Forum Ogrodnicze Oaza

Elu, faktycznie pojechalismy, bo teraz juz bez względu jaka pogoda to na działce jest fajnie. Za każdym razem cos już przekwitlo, ale też coś dopiero zaczyna. Po roślinach widać upływający czas. Wiciokrzewy mam dwa i na razie maja się dobrze. Mszyce bywają u mnie na kalinach, ale te są w drugim końcu ogrodu i może nie przenoszą się przez to na wiciokrzew.
Weekend (nawet jeżeli tzw.długi) to i tak wciąż za mało aby się na cieszyć wolną chwilą. Zaledwie co się człowiek ogarnie we wszystkich pracach ogrodowych i jest już ładnie, to przychodzi pora, aby wracać. Ale mimo to fajnie mieć taką od skocznie od codzienności.

Gosiu, przycinasz lawendę...nie przycinana drewnieje od dołu...robi się łysa. Zazdroszczę miejsca, można posadzić jeszcze dużo roślin Pozdrawiam

Galilardia pięknie u Ciebie rośnie , może i u mnie kiedyś tak się rozrośnie, a może wysieje Lawenda po zimie mi wypadła , stara już była, ale chyba miałam ten sam gatunek co Ty, piękne wysokie niebiesko-fioletowe kłosy

Anno,lawende przycinam wiosną, ale bardzo delikatnie. Przy samej ziemi tylko zdrewniałe. Sama mi się rozsiewa i jest jej coraz więcej, chociaż sama również wysialam, ale nasiona przed wysianiem trzymalam 2 tygodnie w lodówce, aby przeszły okres stratyfikacji. Miejsca faktycznie jest dużo. My mieszkańcy z bloków lubimy mieć przestrzeń. Chociaż z czasem pewnie będzie się ona uszczuplac.

Doroto, galilardia była wysiana 5 lat temu i co roku sama się rozsiewa. Zresztą na tej rabacie wszystko samo się rozsiewa. Jest tam wszystko, co mi wpadło w ręce. Ale przynajmniej nie mam przy niej dużo pracy, bo rośliny rosną w ścisłych skupiskach. Chwasty sporadycznie wygrywają walkę z kwiatami na moje szczęście. Więcej czasu mam juz teraz na odpoczynek.

Gosia

Mój mały galimatias.

Co ta za różyczka? Ma piękny kolor

Dorotko, nie mam pojęcia jak nazywa się ta róża, bo została kupiona w Biedronce. Wszyscy zwracają uwagę na kolor, bo taktycznie ładny. To róża rabatowa. Moja ulubioną jest róża, której sadzonke w ubiegłym roku przyniosłam od mojej mamy. Cudownie pachnie. To bardzo stara odmiana.

Faktycznie ładna , zapach już czuję

Dorotko, ja nie mam róż prawie wcale. Takie tam tylko pojedyncze sztuki. Kupilam na wiosnę w Auchan róże pnaca. Wygląda w tej chwili słabo, ale ma dwa pąki i będzie kwitła. Dwie okrywowe, które też kwitną, ale żadna nie pachnie tak ładnie, jak ta z ogródka mojej mamy. A może mi się tak tylko wydaje. To prawda, ze jej zapach przywołuje wspomnienia dziecięcych lat. Biegania po ogrodzie od rana do wieczora. Oj to były wspaniale czasy. Teraz też są piękne chwile, ale na wszystko patrzymy juz innym okiem.

Miłego dnia
Gosia

Nie mam prawdziwego skalniaka, ale w miejscu, gdzie najbardziej sucho posadzilam rojniki i pasuje im tam, bo bardzo sie rozrosly i nawet zakwitly.







Zawsze chciałam mieć kwiatki w pojemniku na parapecie i w końcu chyba znalazłam sposób, aby się utrzymaly bez podlewania. Kupilam hydrozel i wymieszalam go z ziemią. Posadzilam lobelie i poczekam 2 tygodnie.

Witaj Gosiu, ja rojniki posadziłam na skarpie, rosną sobie zapomniane i mają się całkiem dobrze Lubię takie roślinki które same sobie radzą

U nas na działce to wszystkie roślinki muszą sobie same radzić. Wiedziałam od samego poczatku, ze zbyt wiele czasu nie będę mogła im poświęcić, więc starannie dobieralam im miejsca w zależności od wymagań. Nie zależy nam specjalnie na tym, aby wszystko szybko poroslo, wiec nie zasilalismy roślin nawozami mineralnymi do tej pory. Pierwsze nawożenie wykonalismy wiosna tego roku.

Po roślinach widać jak czas szybko moja. Jeszcze nie tak dawno kwitła dąbrówka

A teraz już przyszla pora na hortensje ogrodową.

I oczywiście bukietowa, które w tym roku nie były odkrywane na zimę. Myslalam, że ogrodowa nie zakwitnie, a jednak sprawiła mi niespodziankę.

Gosiu moje hortensje ogrodowe zimę ładnie przetrwały ale późniejsze wyskoki mrozowe dały im radę obcięte były do samej ziemi więc w tym roku nie zakwitły..bukietowe niektóre też podmarzły ale większość ma się nieźle..pięknie Ci zakwitły miło popatrzeć..

Świetna niespodzianka, dorodne krzaki
Moje ogrodowe, czy przykrywane czy też nie dają taki sam efekt, albo jeden kwiatek albo wcale
Trzymam je jednak z nadzieją co roku ...

I u mnie ogrodowe dostały po uszach wiosną ale oczęta nacieszę patrząc na Twoje krzaczyska

Fiuuu... ślicznie kwitnie ogrodowa, moje mają piękne, soczyście zielone liście i tylko jedna ma dwa kwiatki przy samej ziemi.

Gosiu wiciokrzew cudny! Po ilu latach zaczął kwitnąć?
Przywiozłam znad morza szczepki,ale mi padły....
Moje ogrodowe znowu przemarzły....kwitły tylko pierwszego roku...