Forum Ogrodnicze Oaza

Pytasz jakbyś zielona zupełnie była, to zwątpiłam A niby skąd ja mam być taki naukowiec?? Żadnych szkół na ten temat nie kończyłam, moja wiedza pochodzi z forum
Czego się spodziewałaś? Że Ci powiem usuń pierwszy od dołu, 4 za kwiatkiem z lewej i drugi za pierwszym gronem na prawo??

Ja do szklarni zachodzę codziennie, a najczęściej gdy pogoda byle jaka, bo wszędzie indziej zimno i pada Na razie trzymam swoje w przyzwoitym stanie, ale jak pojadę w góry to strach wracać. Wilki są takie, że tylko siekierą rąbać.

Jakie pomidorki sliczne....... ,daleko moim do Twoich ale mam nadzieję, że nadgonią i do czekam się zbiorów..........mniam własne pomidory z krzaka.......poezja.......

No ładnie!! Tak długo odpisywałam Małgosi, że nawet nie zauważyłam kolejnych postów Poleciałam od razu do ogrodu zrobić opryski na winorośli, bo już czas najwyższy.

Ja zwykle wyłamuję. Rzadko się zdarza, by ciężko je było wyłamać. Niektóre łatwiej wyłamują się w dół, ale większość do góry. Jula spróbuj wyłamać liść do góry, wtedy nie odrywa się skórka z łodygi.

To ja już w ramach rekompensaty za gapiostwo lecę zgrywać fotki

To gdzie Ty z nimi latasz? Do fotografa?

Robię korekty Wycinam chwasty Cenzura musi być. Ma być pięknie no nie???
Skoroś taka niecierpliwa, to najpierw coś do jedzenia. Z pełnym brzuchem cierpliwość wzrasta

Czarna i Brązowa







Stara kamczacka NN







I porównanie owoców

Było coś dla brzucha, teraz coś dla ducha

Sztormowa Niemka od Elsi dla Elsi

Jakie pyszności! Te cyckowate mi się podobają
Byłam pod folią, powyłamywałam to i owo, lepiej wygląda od razu, choć na przykład taki Koralik to ma przedziwny pokrój, krzaczasty i szeroko rozgałęziony, jak miotła czarownicy. I co mnie podkusiło, żeby aż 5 ich posadzić? Potrzebują dużo miejsca.

A po czym poznać, które pomidory są samokończące, a które nie? I czy w ogóle się tym przejmować? Chyba trzeba, bo w zeszłym roku jakieś mi dorosły aż do sufitu foliaka!

O matuś!! Koraliki pod foliak dałaś? Zaduszą Cię Weź ze 2 lub 3 szybko przekop w grunt póki czas. One nie potrzebują specjalnych warunków. W gruncie mogą się rozłazić jak chcą, są nie do okiełznania.

Jakie odmiany posiałaś? Niewiele pomidorów jest samokończących. Na pewno Betalux i Maskotka. Tyle znam ja, ale jest ich więcej.

U mnie większość dorasta do sufitu, więc nie ma co się przejmować. Ja stosuję metodę z FO - daję sznurki z zapasem u góry i jak sięgają sufitu sznurki odwiązuję, opuszczam. Pusta łodyga na dole się wygina i cały krzaczek opuszczam w dół.

Zamawiano dzwonek skupiony

Lawenda od Ma Gorzatki

Tu 3 krzaczki za bukszpanem





A tu jeszcze jeden Kwitnienie tuż!

Moja lawenda też już w pąkach!

A przy tym opuszczaniu pomidorów nie złamią się łodygi u dołu? Pewnie są już zwłókniałe...
Mam odmiany:
koktajlówki: Perun, Snow White, Green Zebra, Green Grape, Black Cherry, Chocolate Cherry, Koraliki, Megagroniasty
pozostałe: Black Krim, Karbon, Sakiewka czerwona ze sklepowego pomidora

Bardzo lubię te Twoje kamienne schodki

Widziałam wczoraj piękne lawendowe kępy i mam nadzieję, że moje też tak urosną mimo gliny Na razie widać, że chyba im dobrze.
Nigdy nie miałam przypadku, by się złamała łodyga. Tak jak piszesz są już porządnie zwłóknione i zwykle od dołu łyse, bo cała wegetacja ma parcie ku górze. Po za tym to zwykle koktajlówki tak pędzą do góry, a one są wiotkie.
Miałam Snow White, całkiem przyzwoity, ale bez zachwytów, więc w tym roku dałam szansę innym. Black Cherry dla mnie super, ale też ciężko go okiełznać. Rośnie potężnie i ma mnóstwo pysznych owoców. Chocolate mam w tym roku, sama jestem ciekawa co to będzie. Mega miałam 2 razy i zupełnie się nie spisał, ale podejrzewam, że z powodu szarej pleśni. Innych wspomnianych nie miałam.

Nawet grunciaki rosną bujnie (odpukać)



Maskotka zawsze niezawodna i zdecydowanie lepiej rośnie w gruncie niż w szklarni.







Pierwszy Stupice wkrótce zostanie zjedzony

A nam smakował Snow White, ale zdecydowanie te późniejsze owoce, które zawiązywały się na kolejnych gronach. Pierwsze były jakieś mydłkowate
Maskotki nigdy nie miałam. A te Stupice (co za głupia nazwa!), to jakaś rewelacja smakowa?zdrowotnościowa? Bo ciągle gdzieś na nie natrafiam

Hej, te Twoje patyki winoroślowe w doniczkach koło foliaka, pamiętasz, jedna Kodrianka ładna, a pozostałe golasy... otóż, okazało się, że Agat Doński puścił liść!

Siberia wrote: Siberka gorzej Ci? Źle się czujesz?? Nie omdlewaj!! Czy zamawiać ekipę ratunkową czy już ochłonęłaś??

Gosiu
Stupice jest bardzo wczesny i to jedyna jego zaleta. Posiałam i potem posadziłam w tym samym czasie 5 odmian, a tylko Stupice dojrzewa. Smakowo żaden szał.

Patyków winogronowych nie warto za wcześnie wyrywać. Potrafią sprawić niespodziankę. Mi jak jeden roczniak ruszył mizernie w lipcu, to go w październiku wykopałam do donicy, bo nie zdrewniał. Potem go trzymałam w domu na parapecie całą zimę eksperymentalnie, a teraz nie różni się od innych.

Jaka masz fajną odmianę dzwonka skupionego... mój jakiś taki w liściach schowany jest
Pomidorki jak ta lala przez szkło zapach wspaniały czuję

Te wściekłe pomarańczowe to lelyje? Już?

A pomidory fajne masz,oj fajne.
W wolniejszym czasie proszę ,przygotuj mi listę wszystkich trzech odmian najlepiej rosnących i owocujących w gruncie

Jagody kamczackie mam dwie: Sinogłaskę i Wojtka. Obie pierwszy raz w tym roku owocowały,niewielką ilością owoców. Stwierdzam,że Sinogłaska znacznie lepsza w smaku.

Mrówa
Taka mi się przypadkiem trafiła, nawet nie wiem skąd. Może jakieś ptaki zasiały...

Ewa
Te wściekle pomarańczowe to zwykłe smolinosy. Nie wiem jaką mają fachową nazwę.



Do trzech pomidorów to niepotrzebna lista Maskotka, mój NN i Koralik. Ja za Koralikiem nie przepadam to dałabym Black Cherry.
Jak wygląda mój NN to Ci pokażę jak będą owoce.

Właśnie zerwałam pierwszego pomidorka i będę JEŚĆ !!