrywania z korzeniami tez. O! ewentualnie jeszcze mech

Widzę, że żadnej pracy się nie boisz- murek pierwsza klasa Domek dla pszczółek bardzo mi się podoba. Jak zachęcić je do zasiedlenia?

Dziewczyny nie wiem czy da się czymś pszczółki zachęcić czy zwabić. Ja zawiozłam swoje pierwsze rurki do koleżanki, która miała murarki i mi tam zasiedliły.
Domek na rurki dobrze się trzyma, tylko trzcinowy daszek się rozleciał, muszę wymyślić coś solidniejszego.

Ja też często sama kamienie zwożę, bo sama mur muruję
Dziś ze spaceru też przytargaliśmy kilka sztuk, bo się nawinęły po drodze i nie można było nie wziąć Na spacer podjechaliśmy autem do piękniejszego lasu, więc było w co zapakować.
Moje zielsko randapu się boi, ale na krótko. Mech się randapu nie boi, ale przez rok potrafi zarosnąć cały kamień.